Czternaście nocy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Fourteen Days
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2024-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-05-15
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326845154
- Tłumacz:
- Dobromiła Jankowska, Dariusz Żukowski
Szkatułkowa powieść napisana wspólnie przez gwiazdy i mistrzów literatury pod przewodnictwem Margaret Atwood i Douglasa Prestona.
Olśniewająca opowieść o sile łączących nas więzi.
Co wieczór na dachu zaniedbanego budynku na nowojorskiej Lower East Side grupa sąsiadów zbiera się przy drinkach, by w świetle księżyca snuć niespieszne opowieści. Na zewnątrz szaleje pandemia, a lokatorzy kamienicy nie mogą czmychnąć do domów na wsi czy letnich rezydencji, jak od wieków w obliczu katastrofy czynią uprzywilejowani. Zamiast tego pozostaje im trzymać się razem, rozmawiać i spierać, ale przede wszystkim – dzielić się opowieściami.
Tak jak w Dekameronie, Baśniach tysiąca i jednej nocy czy na kartach Rękopisu znalezionego w Saragossie z poplątanego wielogłosu wyłania się fascynująca opowieść i portret czasów, w których poczucie utraty i wspólnoty mogą iść w parze. Czternaście nocy to hołd oddany sztuce opowiadania. Na długo przed wynalezieniem pisma człowiek mierzył się z największymi wyzwaniami, snując historie. Opowieści pokazują nam, gdzie byliśmy i dokąd zmierzamy. Nadają sens bezsensownemu i przywracają porządek w chaosie.
Każda z opowiedzianych tu historii wybrzmiewa zaś własnym głosem, bo w bohaterów Czternastu nocy wcieliły się jedne z najważniejszych obecnie postaci światowej literatury, od Margaret Atwood, przez Meg Wolitzer, Ishmaela Reeda, po Tess Gerritsen czy Johna Grishama.
Wśród autorów Czternastu nocy są: Meg Wolitzer, Charlie Jane Anders, Margaret Atwood, Jennine Capó Crucet, Joseph Cassara, Angie Cruz, Pat Cummings, Sylvia Day, Emma Donoghue, Dave Eggers, Diana Gabaldon, Tess Gerritsen, John Grisham, Maria Hinojosa, Mira Jacob, Erica Jong, CJ Lyons, Celeste Ng, Tommy Orange, Mary Pope Osborne, Douglas Preston, Alice Randall, Ishmael Reed, Roxana Robinson, Nelly Rosario, James Shapiro, Hampton Sides, R. L. Stine, Nafissa Thompson-Spires, Monique Truong, Scott Turow, Luis Alberto Urrea, Rachel Vail, Weike Wang, Caroline Randall Williams, De’Shawn Charles Winslow.
Różnorodność opowiadanych historii jest jedną z największych radości płynących z lektury tej książki. Są tu historie o duchach, historia wojenna, opowieści o zdradzie i zemście, a także raport na temat doświadczenia Szekspira z dżumą autorstwa naukowca Jamesa Shapiro. Czternaście nocy to wielokulturowy hołd dla nowojorskiego lockdownu. Poruszający i zabawny. — Kirkus
Narratorzy tej powieści są niezwykle zróżnicowani pod względem rasy, wieku, płci, pochodzenia etnicznego i powołania. Ta bogata, nieprzewidywalna, dowcipna i wzruszająca opowieść o zarazie tym bardziej intryguje, że jest owocem współpracy z trzydziestu sześciu wyjątkowych pisarzy i pisarek. Ta porywająca powieść rozpisana na wiele głosów i nastrojów ukazuje dramat izolacji, która tworzy społeczność zbudowaną w oparciu o wspólnotę różnorodnych historii i spektrum ludzkich doświadczeń. — Booklist
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 137
- 12
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Znacie pojęcie powieści szkatułkowej ? Czytaliście już taką książkę?
Przyznam,że ja dotąd nie zwracałam na to większej uwagi. Jednak opis tej książki zafascynował mnie od pierwszej zapowiedzi. Trzydziestu sześciu świetnych autorów wspólnie tworzących powieść. Nie antologię, a jedną opowieść. Wiedziałam, że muszę to przeczytać!
