Napar z magii i trucizny
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- The Book of Tea (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Magic Steeped in Poison
- Wydawnictwo:
- Must Read
- Data wydania:
- 2023-10-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-11
- Data 1. wydania:
- 2022-03-29
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382651850
- Tłumacz:
- Kaja Makowska
- Tagi:
- literatura młodzieżowa ya fantasy
Dla Ning jedyną rzeczą gorszą od utraty matki jest świadomość, że ta zginęła z jej winy. To Ning bezwiednie zaparzyła trującą herbatę, która zabiła matkę, a teraz niebezpieczeństwo grozi również jej siostrze, Shu.
Kiedy Ning słyszy o konkursie na wyłonienie największych shénnóng-shī – mistrzów starożytnej i magicznej sztuki parzenia herbaty – udaje się do stolicy cesarstwa, by wziąć udział w rywalizacji. Zwycięzca otrzyma przysługę od księżniczki, która może okazać się jedyną szansą Ning na uratowanie siostry.
Jednak otoczona przez zdradzieckich rywali, uwikłana w krwawą politykę dworu i zmuszona do współpracy z tajemniczym (oraz przystojnym) chłopakiem, który ukrywa szokującą tajemnicę, Ning może znajdować się w większym niebezpieczeństwie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Uczta dla zmysłów
W ostatnim czasie na moim czytelniczym koncie nazbierało się całkiem sporo książek z gatunku fantastyki młodzieżowej. Dla mnie to najlepszy sposób na wdrożenie się w jesienny klimat. Magiczne światy pełne intryg i zwrotów akcji nieco rozświetlają tę ponurą rzeczywistość. Do tej pory trafiałam na naprawdę dobre książki – aż sama byłam zaskoczona, czy faktycznie wszystko jest tak świetne, czy zatraciłam moją dotychczas silnie krytyczną w stosunku do takich historii postawę. Z przykrością stwierdzam, że „Napar z magii i trucizny” przerywa ten ciąg zachwytów.
Dla Ning jedyną rzeczą gorszą od utraty matki jest świadomość, że ta zginęła z jej winy. To Ning bezwiednie zaparzyła trującą herbatę, która zabiła jej matkę. Okazuje się, że teraz niebezpieczeństwo grozi także jej siostrze. Kiedy Ning słyszy o konkursie na wyłonienie największych shénnóng-shī – mistrzów starożytnej i magicznej sztuki parzenia herbaty – udaje się do stolicy cesarstwa, by wziąć udział w rywalizacji. Zwycięzca otrzyma przysługę od księżniczki, która może okazać się jedyną szansą Ning na uratowanie siostry.
Pomysł na fabułę wydawał mi się niezwykle intrygujący i świeży. System magiczny oparty na parzeniu herbaty – tego jeszcze nie było! I rzeczywiście opisy tych rytuałów, powiązanie z kulturą i wykorzystanie motywu magicznych składników to dla mnie duże plusy tej historii. Autorka pisze w sposób barwny, opisowy, ale przystępny – w tej kwestii nie mam jej nic do zarzucenia.
Niestety ta książka, mimo swojej niewielkiej objętości, wpędziła mnie w zastój czytelniczy. Nie miałam ochoty do niej wracać, nie czułam przywiązania do żadnego z bohaterów. Obiecane nam intrygi, krwawe wydarzenia i tajemnice może i się pojawiają, jednak największym problemem tej historii z mojej perspektywy jest właśnie tempo. Przez 60% fabuły dzieje się naprawdę niewiele. Zazwyczaj nie mam nic przeciwko takiemu zabiegowi, możemy wtedy naprawdę dobrze poznać bohaterów i otaczający ich świat, co często jest dużym profitem z perspektywy mojego poziomu zaangażowania w dalsze wydarzenia. W tym przypadku czułam niewykorzystany potencjał. Przez ten czas ani nie poznajemy bohaterów, ani świata, właściwie meandrujemy sobie po terenie konkursu bez większych zaskoczeń czy punktów zwrotnych. Nagle fabuła przyspiesza, i to jak… Jesteśmy zasypywani informacjami, kolejnymi wydarzeniami, które mają nas zaszokować. Teoretycznie wzbudziło to we mnie ciekawość i myśli: „co wydarzy się w kolejnym tomie?”, ale wiem, że raczej po niego nie sięgnę, ponieważ większa część tej historii po prostu nie przypadła mi do gustu. Wątek romantyczny jest pospieszony i zupełnie nienaturalny, biorąc pod uwagę sytuację, w której znajdują się bohaterowie.
