Night Shift

Okładka książki Night Shift Annie Crown
Okładka książki Night Shift
Annie Crown Wydawnictwo: Yana literatura obyczajowa, romans
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Night Shift
Wydawnictwo:
Yana
Data wydania:
2024-05-16
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-16
Data 1. wydania:
2023-11-14
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382893878
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
113 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
501
489

Na półkach:

„Night Shift” to jednotomowa historia, skupiająca się na losach Kendall i Vincenta. To historia, która skradła moje serce w momencie, w którym zaczęłam ją czytać i która wyrwała mnie z zastoju czytelniczego, do którego niestety często wpadam. To była moja pierwsza styczność z twórczością Annie Crown i z pewnością nie ostatnie. Jako czytelnik, mam pewne preferencje, czasem lubię książki z mocniejszą fabułą, czasem z lżejszą. Przede wszystkim książka ma mnie oderwać od realnego świata i sprawić, że skupiam się tylko na niej. I tak właśnie było w przypadku „Night Shift”. Ta książka jest lekka, pochłaniająca i po prostu przyjemna. Momentami słodka i przyprawiająca o rumieńce. Ta jej prostota tak mnie urzekała, że mogłabym czytać ją raz po raz i wcale mnie to nie nudzi. Styl pisania Annie Crown jest bardzo przyjemny dla oka i tak lekki, że książkę idzie przeczytać w bardzo krótkim czasie. Sama książka też nie jest długa więc idealna, na szybkie pochłonięcie po ciężkim dniu. Autorka już od samego początku daje ciekawą akcję jaką jest zapoznanie Kendall i Vincenta w bibliotece. Później jest tylko lepiej a bohaterowie sprawiają, że chce się ich bardziej poznać. Fabuła skupia się w pełni na relacji naszych głównych bohaterów, gdzie oboje nie maja większego doświadczenia, jeśli chodzi o związki. Najważniejszym aspektem tej książki, jest to, że mamy tu motyw książkara x koszykarz więc jakby- jeśli was to nie zainteresuje, to ja nie wiem! Bo właśnie Kendall jest książkarą, która dorabia sobie pracując w bibliotece, głównie po nocach. To właśnie wtedy poznają się z Vincentem, który jest popularnym chłopakiem grającym w drużynie koszykarzy. Kendall jest dość spokojnym typem bohaterki, dobrze się uczy, czyta, pracuje w bibliotece i świetnie sobie radzi z poezją. Tego samego nie można niestety powiedzieć o Vincencie, który słabo sobie radzi z poezją. Przez co zwraca się o pomoc do Kendall by ta udzieliła mu korepetycji. Jednak czy chodzi tylko i wyłącznie o korepetycje? Vincent to totalny słodziak, który od samego początku skradł moje serce i stał się książkowym mężem. Vincent jest cholernie wysokim koszykarzem, do którego wzdycha większość damskiej populacji. Mimo tego, chłopak nie ma zbytniego doświadczenie jeśli chodzi o związki. Relacja tej dwójki jest po prostu urocza. Momentami zagmatwana ale nadal po prostu urocza. Nie brakuje również pożądania i przyciągania, któremu bohaterowie dają się unieść przy pierwszym spotkaniu w zaciszu biblioteki. Ta historia jest prosta więc nie oczekujcie po niej niesamowitych zwrotów akcji czy czegoś w tym stylu. Ta historia pozwoli wam się odmóżdżyć i sprawi, że przyjemnie spędzicie przy niej czas. Vincent i Kendall to dwójka, która udowadnia, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje i, że warto ze sobą rozmawiać. Bardzo spodobało mi się, że autorka pokazała jak ta dwójka uczy się siebie wzajemnie. Poezja i książki odgrywają tu ważną rolę i zapewniam, że nie raz będziecie piszczeć z ekscytacji, tak jak ja. Gorąco polecam!🩷

„Night Shift” to jednotomowa historia, skupiająca się na losach Kendall i Vincenta. To historia, która skradła moje serce w momencie, w którym zaczęłam ją czytać i która wyrwała mnie z zastoju czytelniczego, do którego niestety często wpadam. To była moja pierwsza styczność z twórczością Annie Crown i z pewnością nie ostatnie. Jako czytelnik, mam pewne preferencje, czasem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
375
367

Na półkach:

💞RECENZJA 💞
Night Shift
Annie Crown
@anniecrownwrites
@wydawnictwo.yana
Premiera 05.2024r.