Główna narratorka, nowa dozorczyni budynku wprowadza nas w fabułę, która dzieje się na początku pandemii. Cały budynek przechodzi 14 dniową kwarantannę. Pierwsze zamknięcie dla wielu było trudne, więc szukali ucieczki. Tak znaleźli taras na dachu, gdzie urządzili sobie miejsce do spędzania wieczorów. Najpierw się izolując z czasem zaczęli rozmawiać. Postanowil opowiadać historie, które stały się dla nich swoistą walutą.
Tak jak różni są autorzy, tak różni stają się mieszkańcy budynku, a co za tym ich historie. Choć każda zupełnie inna stają się pstrokatymi puzzlami, zupełnie się nie przypominającym, a jednak tworzącymi wspólny obraz. Barwne, różnorodne, wielokulturowe, straszne, zwyczajne, a czasem i nudne. To właśnie ich przyziemność sprawia,że czytelnik przenosi się na ten dach, staje się jednym z uczestników wieczornych spotkań i odnajduje w tym normalność. Ot, zwykle spotkanie z sąsiadami i opowieści, które mają zająć czas.
Choć intrygująca to jednak spodziewałam się po niej odrobinę czegoś innego. Do osób lubiących literaturę obyczajową może bardziej przemówi, ja wciąż czekałam na coś porywającego i się nie doczekałam. Jednak to książka dotykająca tak wiele zagadnień i problemów, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Znacie pojęcie powieści szkatułkowej ? Czytaliście już taką książkę?
więcej Pokaż mimo toPrzyznam,że ja dotąd nie zwracałam na to większej uwagi. Jednak opis tej książki zafascynował mnie od pierwszej zapowiedzi. Trzydziestu sześciu świetnych autorów wspólnie tworzących powieść. Nie antologię, a jedną opowieść. Wiedziałam, że muszę to przeczytać!
Główna narratorka, nowa dozorczyni budynku...
Każda z Czternastu nocy wybrzmiewa osobliwą nutą. Każda dostarcza innych, czasami prozaicznych, innym razem wręcz zdumiewających doznań. Każda staje się aktem unikalnego, angażującego i niezaprzeczalnie wielowarstwowego przedstawienia, którego nowatorski scenariusz, stworzyło łącznie aż trzydziestu sześciu twórców literatury, pod przewodnictwem niesamowitej pisarskiej dwójki, Margaret Atwood oraz Douglasa Prestona. To niewątpliwie wyjątkowy projekt literacki – w swej formie szkatułkowy, w przekazie refleksyjny, w emocjach zaskakująco różnorodny.
Dla bohaterów tej niecodziennej opowieści, dach niszczejącego w oczach budynku, okazuje się swoistą kryjówką, przystanią, schronieniem przed pandemicznym przerwaniem społecznego życia. To przestrzeń nasączona nowojorskim powietrzem, pozwalająca złapać oddech, nadal jednak narzucająca normy izolacji, tym samym wymuszająca zachowanie bezpiecznej odległości. Klaustrofobiczna. To właśnie ta fizycznie otwarta, jednocześnie zamknięta sceneria, staje się miejscem nieśpiesznie snutych przypowieści. Późnymi wieczorami, w świetle księżyca, w dziwnie opuszczonym, choć niegdyś zawsze tętniącym mieście – tak zwizualizowany klimat uderza odmiennością, pozwala wiarygodnie wedrzeć się w słowa poszczególnych opowiadań. Każde z nich dostarcza znamiennych wrażeń, od tych zwyczajnych, nakreślonych szarością nie zawsze ciekawego dnia, poprzez te intymne, zabawne, dramatyczne i poruszające, aż po te przerażająco straszne, może nawet nieobliczalne. Ta literacka mnogość doznań domaga się pewnego dystansu, zachęca do odważnego spojrzenia na rozbieżność ludzkich charakterów, pomaga przedrzeć się przez narzucone dawniej horyzonty, ukradkiem staje się niezapomnianym i z pewnością wielokulturowym doświadczeniem. Dla czytelnika to także szansa na przeżycie czegoś nieszablonowego, to baczna obserwacja twarzy i zachwyt nad wieloosobową narracją, tak przeróżną, a jednak skorelowaną w intrygującą całość. Odbiorca od początku czuje się tak, jakby sam siedział na tym samym dachu – z własnym odrapanym krzesłem, z chłodnym drinkiem w dłoni i z ciekawością wypisaną w oczach, zasłuchany w gawędziarski ton kolejnych nocy.