To pozycja, którą raczej odradzam, choć jeśli wątki kultury azjatyckiej i powolne historie z dawką magii są wam bliskie, myślę, że może warto dać jej szansę.
Dominika Wojtera
Oceny
Książka na półkach
- 368
- 170
- 45
- 9
- 9
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Opis brzmiał świetnie, zapowiadał oryginalną historię w azjatyckim klimacie, w której główną rolę pełnić będzie herbata, a wyszła przeciętna młodzieżówka, zawierająca co prawda kilka ciekawych elementów, ale niewystarczająco, żebym skusiła się na drugi tom. Wątek konkursu został potraktowany po macoszemu, autorka skupiła się raczej na dworskich intrygach, ale pod koniec już tak pędząc z akcją, że ciężko było się połapać, kto właściwie za czym stoi. Nie mogę powiedzieć, żebym polubiła główną bohaterkę, czy kogokolwiek z bohaterów, może poza Lian. Tak że plus za sam pomysł herbacianej magii, ale w wykonaniu zdecydowanie czegoś zabrakło.
Opis brzmiał świetnie, zapowiadał oryginalną historię w azjatyckim klimacie, w której główną rolę pełnić będzie herbata, a wyszła przeciętna młodzieżówka, zawierająca co prawda kilka ciekawych elementów, ale niewystarczająco, żebym skusiła się na drugi tom. Wątek konkursu został potraktowany po macoszemu, autorka skupiła się raczej na dworskich intrygach, ale pod koniec już...
więcej Pokaż mimo toFiliżanka herbaty, która pozwoli ci poczuć magię świata.
Ning popełniła błąd - nie rozpoznała trucizny w herbacie, którą wypiły jej matka i siostra. Teraz dziewczyna musi zmierzyć się z bolesną stratą. Ning pragnie znaleźć sposób na uratowanie siostry, która ostatkami sił próbuje wygrać z trucizną. Dziewczyna postanawia wyruszyć do stolicy, aby wziąć udział w wielkim konkursie shennong-shi, mistrzów sztuki parzenia herbaty. To jej jedyna szansa, aby odkryć prawdę związaną z tajemniczymi zatruciami w cesarstwie. Ning musi przetrwać w pełnym intryg, konfliktów i kłamstw środowisku - czy uda jej się zwyciężyć?
Uwielbiam historie inspirowane azjatyckim folklorem, dlatego z niemałym zainteresowaniem sięgnęłam po najnowszą lekturę od Judy I. Lin. Debiutancka opowieść obiecywała ogromną ilość magii, otulający niczym filiżanka herbaty klimat, ale także dynamiczną akcję pełną intryg i niebezpieczeństw. Napar z magii i trucizny przybliża losy Ning, młodej dziewczyny, próbującej prześcignąć śmierć. Czy uda jej się zwyciężyć w magicznej rywalizacji?
Napar z magii i trucizny to świetnie nakreślona opowieść o odwadze, walce o najbliższych, stracie i magii kryjącej się w filiżankach herbaty. Judy I. Lin zaprezentowała liryczną historię inspirowaną azjatyckim folklorem, od której nie sposób się oderwać. Czytelnicy poszukujący lektury pełnej zwrotów akcji będą zachwyceni walką Ning o zdrowie i dobro rodziny. Czy dziewczyna zdoła wygrać i stać się jedną z najbardziej cenionych shennong-shi?
