-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński1
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz1
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński25
Biblioteczka
2024-05-31
2024-05-30
Kolejny tom "Jeżycjady" przeczytany ekspresowo, gdyż akcja bardzo mnie wciągnęła.
Tytuł "Tygrys i Róża" bardzo sugestywny, ale tak naprawdę niewiele w tej książce o Róży, za to Tygrys popycha akcję do przodu prawie jak w sensacyjnej książce.
Bardzo dobrze napisany tom. Jedynie może brakowało mi trochę opisów Poznania i i społeczeństwa tego okresu, ale może dlatego, że akcja dzieje się w lutym, panuje grypa i ludzie siedzą w ciepłych domach.
Laura to już nastolatka, do tego z rogami i zaczyna mieć nastoletnie problemy i rozterki, które przenoszą się na jej rodzinę.
Interesujący jest też wątek Natalii.
Ciekawe jaki będzie następny tom. Dzieci rosną, dziadkowie się starzeją, ale czyta się tę serię nieodmiennie dobrze.
Kolejny tom "Jeżycjady" przeczytany ekspresowo, gdyż akcja bardzo mnie wciągnęła.
Tytuł "Tygrys i Róża" bardzo sugestywny, ale tak naprawdę niewiele w tej książce o Róży, za to Tygrys popycha akcję do przodu prawie jak w sensacyjnej książce.
Bardzo dobrze napisany tom. Jedynie może brakowało mi trochę opisów Poznania i i społeczeństwa tego okresu, ale może dlatego, że...
2024-05-25
W opowiadaniu historii kobiecych z czasów Anglii Tudorów i trochę ich genezy niedoścignionym wzorem jest dla mnie Philippa Gregory.
Historia opowiedziana przez Annie Garthwaite z początku bardzo mi się ciągnęła. Dopiero koło połowy bardziej zainteresowała. Najbardziej denerwowały mnie powtarzające się opisy stanu uczuć Cecylii, jakby pisarce (lub tłumaczowi) brakowało słów.
Cecylia Neville przedstawiona oczami pisarki to kobieta dumna i mądra. Zaskakująco dobry strateg. Sprawnie porusza się po rodzinnych koligacjach, zależnościach i potrafi przewidywać polityczne ruchy rywali.
Nie boi się niczego i nie waha się użyć kobiecego wdzięku, intryg i kłamstw. W stawce o tron dozwolone są dla niej wszystkie chwyty.
Dla władzy i pozycji jest w stanie wiele poświęcić i zainwestować.
Ciężko uznać Cecylię za osobę sympatyczną, ale na pewno należy ją podziwiać za upór i siłę.
Na pewno też wyprzedza swoją epokę. Kocha męża i swoje dzieci, ale żona i matka konkuruje z kobietą żądną władzy, choćby miała cel osiągnąć za pośrednictwem męża czy
syna.
Powieść mi się podobała, ale mnie nie urzekła. Mogę polecić do przeczytania, jeśli ktoś chce sobie wyrobić własne zdanie.
W opowiadaniu historii kobiecych z czasów Anglii Tudorów i trochę ich genezy niedoścignionym wzorem jest dla mnie Philippa Gregory.
Historia opowiedziana przez Annie Garthwaite z początku bardzo mi się ciągnęła. Dopiero koło połowy bardziej zainteresowała. Najbardziej denerwowały mnie powtarzające się opisy stanu uczuć Cecylii, jakby pisarce (lub tłumaczowi) brakowało...
2024-05-11
Syrie James jest wielką miłośniczką twórczości Jane Austen i z tej miłości narodziła się ta książka.
Poświęciła wiele lat na studiowanie jej książek, listów, realiów epoki, odbyła podróż do miejsc, w których żyła, mieszkała, przebywała i tworzyła Jane Austen.
Faktycznie przemowa wprowadza w błąd sugerując prawdziwe pamiętniki Jane Austen, a otrzymujemy tak naprawdę beletryzowaną opowieść o życiu, procesie tworzenia, emocjach im towarzyszących i tajemniczej miłości.
