Jesteśmy społecznością, która kocha książki

A może tak rzucić wszystko i ruszyć na city break? Jeżeli Wasza odpowiedź jest twierdząca, to przychodzę do Was z ciekawą propozycją “Europa city break. 30 pomysłów na weekend pełen wrażeń” autorstwa Anny Koneckiej.

W książce znajdziecie 30 propozycji na krótki lub weekendowy wyjazd po Europie i jak się do niego przygotować w sposób, który nie wymaga dużych nakładów finansowych oraz, żeby spędzić wyjazd w jak najlepszy sposób, korzystając z wielu atrakcji. Oprócz ciekawych inspiracji, znajdziecie całą masę przydatnych porad, zaczynając od tego, jak szukać tanich lotów i kiedy najlepiej kupić bilety oraz wiele innych praktycznych informacji dotyczących samego lotu, kontroli bezpieczeństwa, potencjalnego odszkodowania za spóźniony lot, rezerwacji noclegu, pakowania i wiele innych.

Każda z propozycji na wyjazd ma wskazanie, jak dojechać z lotniska, jakie miejsca warto odwiedzić, co zobaczyć, jak poruszać się po danym miejscu, gdzie nocować, gdzie udać się wieczorem. I coś, co bardzo mi się podobało, czyli co warto skosztować będąc na miejscu.

Przewodnik napisany jest w sposób rzeczowy. Czytając nie ma się poczucia natłoku informacji. Dodatkowo pozycja ta zawiera sporo zdjęć.

“Europa city break. 30 pomysłów na weekend pełen wrażeń” jest dobrą propozycją dla osób, które chciałyby samodzielnie organizować swoje wyjazdy, ale mają obawy i nie wiedzą, jak się do tego zabrać. Książka ta na pewno Wam to ułatwi.

A może tak rzucić wszystko i ruszyć na city break? Jeżeli Wasza odpowiedź jest twierdząca, to przychodzę do Was z ciekawą propozycją “Europa city break. 30 pomysłów na weekend pełen wrażeń” autorstwa Anny Koneckiej.

W książce znajdziecie 30 propozycji na krótki lub weekendowy wyjazd po Europie i jak się do niego przygotować w sposób, który nie wymaga dużych nakładów...

Japonia - niewątpliwie kraj, który jest marzeniem turystycznym wielu z nas i muszę przyznać, że jeszcze do niedawna nie był to dla mnie kierunek, który wybrałabym w pierwszej kolejności. Ostatnio jednak mi się to zmieniło, dlatego zrodziła się we mnie potrzeba, żeby dowiedzieć się na temat Japonii czegoś więcej.

Przewodnik “Japonia. #Travel&Style” autorstwa Krzysztofa Dopierały swoją premierę miał 12.03.2024 r. i jest to drugie wydanie. Podzielony jest na pięć części: “Oto Japonia”, “Tokio”, “Japonia środkowa”, “Japonia północna” i “Japonia południowa”.

Japonia - Kraj Kwitnącej Wiśni, zróżnicowany kulturowo, z całą masą zabytków, piękną przyrodą, trasami trekkingowymi. Kraj słynący z samurajów i gejsz. Dzięki tej pozycji będziecie mogli poznać wiele z tych niesamowitych zakątków, dowiecie się, gdzie warto udać się będąc na miejscu, zaplanować wędrówki górskimi szlakami. Poznacie trochę historii, otrzymacie informacje z jakich kulinarnych przysmaków słynie dane miejsce.

Na pewno zaletą tego przewodnika jest to, że znajdziecie w nim cenne informacje pozwalające na zaplanowanie budżetu wyjazdowego. Rozwijając, mamy opisane miejsca i zabytki, z których słynie Japonia i są to miejsca znane i popularne, z dodatkowo podanymi orientacyjnymi cenami za wstęp, ale obok tych najbardziej topowych miejsc, Autor wskazuje podobne, gdzie wejście jest tańsze lub nawet darmowe.