Pełna recenzja na stronie: weronine-library.blogspot.com | @paradisewithbooks
Filiżanka herbaty, która pozwoli ci poczuć magię świata.
więcej Pokaż mimo toNing popełniła błąd - nie rozpoznała trucizny w herbacie, którą wypiły jej matka i siostra. Teraz dziewczyna musi zmierzyć się z bolesną stratą. Ning pragnie znaleźć sposób na uratowanie siostry, która ostatkami sił próbuje wygrać z trucizną. Dziewczyna postanawia wyruszyć do stolicy, aby wziąć udział w wielkim...
Dziś o książce młodzieżowej, w klimatach orientu i oparach herbaty.
Zatruta herbata zabiła matkę Ning oraz powoli zabija jej siostrę. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na najlepszego shennong-shi- mistrza starożytnej sztuki parzenia herbaty postanawia wziąć udział w rywalizacji. Udaje się do samego pałacu Cesarza, pełna wątpliwości, ale również zdeterminowana, aby wygrać i pomóc siostrze. Ning uwikła się przez to nie tylko w nierówną rywalizację, ale również stanie się centrum politycznych manewrów, a każdy dzień stanie się dla niej coraz bardziej niebezpieczny.
Nie jest to, żadną tajemnicą, że w oriencie zwykłe parzenie herbaty jest formą sztuki. Autorka postanowiła wykorzystać to w swojej książce i doprawić odrobiną magii. Przemyca również tradycyjną chińską medycynę oraz jej składniki na karty książki. Nie brakuje tutaj magii, ziół czy nawet opisów potraw od których ślinianki szaleją. Niestety, nie jest to książka dla mnie, nie ma co ukrywać chyba muszę dać sobie spokój z książkami o wschodniej kulturze. Książka ma niezwykle długi początek i ciężko było mi się w nią wczuć, zawiera też naprawdę dużo opisów i wewnętrznych monologów bohaterki. Polityka nie zaciekawiła mnie w ogóle, a relacje między bohaterami wyszły moim zdaniem nienaturalnie. Książkę owszem przeczytałam i nie mogę powiedzieć, żeby była zła. To książką po prostu nie dla mnie. Nic nie zainteresowało mnie w tej historii, liczyłam po cichu na naprawdę brutalną rywalizację między uczestnikami konkursu, ale i tutaj przyszło mi się rozczarować. Jest to jedna z tych książek dedykowana dla osób zaznajomionych ze wschodem, ich typach bohaterów i tego w jaki sposób prowadzona jest historia. To jedna z pozycji, dla czytelnika, który lubi książki lekkie, z dość powolną narracją, ale pełną magii i pięknych opisów.
Dziś o książce młodzieżowej, w klimatach orientu i oparach herbaty.
więcej Pokaż mimo toZatruta herbata zabiła matkę Ning oraz powoli zabija jej siostrę. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na najlepszego shennong-shi- mistrza starożytnej sztuki parzenia herbaty postanawia wziąć udział w rywalizacji. Udaje się do samego pałacu Cesarza, pełna wątpliwości, ale również zdeterminowana, aby...
Zapowiadało się ciekawie, ale skończyło marnie
Zapowiadało się ciekawie, ale skończyło marnie
Pokaż mimo toNakręciłam się na tę książkę jak bączek, a wyszedł z tego żuk gnojarz
Nakręciłam się na tę książkę jak bączek, a wyszedł z tego żuk gnojarz
Pokaż mimo toPrzepiękna okładka. I w zasadzie tyle.
Niestety nic w tej książce nie angażuje. Ani nie czułam potrzeby kibicowania bohaterom, ani nie ekscytowała mnie akcja. Jest to dla mnie kolejny dowód na to, że nie należy wierzyć w polecenia z booktuba.
Zdecydowanie lepiej bawiłam się na Tkając świt, które również ma motywy azjatyckie i turniej pałacowy.
Przepiękna okładka. I w zasadzie tyle.
Pokaż mimo toNiestety nic w tej książce nie angażuje. Ani nie czułam potrzeby kibicowania bohaterom, ani nie ekscytowała mnie akcja. Jest to dla mnie kolejny dowód na to, że nie należy wierzyć w polecenia z booktuba.
Zdecydowanie lepiej bawiłam się na Tkając świt, które również ma motywy azjatyckie i turniej pałacowy.