Sąsiedzka gawęda na dachu podniszczonej nowojorskiej kamienicy. Dziwnie wyciszone miasto, wymuszona pandemią izolacja i wreszcie schronienie od dusznych, wręcz okopconych wrastającą w ściany samotnością mieszkań. Wieczorne spotkania można zdefiniować jako formę swoistego buntu, ale to przede wszystkim przejmująca próba zachowania normalności w zaburzonym wizerunku dnia – to ucieczka w barwną otchłań nieśpiesznie snutych opowieści, tak różnorodnych w swym portrecie, czasami zabawnych, innym razem druzgocąco smutnych lub przeciętnych, jeszcze innym przenikliwych lub przerażających. Ta mozaika literackich doznań to niezaprzeczalnie największy atut tej szkatułkowej podróży.
Każda z Czternastu nocy wybrzmiewa osobliwą nutą. Każda dostarcza innych, czasami prozaicznych, innym razem wręcz zdumiewających doznań. Każda staje się aktem unikalnego, angażującego i niezaprzeczalnie wielowarstwowego przedstawienia, którego nowatorski scenariusz, stworzyło łącznie aż trzydziestu sześciu twórców literatury, pod przewodnictwem niesamowitej pisarskiej...
więcej Pokaż mimo toHistoria rozpoczyna się niby zwyczajnie. 1 A zarządza budynkiem przy Rivington Street na Lower East Side w Nowym Jorku. Poprzedni dozorca zostawia jej masę dokumentów do przejrzenia oraz segregator na notatki i obserwacje. Kiedy covid dociera do miasta, 1A zauważa, że większość lokatorów spędza czas na dachu. To tam, opowiadają swoje historie. Historie, które całkowicie pochłaniają czytelnika. Nie da się przejść obok nich obojętnie…
Znakomity pomysł na książkę! Ba! Na literackie arcydzieło! Zbiór pisarzy i pisarek, którzy mają do opowiedzenia historie warte poznania. Powieść zespołowa, która nie powstałaby gdyby oni wszyscy nie zjednoczyli się w jedną, wielką, pisarską grupę. Ich opowieści nie tylko poruszają czytelnika, ale też wywołują ciary. Czy są prawdziwe? Jak wiele w nich fikcji? Jestem pewna, że odpowiedzi na te pytania znajdziecie podczas czytania lektury. To wyjątkowa pozycja, jedna z lepszych publikacji jakie czytałam. Nie spodziewałam się, że aż tak mnie pochłonie, ale każda historia i sposób w jaki zostały ze sobą połączone, to dla mnie po prostu mistrzostwo. Nie wspomnę nawet o zakończeniu, którego się totalnie nie spodziewałam. Nie zawiodłam się ani trochę, przeciwnie- to książka, która zostanie ze mną na zawsze i do której na pewno jeszcze wrócę. Moim zdaniem ZNAKOMITA!
Historia rozpoczyna się niby zwyczajnie. 1 A zarządza budynkiem przy Rivington Street na Lower East Side w Nowym Jorku. Poprzedni dozorca zostawia jej masę dokumentów do przejrzenia oraz segregator na notatki i obserwacje. Kiedy covid dociera do miasta, 1A zauważa, że większość lokatorów spędza czas na dachu. To tam, opowiadają swoje historie. Historie, które całkowicie...
więcej Pokaż mimo toEksplorująca ludzkie doświadczenia opakowane w barwne, porywające i emocjonujące historie. Splatająca sąsiedzkie losy panoramą różnorodnych opowieści snutych pandemicznymi wieczorami. Stanowiąca niezapomnianą podróż w świat refleksyjnego przekazu niesionego gawędziarską narracją.