A co jeszcze znajdziecie w przewodniku? Dużo pięknych zdjęć, informacji praktycznych o konkretnych miejscach (informacja turystyczna, komunikacja, noclegi i wyżywienie), mapy, niezbędnik i informacje, które są potrzebne, jak już jest się na miejscu.

Jeżeli macie ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o Japonii lub planujecie wybrać się tam na wakacje, to ten przewodnik będzie dobrą pozycją do poznania tego kraju i zaplanowaniu wyjazdu

Japonia - niewątpliwie kraj, który jest marzeniem turystycznym wielu z nas i muszę przyznać, że jeszcze do niedawna nie był to dla mnie kierunek, który wybrałabym w pierwszej kolejności. Ostatnio jednak mi się to zmieniło, dlatego zrodziła się we mnie potrzeba, żeby dowiedzieć się na temat Japonii czegoś więcej.

Przewodnik “Japonia. #Travel&Style” autorstwa Krzysztofa...

Jeśli brakowało Wam twórczości Juana Gómeza-Jurado, to 15.02.2024 została wydana “Blizna”, która jest prequelem książki "Loba Negra. Czarna wilczyca”.

Simon Sax młody programista, staje przed swoją życiową szansą, próbuje sprzedać swoje dzieło - algorytm, który zrewolucjonizuje branżę zakupów. Nabyciem algorytmu zainteresowana jest duża korporacja, a pomyślność tej transakcji sprawi, że Simon stanie się bogatym człowiekiem. I staje się nim, ale czuje się samotny, dlatego postanawia swój algorytm wykorzystać w znalezieniu wymarzonej partnerki, tak znajduje Irinę - dziewczynę z blizną.

“Blizna” Juana Gómeza-Jurado przypadła mi do gustu, zresztą, jak i poprzednia seria. Nawet zastanawiam się, czy ta książka nie podobała mi się bardziej niż wcześniejszy cykl. Muszę przyznać, że poruszyła mnie, zwłaszcza relacja bohatera z jego bratem.

“Blizna” jest mroczna, bardziej brutalna. Bohaterowie mają swoje tajemnice, lęki. Książka jest też o samotności, zemście. Bardzo podoba mi się kreacja bohaterów, ich motywacja, dążenie do osiągnięcia celów i to jakie konsekwencje mają ich wybory.

Odpowiada mi styl Autora, myślę, że dlatego książkę czyta się bardzo szybko (zresztą, jak i poprzednie tomy). Historia jest bardzo ciekawa, cała ta międzynarodowa sieć przestępcza, to jak Simon stał się jej częścią, wszystko to napędza akcję tej powieści.

“Bliznę” czyta się bardzo szybko, znajdziecie tutaj ciekawe dialogi, świetnie wykreowane postacie. Według mnie warto przyjrzeć się tej pozycji.

A i jeszcze jedno, nie martwcie się, jeżeli czekacie na kolejne książki Autora, to w 2024 r. zostaną wydane jeszcze dwa prequele.

Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN.

Jeśli brakowało Wam twórczości Juana Gómeza-Jurado, to 15.02.2024 została wydana “Blizna”, która jest prequelem książki "Loba Negra. Czarna wilczyca”.

Simon Sax młody programista, staje przed swoją życiową szansą, próbuje sprzedać swoje dzieło - algorytm, który zrewolucjonizuje branżę zakupów. Nabyciem algorytmu zainteresowana jest duża korporacja, a pomyślność tej...

Riley Thorn - nie jest już samotną rozwódką, mieszkającą w starej kamienicy z grupą ekscentrycznych emerytów. Do tego ciekawego towarzystwa dołącza Nick i pies Burt. Riley zmieniła też pracę na ciekawszą - została zatrudniona w agencji detektywistycznej Nicka. Nie zmieniło się tylko jej podejście do daru jasnowidzenia, którego nie chce mieć, ale który może pomóc rozwiązać sprawę kolejnego morderstwa.