Czy dajecie książkom drugą szansę???
Ja uparcie twierdziłam zawsze , że książkę należy przeczytać od początku do końca ...Ale z biegiem lat ,i z mnóstwem przeczytanych książek doszłam do tego ,że jeśli książka naprawdę mnie męczy to rzucam nią w cholerkę.

W tej powieści było od początku wszystko to co mnie irytowało. Począwszy od głównej bohaterki ,która żyje w świecie fantazji i urojeń z książek poprzez jej wyimaginowane problemy, które miałam wrażenie sama sobie stwarza.Doszłam do 50-tej strony i powiedziałam DOŚĆ.
ALE nie dało mi spokoju to,że chciałam się dowiedzieć czy aby na pewno ta książka cała jest taka nijaka.....
No i dałam jej drugą szansę....Czy słusznie???Przekonajmy się....
Kendall Holiday spędza piątki w bibliotece zaczytując się w romansach, które uwielbia...
Pewnego dnia kapitan drużyny koszykarskiej pojawia się na jej zmianie i oczekuje pomocy w znalezieniu poezji na zajęcia,które musi zaliczyć. Mamy więc sytuację godną romansu, przystojniak uwodzicielski, do tego kapitan ,do którego lecą wszystkie dziewczyny i ONA Kendall ,dziewczyna ,która tak naprawdę jest przewrażliwiona i wystraszona i jej fantazja wyprzedza ją z prędkością światła..

Ustronne miejsce,noc, prawie pusta biblioteka i .......pocałunek naszej pary.
Od teraz wszystko będzie biegło bardzo szybko.....aleeeee jak zagłębicie się w historię tej powieści to dostrzeżecie coś, co mnie się udało wydobyć za drugim podejściem....
Tych dwoje młodych ludzi to tak naprawdę Nieśmiała para studentów, którym brakuje odwagi aby szczerze zacząć rozmowę i w wyniku niedomówień i podsłuchanych szeptów i plotek narobią mnóstwa nieprzyjemnych i niepotrzebnych sytuacji.....
Gdyby nie sceny 18+ zaliczyłabym tę książkę do młodzieżówek,aleeeee w pewnych momentach robi się naprawdę gorąco....
Ta historia nie jest zła, ale nie jest Idealna
Chyba czytałam już za dużo idealnych romansów sportowych żeby ten mnie zachwycił.
Nie poczułam TEGO CZEGOŚ, nie pokochałam bohaterów, nie odczuwałam motylków przy ich spotkaniu, a szkoda bo okładka tej książki zapowiadała gorące I namiętne love story.

💞RECENZJA 💞
Night Shift
Annie Crown
@anniecrownwrites
@wydawnictwo.yana
Premiera 05.2024r.

Czy dajecie książkom drugą szansę???
Ja uparcie twierdziłam zawsze , że książkę należy przeczytać od początku do końca ...Ale z biegiem lat ,i z mnóstwem przeczytanych książek doszłam do tego ,że jeśli książka naprawdę mnie męczy to rzucam nią w cholerkę.

W tej powieści było od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

[współpraca reklamowa] Wszystko się zaczyna gdy Kendall pracuje na nocnej zmianie w bibliotece a Vincent-gwiazda koszykówki, który powinien być na imprezie przychodzi po poezję brytyjską. Bardzo chce, żeby ona go poprowadziła po książkę a tam dowiaduje się jak dziewczyna jest mądra i obeznana w literaturze. Z racji tego, że nikt nie lubi być uważanego za tchórza Kendall udowadnia mu, że nie boi się utraty kontroli i po 15 minutach znajomości… całuje go. Mimo tego po ich pocałunku dziewczyna ucieka do łazienki, a gdy wraca jego już nie było, ale jakiś czas później dowiaduje się, że zostawił liścik (a raczej dwa),myślała, że ją olał, że to dla niego codzienność a on całe dnie o niej myślał i nie wiedział jak jej powiedzieć o swoich uczuciach.