„Czternaście nocy” to nowatorskie, zauważalnie niekonwencjonalne ujęcie powieści szkatułkowej, którą wspólnie nakreśliło aż trzydziestu sześciu twórców. Trudno odmówić zatem tej kompozycji wielowarstwowości oraz oryginalnego wydźwięku, który wybrzmiewa w oddanej wyrazistym wielogłosem gatunkowej mozaice skrywającej całą paletę doznań. Od opowieści otulających nadzieją i wzniecających radość w sercu struchlałym w obliczu zatrważającej rzeczywistości, przez przejmujące i dogłębnie poruszające, po mrożące krew w żyłach i szokujące, ale też nieistotne, wręcz prozaiczne. Nie sposób nie odnaleźć w tej artystycznej konstrukcji opowiadania dla siebie, nie zachwycić się choćby jednym, nie wzruszyć choć raz, a finalnie nie pozostać z niemym pytaniem na ustach, które klaruje się po zrozumieniu końcowych wydarzeń. Nie ma możliwości nie dostrzec tym samym tkwiących w nich emocji dryfujących wokół życia i śmierci, miłości i nienawiści, a przede wszystkim wokół bezkresu wszystkiego, co lawiruje pomiędzy.
Klaustrofobiczna sceneria, której fundamentem ustanowiono dach nowojorskiego, podupadającego budynku, realia świata przymuszonego do bezwzględnej izolacji, a przy tym zanurzonego w permanentnym strachu i nieustannej niepewności co do wiarygodności informacji, grupa lokatorów oraz spajająca ich wizerunki postać zarządczyni. To fabularna przestrzeń pozornie nieskomplikowana, ale oferująca wiele pomniejszych historii, które stają się nośnikiem bogactwa wrażeń eksponujących solidność utkanych pod wieczornym niebem więzów oraz trwałość tych relacji w obliczu wspólnej utraty wolności i dzielonej traumy. To narracja fragmentarycznie humorystyczna, momentami z powagą traktująca o życiu, innym razem zwyczajnie obrazująca codzienność – niezaprzeczalnie ekscentryczna i osobliwa w swojej aranżacji, zarazem prosta do udaremnienia jej wyjątkowości, ryzykująca jawne przerysowanie. I właśnie w tym tkwi cały jej fenomen, wręcz swoista wyjątkowość! Tu bowiem z chaosu wyłania się sugestywna harmonia, a uporządkowany kunszt literacki tak okazałego grona pisarskiego wdzięcznie ze sobą koreluje, nie dając odczuć, że to książka utkana ze skrawków odrębnych dzieł literackich.
Istota tego oszałamiającego tytułu skrywa się w zdefiniowaniu opowieści – zgłębianiu jej estymy, kojącego wymiaru, ożywiającej natury, trudności w uchwyceniu wszystkich znaczeń i wpływu na emocjonalność człowieka. Zniuansowana historiami treść w kompleksowym kadrze intencjonalnie akcentuje ich znamienitość, wzniosłość i ważkość. Czułość, którą się niekiedy otulają, obnażającą otwartość, do której prowokują, przekazywaną mądrość, ale i afirmację chwilowego oderwania się od uwierających w duszy trosk – one stanowią początek i koniec każdej egzystencji, mimowolnie łączą wręcz magicznymi nićmi szczerości i zaufania opowiadającego i słuchającego, piszącego i czytającego. Nie ma bowiem nic bardziej fascynującego niż słowa, utrwalone na papierze czy niesione dźwiękiem. Słowa, które budują zdania, a te następnie opowieści wzbudzające emocje przechowywane na dnie serca. Jakby się nad tym zastanowić, to niezwykle magnetyzujące zjawisko, prawda? Tylko dwa tygodnie, tytułowe czternaście nocy, a tyle słodko-gorzkich refleksji o przemijaniu i samotności, które kształtują się w ulotny miraż wypowiadanych wśród kanonady odgłosów walki o życie wspomnień. To wnikliwa kontemplacja nad świadomością, że nieprzekazane dalej opowieści bezpowrotnie znikają.