“Riley Thorn i trup w garderobie” utrzymał poziom pierwszej części. W tym tomie będzie sporo humoru, jeszcze więcej bohaterów oraz ciekawych i zabawnych sytuacji. Bohaterowie będą uczyć się żyć ze sobą i całym towarzystwem ekscentrycznych emerytów. Będą się zastanawiać, która rodzina jest bardziej pokręcona. W tym tomie pojawią się wyznania miłości.

Ciekawy jest też motywy morderstw (o ile można tak się wyrazić) - hejt w sieci, czyli tematyka bardzo aktualna.

Czekam na trzeci tom, bo myślę, że będzie bardzo ciekawie i sporo może się wydarzyć, biorąc pod uwagę, jak zakończył się “Riley Thorn i trup w garderobie”.

Jeżeli macie ochotę przeczytać ciekawą komedię romantyczną, to ta seria powinna się Wam spodobać.

Riley Thorn - nie jest już samotną rozwódką, mieszkającą w starej kamienicy z grupą ekscentrycznych emerytów. Do tego ciekawego towarzystwa dołącza Nick i pies Burt. Riley zmieniła też pracę na ciekawszą - została zatrudniona w agencji detektywistycznej Nicka. Nie zmieniło się tylko jej podejście do daru jasnowidzenia, którego nie chce mieć, ale który może pomóc rozwiązać...

Nadia zostaje postawiona w sytuacji bez wyjścia, musi zająć się nastoletnią bratanicą, o której istnieniu nie miała pojęcia. Wiki - zbuntowana nastolatka, od początku wpędza je w ogromne kłopoty, które powodują, że naraziły się niebezpiecznym ludziom. Nadii przychodzi do głowy tylko jedna osoba, która może wyciągnąć je z tych tarapatów - Igor, brat jej byłego chłopaka, który dodatkowo nie pała do niej sympatią, ale czy na pewno?

“Życz mi szczęścia” jest moją pierwszą książką świąteczną przeczytaną w tym roku. Wcześniej, jak przeglądałam zapowiedzi wydawnicze, to właśnie ta pozycja wzbudziła moje największe zainteresowanie. Myślę, że wynika to z tego, że nie jest to typowa powieść świąteczna, w której czuć tzw. aromat cynamonu, piernika itp. Mamy tutaj kilka wątków: obyczajowy, kryminalny i trochę erotyczny, które fajnie się ze sobą przeplatają. Dużym atutem tej powieści są bohaterowie, którzy mają ciekawe charaktery (dość ogniste) i mowa tutaj o całej trójce, dzięki temu książkę szybko się czyta. Dodatkowo w “Życz mi szczęścia” znajdziecie ciekawe dialogi, ze sporą dawką humoru, ale będą też poważne tematy - relacja Wiki z jej rodzicami, temat samotności i trochę porzucenia.

Pozycja przypadła mi do gustu i myślę, że warto po nią sięgnąć, zwłaszcza jeżeli lubicie miks gatunkowy i macie ochotę na niestandardową lekturę świąteczną.

Nadia zostaje postawiona w sytuacji bez wyjścia, musi zająć się nastoletnią bratanicą, o której istnieniu nie miała pojęcia. Wiki - zbuntowana nastolatka, od początku wpędza je w ogromne kłopoty, które powodują, że naraziły się niebezpiecznym ludziom. Nadii przychodzi do głowy tylko jedna osoba, która może wyciągnąć je z tych tarapatów - Igor, brat jej byłego chłopaka,...

Wacław Wolf wyrusza do Jastrzębia-Zdroju na odczytanie testamentu swojej ciotki, sęk w tym, że nawet nie wiedział, że ją ma. W trakcie podróży dochodzi do kolizji drogowej, która wydaje się nie być przypadkowa.
Na miejscu dowiaduje się, że odziedziczył dom, a właściwie to, co po nim zostało. Poznaje też Klementynę Jaworek, która miała w posiadaniu sejf, który znajdował się w domu jego ciotki. W środku były listy skrywające pewną tajemnicę, którą bohaterowie postanawiają rozwiązać.