Chłopak na ogół chce być uważanym za silnego i nie do złamania faceta, ale przy niej po prostu mięknie. Tak jak ja i reszta czytelników gdy powiedział “-𝐓𝐨 𝐩𝐨𝐜́𝐰𝐢𝐜𝐳 𝐧𝐚 𝐦𝐧𝐢𝐞. 𝐉𝐞𝐬𝐭𝐞𝐦 𝐭𝐮𝐭𝐚𝐣. 𝐂𝐚𝐈𝐲 𝐭𝐰𝐨́𝐣.” Już w tym momencie wiedziałam, że to chodzący ideał. Kompletnie przepadłam dla 𝐍𝐢𝐠𝐡𝐭 𝐒𝐡𝐢𝐟𝐭 i dla Vincenta gdy za każdym razem troszczył się o nią, żeby czuła się komfortowo i za każdym razem pytał się o zgodę. Tak próbował jej się przypodobać, że cały ranek był zestresowany spotkaniem z nią, a gdy niecelowo się spóźnił na ich korepetycje dzwonił spanikowany do swoich przyjaciół, że stracił swoją szansę i czy ma kupić kwiaty dla niej.

Główna bohaterka- Kendall mimo tego, że non stóp myślała o seksie to jednak sama była tego świadoma i próbowała swoje myśli powstrzymać. Jednak uważam, że można na różne sposoby się z nią utożsamiać na przykład do miłości do czytania. Gdy potrafiła godzinami rozmawiać o książkach albo praktycznie wszystko z nich zapamiętywać pomyślałam sobie jak bardzo jestem do niej podobna pod tym względem. 

Powiem tak, w dwóch pewnych momentach miałam taki zawał i myślałam, że Vincent to totalny kretyn i że nic już mnie do niego nie przekona. 

Mimo że wiele razy było wspominane, że Kendall nienawidzi motywów nieporozumień w książkach to jednak w jej życiu parę razy doszło do takich sytuacji, z czego potem się śmiali z Vincentem.

Mimo tego, że książka strasznie mi się spodobała to odczuwałam jakbym praktycznie nic nie wiedziała o głównym bohaterze, szkoda, że nie było jego rozdziałów i coś więcej o nim. 

𝐍𝐢𝐠𝐡𝐭 𝐒𝐡𝐢𝐟𝐭 jest idealne na cały jeden wieczór, jak dla mnie bardzo przyjemnie i szybko się czytało i nawet jeśli okładka książki wygląda słodko to jednak przez niektóre rozdziały/ sceny można stracić oddech.

Polecam tę książkę każdemu czytelnikowi, który zmaga się z codziennością i pragnie uciec w świat pełen emocji, tak jak główna bohaterka.

[współpraca reklamowa] Wszystko się zaczyna gdy Kendall pracuje na nocnej zmianie w bibliotece a Vincent-gwiazda koszykówki, który powinien być na imprezie przychodzi po poezję brytyjską. Bardzo chce, żeby ona go poprowadziła po książkę a tam dowiaduje się jak dziewczyna jest mądra i obeznana w literaturze. Z racji tego, że nikt nie lubi być uważanego za tchórza Kendall...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
62
62

Na półkach:

𝐍𝐢𝐠𝐡𝐭 𝐒𝐡𝐢𝐟𝐭 – 𝐀𝐧𝐧𝐢𝐞 𝐂𝐫𝐨𝐰𝐧

[współpraca reklamowa @wydawnictwo.yana]

Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i dzięki niemu, 𝐬𝐳𝐲𝐛𝐤𝐨 czytało mi się tę książkę. Sama fabuła była 𝐜𝐚ł𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐢𝐧𝐭𝐞𝐫𝐞𝐬𝐮𝐣𝐚̨𝐜𝐚, choć 𝐧𝐢𝐞𝐳𝐛𝐲𝐭 𝐫𝐨𝐳𝐰𝐢𝐧𝐢𝐞̨𝐭𝐚 i 𝐮𝐫𝐨𝐝𝐳𝐚𝐣𝐧𝐚.