Eksplorująca ludzkie doświadczenia opakowane w barwne, porywające i emocjonujące historie. Splatająca sąsiedzkie losy panoramą różnorodnych opowieści snutych pandemicznymi wieczorami. Stanowiąca niezapomnianą podróż w świat refleksyjnego przekazu niesionego gawędziarską narracją.
więcej Pokaż mimo to„Czternaście nocy” to nowatorskie, zauważalnie niekonwencjonalne ujęcie powieści szkatułkowej,...
Nie ukrywam, że raczej stronię od książek, gdzie jednym z bohaterów jest Covid-19
Jednakże dobór 36 autorów w tej polifonii obrazującej 14 dni z życia mieszkańców jednego z apartamentowców w Nowym Yorku w 2020 roku wzbudził moją ciekawość na tyle, by sięgnąć. Co ważne zbiór to ,,[...] transkrypcja nieodebranego rękopisu znalezionego w magazynie komendy policji [...]” w NY. Warto nadmienić, że jest to projekt charytatywny i poruszone zagadnienia są fundamentem działalności Authors Guild Foundation. Najważniejszym aspektem opowiadań jest po prostu wartość płynąca ze słów oraz dzielenia się fragmentami własnego jestestwa, które mają być lekcją dla słuchaczy o różnym statusie społecznym i pochodzeniu, wywodzącym się z różnych środowisk; w tym przypadku Amerykanów i Kanadyjczyków. Nie sposób ustalić czytelnikowi, czy opisane sprawy miały miejsce w rzeczywistości. Szkatułkowa książka oprószona reminiscencjami została podzielona na czternaście nocy, w których postacie się spotykają. Narracje się przeplatają, co może powodować dezorientację. Na szczęście w ostatnim rozdziale otrzymujemy klarowną informację, kto odpowiada za konkretną część. Nagromadzenie wyjątkowych literatów (np. Meg Wolitzer, Margaret Atwood, John Grisham) z pewnością zachęci wielu do przeczytania. Poruszono tu ogrom fundamentalnych zagadnień. Bohaterowie opisują zmagania z życiem. Są różnorodnie, ale subtelnie ukazani. Rozprawiają o roli języka, sąsiadach, traumach, egzystencjalnej samotności, potrzebie wspólnotowości. Nie brak vendetty, dezorientacji, próby oswojenia nowych realiów oraz wszędobylskiej polityki, nieodżałowanych strat, odniesień do II Wojny Światowej. Przypominają o tym, do czego doprowadza izolacja i bezbrzeżny strach o to, co przyniesie jutro. Zbiór jest nierówny, co było do przewidzenia. Za zbędne uważam słowa o Eurowizji- to spłyca emocje. Jednak zakończenie stanowi zaskakującą i sytą klamrę. Na największą uwagę zasługuje ukazanie relacji międzyludzkich, które ewoluują poprzez graniczne wydarzenia i mnogość form narracyjnych. Całość okraszona sporą ilością humoru sytuacyjnego, transcendencją i twistami fabularnymi. Spore wrażenie zrobiła na mnie „Noc dwunasta” Dave'a Eggersa i dyskusje między mieszkańcami, w których sportretowano m.in. przemijanie, kwestie związane z rasą, religią i miłość do bliskich, która nie mija wraz ze śmiercią członków paranteli. Wtrącenia o dwóch duchach egzystujących w jednym z nich spowodowały uśmiech w kącikach ust. Polecam dawkować sobie w małych dawkach „Czternaście nocy” zredagowanych przez Margaret Atwood i Douglasa Prestona, gdyż zatrzymywanie się nad każdym z osobna zmusza do refleksji nad tym, co powinno być najważniejsze w ziemskiej drodze, a często traktowane po macoszemu.
Nie ukrywam, że raczej stronię od książek, gdzie jednym z bohaterów jest Covid-19
więcej Pokaż mimo toJednakże dobór 36 autorów w tej polifonii obrazującej 14 dni z życia mieszkańców jednego z apartamentowców w Nowym Yorku w 2020 roku wzbudził moją ciekawość na tyle, by sięgnąć. Co ważne zbiór to ,,[...] transkrypcja nieodebranego rękopisu znalezionego w magazynie komendy policji [...]” w...