Książkę przeczytałam kilka dni temu i cały czas zastanawiam się, czy ona mi się w sumie podobała, czy jednak nie. "Ataraksja" nie jest długą pozycją, ale czytałam ją prawie miesiąc. Problemem było to, że jak przestałam czytać, to ciężko było do tej książki wrócić, ale gdy wracałam, to wciągałam się w historię.

Bohaterowie są ciekawi, fajnie było widać kontrast między ich charakterami i zarazem to, jak się wzajemnie dopasowali. W "Ataraksji" znajdziecie ciekawe dialogi, sporo zabawnych scen sytuacyjnych. Sama książka podzielona jest na teraźniejszości i przyszłości, dzięki temu poznajemy historię rodzinną Wacława.

Po przeczytaniu "Ataraksji" czuję pewien niedosyt, mam wrażenie, że niektóre wątki można było bardziej rozbudować, zwłaszcza ten z tajemną organizacją, bo to był naprawdę ciekawy pomysł.

Wacław Wolf wyrusza do Jastrzębia-Zdroju na odczytanie testamentu swojej ciotki, sęk w tym, że nawet nie wiedział, że ją ma. W trakcie podróży dochodzi do kolizji drogowej, która wydaje się nie być przypadkowa.
Na miejscu dowiaduje się, że odziedziczył dom, a właściwie to, co po nim zostało. Poznaje też Klementynę Jaworek, która miała w posiadaniu sejf, który znajdował się...

Czekaliście na powrót Antonii Scott i Jona Gutiérreza? Jeżeli odpowiedź brzmi tak, to koniecznie musicie przeczytać trzeci tom pt. "Rey Blanco. Biały Król" autorstwa Juana Gómeza-Jurado.

Tak, jak podejrzewałam, ten tom moim zdaniem jest najlepszy z całej trylogii. W tej części było tyle zwrotów akcji i zmyłek. Pojawiały się wskazówki, które sprawiały, że myślałam, "nie no, to zbyt oczywiste, szkoda", po czym okazywało się zupełnie inaczej i wpadałam w dalszy gąszcz intryg.

"Rey Blanco. Biały Król" ma ponad 500 stron, ale przez te wszystkie zwroty akcji w trakcie czytania zupełnie tego nie odczuwałam, ten tom fajnie łączy większość wątków. Mam nadzieję, że te pewne niedomknięte sprawy są furtką dla kolejnych tomów, żeby nie było, tych wątków nie ma dużo.

Powtarzam się, ale dla mnie kreacja Antonii i Jona jest naprawdę na wysokim poziomie i pozostaną oni jednymi z moich ulubionych bohaterów. I myślę, że niedługo wrócę do tych książek.

Miała być trylogia, ale mam nadzieję, że jeszcze spotkam Antonię i Jona w ich kolejnych historiach.

„Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN".

Czekaliście na powrót Antonii Scott i Jona Gutiérreza? Jeżeli odpowiedź brzmi tak, to koniecznie musicie przeczytać trzeci tom pt. "Rey Blanco. Biały Król" autorstwa Juana Gómeza-Jurado.

Tak, jak podejrzewałam, ten tom moim zdaniem jest najlepszy z całej trylogii. W tej części było tyle zwrotów akcji i zmyłek. Pojawiały się wskazówki, które sprawiały, że myślałam,...

Były miasta i miasteczka, więc myślę, że teraz czas by wyruszyć w kolejną podróż i poznać jeszcze mniejsze zakątki Polski. Po tych miejscach oprowadzą nas Beata i Paweł Pomykalscy, więc siadamy i ruszamy przez "Wioski i sielskie zakątki. Polska z pomysłem".

W książce znajdziecie ponad sto wiosek i miejsc, w których będziecie mogli cieszyć się niepowtarzalną atmosferę oraz odnajdziecie ciszę i spokój.