𝐊𝐞𝐧𝐝𝐚𝐥𝐥 𝐇𝐨𝐥𝐢𝐝𝐚𝐲 spędza piątki w uniwersyteckiej bibliotece, czytając ulubione romanse. Nie jest fanką imprez, więc biblioteka wypełniona ciszą jest dla niej idealnym miejscem. Sytuacja trochę się zmienia w momencie, gdy 𝐕𝐢𝐧𝐜𝐞𝐧𝐭 𝐊𝐧𝐢𝐠𝐡𝐭, kapitan uniwersyteckiej drużyny koszykarskiej, zjawia się z potrzebą pomocy w znalezieniu poezji na zajęcia.

𝐊𝐞𝐧𝐝𝐚𝐥𝐥 to postać, z którą miałam relację 𝐡𝐚𝐭𝐞/𝐥𝐨𝐯𝐞. Było wiele momentów, w których bardzo się z nią 𝐮𝐭𝐨𝐳̇𝐬𝐚𝐦𝐢𝐚ł𝐚𝐦 i miałam wrażenie, że myślimy dokładnie tak samo, ale było też mnóstwo sytuacji, w których nie podobało mi się jej zachowanie. Super rzeczą było to, że Kendall jest 𝐤𝐬𝐢𝐚̨𝐳̇𝐤𝐚𝐫𝐚̨, więc czytanie o jej rozmowach z przyjaciółkami, porównywanie życia do motywów książkowych, to było coś, co bardzo mi się podobało. Finalnie, nadal nie do końca wiem, co mam o niej myśleć.

Denerwowało mnie to, że na początku ciągle myślała o tym, co chciałaby robić z Vincentem, a w ogóle nie skupiała się na jego charakterze, kim jest i tym podobnych. Strasznie go seksualizowała, co stało się 𝐦𝐞̨𝐜𝐳𝐚̨𝐜𝐞. Z drugiej strony rozumiem jej fascynację chłopakiem i zauroczenie, ponieważ sama pewnie bym ciągle o nim myślała i może zachowywałabym się podobnie, pomijając te ciągłe rozmyślanie o seksie. Do tego 𝐳𝐚𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐲ł𝐚 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 w momencie, gdy najpierw powiedziała Vincentowi, że powinien dowalić jednemu chłopakowi jeszcze co najmniej ze trzy razy, a później mówiła o tym, jak bardzo nienawidzi przemocy, agresji i nie ma dla niej taryfy ulgowej w przypadku książek i fikcji.

𝐕𝐢𝐧𝐜𝐞𝐧𝐭 to postać, która raczej wywołuje we mnie dobre odczucia i wielokrotnie 𝐩𝐨𝐳𝐲𝐭𝐲𝐰𝐧𝐢𝐞 mnie zaskoczyła. Jego zaangażowanie w zbliżeniu się do Kendall było naprawdę 𝐮𝐫𝐨𝐜𝐳𝐞.

Bardzo podoba mi się ich 𝐥𝐨𝐯𝐞 𝐥𝐚𝐧𝐠𝐮𝐚𝐠𝐞 – cytowanie poezji. Myślę, że dodał on uroku ich relacji i został bardzo fajnie poprowadzony. Muszę jednak wspomnieć o tym, że czasami ich rozmowy mnie 𝐜𝐫𝐢𝐧𝐠𝐨𝐰𝐚ł𝐲.