"Napar z magii i trucizny" to niezwykła książka, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Autorka, Judy I. Lin, stworzyła świat pełen magii, tajemnic i niebezpieczeństw, który wciąga czytelnika niczym wir. Fabuła jest niezwykle zaskakująca i pełna zwrotów akcji, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury.
Postacie stworzone przez autorkę są niezwykle przemyślane i dobrze wykreowane. Ich różnorodność i głębia sprawiają, że czytelnik natychmiast się nimi zaangażuje i emocjonalnie z nimi utożsamia. Każda z postaci ma swoje własne motywacje, potrzeby i tajemnice, co sprawia, że cała historia nabiera dodatkowego wymiaru.
Jednym z największych atutów tej książki jest atmosfera, którą autorka potrafi stworzyć. Czytelnik ma poczucie, że sam przenosi się do świata opisywanego przez Lin, że słyszy szmer lasu, czuje zapach magicznych ziół i widzi rozbłyski magii wytwarzanych herbatach. To naprawdę niezwykłe doświadczenie czytelnicze.
Podsumowując, "Napar z magii i trucizny" to książka, która powinna znaleźć się na półce każdego miłośnika literatury fantasy. To pełna magii, tajemnic i emocji historia, która z pewnością zostanie zapamiętana na długo. Polecam ją wszystkim poszukującym niezwykłych przygód w fantastycznym świecie!
"Napar z magii i trucizny" to niezwykła książka, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Autorka, Judy I. Lin, stworzyła świat pełen magii, tajemnic i niebezpieczeństw, który wciąga czytelnika niczym wir. Fabuła jest niezwykle zaskakująca i pełna zwrotów akcji, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury.
więcej Pokaż mimo toPostacie stworzone przez autorkę są...
Młodzieżowa fantastyka w azjatyckim klimacie staje się moim ulubionym przerywnikiem od cięższych, wymagających lektur. Daje mi to, co lubię, czyli znany i lubiany klimat Azji oraz to, czego potrzebuję, czyli wartką akcję.
"Napar z magii i trucizny" skupia się na konkursie mistrzów zaczarowanej herbaty. Ning wybiera się na niego do stolicy, by móc zdobyć środki na wyleczenie chorej siostry. Na cesarskim dworze okazuje się, że czeka na nią wiele wyzwań. Nie tylko tych związanych z magicznym turniejem.
Powieść Lin czytało mi się dość szybko i przyjemnie. Na początku akcja rozgrywała się chwilami nieco zbyt wolno, a rozwój fabuły wydawał się przewidywalny. Był też moment, gdy bałam się, że historię zdominuje wątek miłosny. Nic bardziej mylnego!
W drugiej połowie książki okazało się, że autorka z powodzeniem mnie zwodziła. Zarówno wydarzenia, jak i bohaterowie okazały się zaskakujące (jak na młodzieżówkę). Największą frajdę sprawiło mi to, że nigdy do końca nie wiedziałam, którym postaciom mogę zaufać. Kilkakrotnie zmieniałam zdanie odnośnie do ich charakterów.
Choć opis wspomina o "tajemniczym, przystojnym chłopaku" trudno mówić tu o romansie. Wątek zauroczenia pojawia się, ale ostatecznie stanowi jedynie drobny element większej fabuły. Zamiast na nim, skupiamy się na kobiecej przyjaźni. I chwała autorce za to! Wątek Ning i jej przyjaciółki poznanej w czasie konkursu Lian zajmuje tu sporo miejsca. Relacja dziewczyn przypadła mi do gustu, stając się ulubionym wątkiem.
Wadą książki jest dla mnie fakt, że główna bohaterka jest nieco bezbarwna. Miałam wrażenie, że brakuje jej wad, które uczyniłyby jej postać wielowymiarową (jak np. zuchwałość i lekkomyślność Shiori z "Sześciu szkarłatnych żurawi"). Przez ich brak, postać trochę zbyt łatwo osiągała zamierzone cele.