Dowiecie się, gdzie znajdują się ciekawe skanseny, w której części Polski jest opuszczona wioska, dlaczego domy w Chochołowie mimo, że mają ponad sto lat, to są czyste i jasne, skąd Władysław Reymont czerpał inspirację pisząc "Chłopów" oraz poznacie wiele innych ciekawostek i atrakcji.

Jeżeli uznacie, że zwiedzania jest za mało, to nasi Przewodnicy podpowiedzą Wam, co można jeszcze zobaczyć w okolicy.

Standardowo przy czytaniu "Wioski i sielskie zakątki. Polska z pomysłem", będą towarzyszyć Wam piękne zdjęcia, które pobudzają wyobraźnię i zachęcą do planowania kolejnej wyprawy.

Właśnie rozpoczęliśmy długi weekend. Pewnie część z Was wyruszy w podróż, a część może szuka pomysłu na ciekawą wycieczkę, jeżeli tak, to w tej książce znajdziecie bardzo dużo inspiracji na wypady krótsze i dłuższe, zarówno w swojej okolicy, jak i w odległych częściach Polski

Były miasta i miasteczka, więc myślę, że teraz czas by wyruszyć w kolejną podróż i poznać jeszcze mniejsze zakątki Polski. Po tych miejscach oprowadzą nas Beata i Paweł Pomykalscy, więc siadamy i ruszamy przez "Wioski i sielskie zakątki. Polska z pomysłem".

W książce znajdziecie ponad sto wiosek i miejsc, w których będziecie mogli cieszyć się niepowtarzalną atmosferę oraz...

Dziś skończyłam czytać "Riley Thorn i martwy sąsiad" autorstwa Lucy Score. Jest to komedia romantyczna, ale z wątkiem kryminalnym i nadprzyrodzonym.

Riley Thorn - rozwódka, która mieszka w starej kamienicy z grupą ekscentrycznych emerytów, bez dobrej pracy i perspektyw na przyszłość, ale posiadająca nadprzyrodzone zdolności, których nie chce mieć - ma dar jasnowidzenia.

Nick Santiago - prywatny detektyw z czarującymi dołeczkami, który uwielbia kobiety, ale nie chce wiązać się na stałe. Ma zlecenie na dostarczenie dokumentów sąsiadowi Riley.

W ten sposób bohaterowie się poznają, ale sprawy przybierają nieoczekiwany obrót, sąsiad zostaje zamordowany, a jego morderstwo przewidziała Riley. I tak bohaterowie rozpoczynają wspólne poszukiwania mordercy, a co z tego wyniknie - przekonajcie się sami.

Moje wrażenia po przeczytaniu "Riley Thorn i martwy sąsiad"? Potrzebowałam takiej książki, lekkiej, zabawnej, nieprzewidywalnej i z fajnymi bohaterami, których jest sporo. Bardzo podobały mi się sceny z emerytami oraz z rodzicami bohaterki, które były przezabawne.

Książka jest wielowątkowa, a ja lubię takie pozycje. Motyw romantyczny i kryminalny fajnie się ze sobą przeplata, akcja jest dynamiczna, bardzo dużo się dzieje, do tego wszystkiego fajne dialogi. Dodatkowo ciekawy jest też wątek jasnowidzenia bohaterki (i nie tylko jej) oraz perypetie z nim związane.

Podsumowując, świat Riley Thorn przypadł mi do gustu. Jeżeli lubicie komedie romantyczne, to myślę, że książka "Riley Thorn i martwy sąsiad" powinna Wam się spodobać. Na stronie Wydawnictwa jest informacja, że kolejne dwa tomy są w przygotowaniu i na pewno je przeczytam.

Dziś skończyłam czytać "Riley Thorn i martwy sąsiad" autorstwa Lucy Score. Jest to komedia romantyczna, ale z wątkiem kryminalnym i nadprzyrodzonym.

Riley Thorn - rozwódka, która mieszka w starej kamienicy z grupą ekscentrycznych emerytów, bez dobrej pracy i perspektyw na przyszłość, ale posiadająca nadprzyrodzone zdolności, których nie chce mieć - ma dar jasnowidzenia....