Ostatecznie myślę, że 𝐜𝐚ł𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐝𝐨𝐛𝐫𝐳𝐞 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐛𝐚𝐰𝐢ł𝐚𝐦, choć były momenty, które wywoływały we mnie 𝐳𝐚𝐳̇𝐞𝐧𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞. Starałam patrzeć na nie z przymrużeniem oka i nie skupiać się na nich za bardzo. Nie jest to historia, która trafia do moich ulubieńców, ale muszę przyznać, że było wiele 𝐟𝐚𝐣𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐦𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐨́𝐰!

𝑥𝑜𝑥𝑜 𝑙𝑖𝑣 <3

𝐍𝐢𝐠𝐡𝐭 𝐒𝐡𝐢𝐟𝐭 – 𝐀𝐧𝐧𝐢𝐞 𝐂𝐫𝐨𝐰𝐧

[współpraca reklamowa @wydawnictwo.yana]

Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i dzięki niemu, 𝐬𝐳𝐲𝐛𝐤𝐨 czytało mi się tę książkę. Sama fabuła była 𝐜𝐚ł𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐢𝐧𝐭𝐞𝐫𝐞𝐬𝐮𝐣𝐚̨𝐜𝐚, choć 𝐧𝐢𝐞𝐳𝐛𝐲𝐭 𝐫𝐨𝐳𝐰𝐢𝐧𝐢𝐞̨𝐭𝐚 i 𝐮𝐫𝐨𝐝𝐳𝐚𝐣𝐧𝐚.

𝐊𝐞𝐧𝐝𝐚𝐥𝐥 𝐇𝐨𝐥𝐢𝐝𝐚𝐲 spędza piątki w uniwersyteckiej bibliotece, czytając ulubione romanse. Nie jest fanką imprez, więc biblioteka...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
361
1

Na półkach:

Historia z potencjałem, jednak strasznie spłaszczona. Główni bohaterowie bez wyrazu, bez charakteru, bez pomysłu. To jedna z książek, o których po przeczytaniu zapominasz.

Historia z potencjałem, jednak strasznie spłaszczona. Główni bohaterowie bez wyrazu, bez charakteru, bez pomysłu. To jedna z książek, o których po przeczytaniu zapominasz.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
33
33

Na półkach:

[współpraca reklamowa z Wydawnictwem YaNa]

Podeszłam do tej książki z pozytywnym nastawieniem, myśląc że jest to przyjemna, urocza książka z słodkim romansem. Z jednej strony niby to dostałam ale z drugiej nie.
Zaczynając od głównej bohaterki - Kendall. Nie polubiłam się z nią. Niestety, w moim odczuciu był irytująca. Strasznie zwracała uwagę na fizyczny aspekt relacji z Vincentem, na samego Vincenta i na to, jak jej ciało reaguje na niego. Nie czułam żadnych emocji, bo zbytnio nie wiedziałam, co czuła Kendall. Czasami też odnosiłam wrażenie jakby nie odróżniała fikcji od rzeczywistości - na siłę chciała wpasować swoje życie w jakiś motyw książkowy, nie wiedząc, że życie to nie książka i pisze własne scenariusze. Gdyby nie jej przyjaciółki, które były głosem rozsądku, nie wiem co by było. Może i w drugiej połowie przeszła pewną przemianę, ale jednak ta pierwsza połowa bardzo wpłynęła na moją ocenę.
Vincent jest tutaj ogromnym plusem. Chłopak nie jest typowym badboyem ani nic takiego. Jest pełen uroku, słodki, troskliwy i szczery. Szkoda, że nie mogliśmy poznać go bliżej, bo zdecydowanie ratował historię. To, jak bardzo starał się o główna bohaterkę było przeurocze. Jakbym poznała go bliżej, zdecydowanie mógłby trafić na moją listę ulubieńców.
Co do relacji - była jak burza! Dla mnie może trochę za szybko, ale muszę przyznać, że coś między nimi było. Brakowało mi trochę sfery emocjonalnej w tej relacji, bo czułam jakbyśmy skupiali się na fizyczności i tyle. Mieli swoje słodkie momenty i serio mi się podobały, ale czasami były też sceny, które wprawiły mnie w zażenowanie i konsternację.
Książka miała ogromny potencjał. Sam opis bardzo mnie zachęcił - mól książkowy i koszykarz? No wiadomo. Lecz wraz z czytaniem mój entuzjazm opadał, aż zaczęłam myśleć o tym, kiedy skończę już ją czytać. Czytało mi się ją bardzo szybko - możliwe że to przez przyjemny styl pisania autorki, dlatego szybko ją skończyłam. Co mi się podobało, to wzmianki z literatury angielskiej, to było bardzo fajne. Interpretowanie ich i rozmowy o niej to plus tej książki. Dodatkowo można wynieść z niej pewną lekcję - że czasami warto wyjść ze swojej strefy komfortu, bo można przegapić coś cudownego, a także to, jak ważne w relacjach są szczerze rozmowy o uczuciach. Lecz niestety, to wszystko zostało przesłonięte przez te minusy, o których wspominałam.
„Night Shift” miało być przyjemną pozycją, przy której będę się dobrze bawić i spędzę miło czas. Niestety, trochę ją wymęczyłam i nie wiem do końca co czuć. Szybko mi się ją czytało, ma piękną okładkę, ale główna bohaterka niestety spowodowała, że książka ostatecznie nie stała się moim ulubieńcem, choć miała potencjał do tego. Główny bohater ratował całą historię, dlatego nie skreślam jej całkowicie, lecz nie czuję, aby kiedykolwiek do niej wróciła.