Choć główny wątek "Naparu z magii i trucizny" jest rozwiązany w powieści, książka kończy się cliffhangerem. Czy zachęcił mnie on do sięgnięcia po kolejną część? Owszem. Czy wywołał dozę frustracji? Jeszcze jak!
Powieść Judy I. Lin dała mi niemal wszystko, czego oczekiwałam: wciągającą fabułę, ciekawy system magiczny oparty na parzeniu herbaty oraz azjatycki klimat. Czekam więc na kolejny tom i mam nadzieję, że na nim też będę się dobrze bawić.
Młodzieżowa fantastyka w azjatyckim klimacie staje się moim ulubionym przerywnikiem od cięższych, wymagających lektur. Daje mi to, co lubię, czyli znany i lubiany klimat Azji oraz to, czego potrzebuję, czyli wartką akcję.
więcej Pokaż mimo to"Napar z magii i trucizny" skupia się na konkursie mistrzów zaczarowanej herbaty. Ning wybiera się na niego do stolicy, by móc zdobyć środki na...
Po Napar z Herbaty sięgnęłam praktycznie od razu po tym, jak wpadł w moje ręce.
Zacznijmy od tego, że to moja pierwsza pozycja od must read i nie da się ukryć, że okładka od Jacket design zachwyca. Aż żal, że książki nie wydano w twardej oprawie. Jakość papieru nie jest najlepsza, ale zdobienia znaczące rozdziały w pełni to rekompensują. To tyle w kwestii technicznej.
Co do meritum, to powieść prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej, z którą nie miałam styczności już od jakiegoś czasu. Większość zdań (i rozdziałów) jest krótka, tak jakby myśli głównej bohaterki zawsze dokądś pędziły. Chociaż nie zawsze przyjemne, sprawia to, że książkę czyta się bardzo szybko.
Co to zachwyca od samego początku to wspaniałe opisy herbaty oraz potraw kuchni orientu. Niemalże można poczuć ich zapachy oraz smaki. Jako kontrast uwagę przykuwa także wiara w magiczne właściwości takich składników jak chociażby róg nosorożca, którego pozyskiwanie w prawdziwym świecie doprowadziło do zagrożenie gatunku. Autorka wspomina także np. filiżanki wykonane z kości słoniowej. Sam pomysł dotyczący magicznych naparów jest prowadzony bardzo ciekawie, główna intryga niezbyt skomplikowana, ale nie najgorsza. Wątek romantyczny wypada za to bardzo kiepsko. Brak mu wiarygodnego wprowadzenia i zakończenia. Książka godna polecenia na krótki weekend przy herbacie, choć nie sądzę żebym wracała do niej ponownie.
Po Napar z Herbaty sięgnęłam praktycznie od razu po tym, jak wpadł w moje ręce.
więcej Pokaż mimo toZacznijmy od tego, że to moja pierwsza pozycja od must read i nie da się ukryć, że okładka od Jacket design zachwyca. Aż żal, że książki nie wydano w twardej oprawie. Jakość papieru nie jest najlepsza, ale zdobienia znaczące rozdziały w pełni to rekompensują. To tyle w kwestii technicznej.
Co do...
Miałam wrażenie, że przez ⅔ książki tak naprawdę nie wiele się dzieje, oprócz biegania po pałacu i mieście. Mieszały mi się te dwie nazwy, których tylko drugi człon się różnił, choć na końcu książki jest wszystko wytłumaczone. Zwroty akcji nie robiły na mnie wrażenia. Relacja Ning i tego chłopaka była jeszcze dziwniejsza niż wszelkie magiczne elementy lektury. Czułam, jakby końcówka była napisana na szybko, bez pomysłu. Nie sięgnę po drugi tom.
Miałam wrażenie, że przez ⅔ książki tak naprawdę nie wiele się dzieje, oprócz biegania po pałacu i mieście. Mieszały mi się te dwie nazwy, których tylko drugi człon się różnił, choć na końcu książki jest wszystko wytłumaczone. Zwroty akcji nie robiły na mnie wrażenia. Relacja Ning i tego chłopaka była jeszcze dziwniejsza niż wszelkie magiczne elementy lektury. Czułam, jakby...
więcej Pokaż mimo to