Z całej tej opowieści wyłania się obraz Jane Austen jako osoby bardzo inteligentnej, dowcipnej, , honorowej i dumnej, przekonanej o swojej wartości jako kobiety, bystrej obserwatorki. Dobrze też oddaje jej marzenia o zostaniu prawdziwą pisarką i obawy z tym związane oraz pokazuje inspiracje z jakich czerpała przy pisaniu swych powieści.
Książka opowiada o prawie całym życiu Jane, jej uczuciach do członków rodziny i przyjaciół oraz do pewnego nieznanego dżentelmena. Pomiędzy styczniem 1809, a kwietniem 1811 istnieje luka w prywatnej korespondencji Jane (nie wiadomo czy to przypadek czy celowy zabieg rodziny) i ta luka dała miejsce dla wyobraźni autorki.
Chociaż to po części fikcja, to muszę przyznać, ze historia bardzo mi się podobała. Mogłam wczuć się w klimat epoki i jakby lepiej poznać Jane, chociaż to tylko subiektywna wersja autorki.
Syrie James jest wielką miłośniczką twórczości Jane Austen i z tej miłości narodziła się ta książka.
Poświęciła wiele lat na studiowanie jej książek, listów, realiów epoki, odbyła podróż do miejsc, w których żyła, mieszkała, przebywała i tworzyła Jane Austen.
Faktycznie przemowa wprowadza w błąd sugerując prawdziwe pamiętniki Jane Austen, a otrzymujemy tak naprawdę...
2024-04-24
Chyłka po raz 12-ty.
Z każdym kolejnym tomem moja obawa rośnie, że będzie nudno i nieciekawie, ale ta część jest naprawdę świetna.
Tytuł adekwatny do zawartości. Rzeczywiście mamy tu do czynienie z precedensem, choć nie mogę zdradzić z jakim.
Pomysł na fabułę super!
Moim zdaniem to chyba jeden z lepszych, a może i najlepszy tom z dotychczas przeczytanych.
Przygody pary prawników może i są nieco nieprawdopodobne, ale to przecież tylko książka.
Wątek osobisty nie nachalny.
W tym tomie wszystko jest dobrze wyważone.
Trochę luzu i będzie się świetnie czytało.
Chyłka po raz 12-ty.
Z każdym kolejnym tomem moja obawa rośnie, że będzie nudno i nieciekawie, ale ta część jest naprawdę świetna.
Tytuł adekwatny do zawartości. Rzeczywiście mamy tu do czynienie z precedensem, choć nie mogę zdradzić z jakim.
Pomysł na fabułę super!
Moim zdaniem to chyba jeden z lepszych, a może i najlepszy tom z dotychczas przeczytanych.
Przygody pary...
Jakoś wzięło mnie na polskie autorki.
Tym razem padło na Barbarę Rybałtowską, z którą zetknęłam się po raz pierwszy.
Nie porwała mnie ta książka. Nie ma w niej nic przyjemnego.
Całość traktuje o żałobie, tej sprzed lat po zmarłej tragicznie siostrze i tej współczesnej po odchodzących członkach rodziny i znajomych.
Ciekawostką jest opis sytuacji środowiska artystów w czasach PRL.
Nie zachwyca natomiast sposób narracji, gdzie bez większej zapowiedzi zmienia się narrator i już patrzymy na te same wydarzenia z innej perspektywy.
Nie polubiłam też tak naprawdę żadnej z przedstawionych postaci.
Każda z nich jest jakaś ostra i kolczasta, interesowna, na swój sposób egoistyczna.
Nie podobało mi się zbytnio. Muszę jeszcze kiedyś przeczytać inną pozycję tej pisarki, żeby od razu tak jej nie skreślać.
Jakoś wzięło mnie na polskie autorki.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTym razem padło na Barbarę Rybałtowską, z którą zetknęłam się po raz pierwszy.
Nie porwała mnie ta książka. Nie ma w niej nic przyjemnego.
Całość traktuje o żałobie, tej sprzed lat po zmarłej tragicznie siostrze i tej współczesnej po odchodzących członkach rodziny i znajomych.
Ciekawostką jest opis sytuacji środowiska artystów w...