[współpraca reklamowa z Wydawnictwem YaNa]

Podeszłam do tej książki z pozytywnym nastawieniem, myśląc że jest to przyjemna, urocza książka z słodkim romansem. Z jednej strony niby to dostałam ale z drugiej nie.
Zaczynając od głównej bohaterki - Kendall. Nie polubiłam się z nią. Niestety, w moim odczuciu był irytująca. Strasznie zwracała uwagę na fizyczny aspekt relacji z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Tytuł zapowiadał się bardzo ciekawie, niestety cała fabuła kręci się wokół pożądania głównej bohaterki, i finalnie wszystko sprowadza się do stosunku i na tym kończy się książka.
Okładka jest ładna, delikatna, i bardzo łatwo żeby dziecko się nacięło na treści nie odpowiednie dla niego.

Tytuł zapowiadał się bardzo ciekawie, niestety cała fabuła kręci się wokół pożądania głównej bohaterki, i finalnie wszystko sprowadza się do stosunku i na tym kończy się książka.
Okładka jest ładna, delikatna, i bardzo łatwo żeby dziecko się nacięło na treści nie odpowiednie dla niego.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
320
15

Na półkach:

Ogólnie całkiem fajna, ale Kendall to chyba najbardziej irytująca postać w historii książek. Gdyby jej postać byla poprowadzona w lepszy sposób oceniłabym lepiej.

Ogólnie całkiem fajna, ale Kendall to chyba najbardziej irytująca postać w historii książek. Gdyby jej postać byla poprowadzona w lepszy sposób oceniłabym lepiej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
329
21

Na półkach:

NFR. Straszliwie irytująca bohaterka. Wmawia sobie różne rzeczy, a potem wyżywa się na bohaterze za to, co on robi w jej wyobraźni.

NFR. Straszliwie irytująca bohaterka. Wmawia sobie różne rzeczy, a potem wyżywa się na bohaterze za to, co on robi w jej wyobraźni.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
536
444

Na półkach:

Fabularnie dość mocno infantylna, acz doceniam wartość konieczności jasnej komunikacji i przyjemnych, choć jednowymiarowych bohaterów

Fabularnie dość mocno infantylna, acz doceniam wartość konieczności jasnej komunikacji i przyjemnych, choć jednowymiarowych bohaterów

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    155
  • Przeczytane
    120
  • 2024
    13
  • Teraz czytam
    8
  • Posiadam
    7
  • Legimi
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    3
  • Do kupienia
    2
  • Po angielsku
    2

Cytaty

Więcej
Annie Crown Night Shift Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także