Ostatnio miałam możliwość przeczytania "Kraków. Nieprzewodnik dla turystów i mieszkańców" autorstwa Zofii Jurczak.

Zainteresowałam się tą pozycją ze względu na to, że nie lubię Krakowa i chciałam spojrzeć na Kraków z innej perspektywy i po prostu się z nim polubić.

"Kraków. Nieprzewodnik dla turystów i mieszkańców" ze względu na swoją treść daje możliwość poznania zupełnie innych miejsc - takich, do których przy zwiedzaniu raczej byśmy nie dotarli. Mamy tutaj do czynienia z tzw. turystyką zrównoważoną, a osobiście bardzo podoba mi się ten trend, czyli zamiast zwiedzać najpopularniejsze miejsca, odkrywamy te mniej znane.

"Nieprzewodnik" podzielony jest na trzy główne grupy tematyczne: "Osobliwości", "Ludzie", "Zabytki". Najbardziej podobały mi się rozdziały z dwóch ostatnich kategorii.

Czego dowiecie się z "Nieprzewodnika"?
- w którym muzeum można zobaczyć kołtun,
- czy w Krakowie można spotkać groby wampirów?,
- czy jest możliwe wykonać 525,5% normy w pracy?,
- o krakowskich seryjnych mordercach,
- kim mógł zostać Roman Polański, zanim został reżyserem,
- na jaką kwotę były ubezpieczone arrasy, kiedy wracały do Krakowa?
I wiele więcej ciekawostek, wspomnień o znanych ludziach, historii, legend itp.

Po zakończeniu niektórych opisów są wskazane tytułu do innych publikacji, co jest przydatne, jeśli zaciekawi Was jakiś temat.

Fajne jest to, że czytając miałam wrażenie jakby oprowadzał mnie przewodnik.

Jakie są moje wrażenia po przeczytaniu? Ogólnie pozytywne. Znajdziecie tutaj naprawdę bardzo dużo informacji i w moim przypadku sprawiło to, że czasami musiałam sobie dawkować czytanie, bo w pewnych momentach było ich za dużo i nie byłam w stanie wszystkiego przyswoić. Dotyczyło to głównie tematów, które mniej mnie interesowały. Jest to też plus, bo właśnie przez różnorodność tematyczną każdy znajdzie coś dla siebie.

Ostatnio miałam możliwość przeczytania "Kraków. Nieprzewodnik dla turystów i mieszkańców" autorstwa Zofii Jurczak.

Zainteresowałam się tą pozycją ze względu na to, że nie lubię Krakowa i chciałam spojrzeć na Kraków z innej perspektywy i po prostu się z nim polubić.

"Kraków. Nieprzewodnik dla turystów i mieszkańców" ze względu na swoją treść daje możliwość poznania...

Paweł Frankowski i Adam Chałuda przygotowali kompendium na temat pierwszej pomocy - "Pierwsza pomoc przedmedyczna. Outdoor - Survival - Wojna".

Jeżeli po przeczytaniu tytułu będziesz mieć wątpliwości, czy aby na pewno ta pozycja jest dla Ciebie, to od razu odpowiem, że jest. We wstępie Autorzy wyjaśniają, że książka ta "jest skierowana do wszystkich świadomych osób, które zdają sobie sprawę z tego, że wypadki się zdarzają każdego dnia o dowolnej porze i na ogół wtedy, kiedy najmniej się ich spodziewamy".

"Pierwsza pomoc przedmedyczna. Outdoor - Survival - Wojna" składa się z 14 rozdziałów, a zawarte w nich treści zaczynają się od informacji typu, jakie są różnice między ratownictwem cywilnym a wojskowym, różnice w wyposażeniu apteczki (cywilna, wojskowa, survivalowa), kiedy wezwać służby ratunkowe. Kolejne rozdziały dotyczą konkretnych sytuacji, w których trzeba udzielić pierwszej pomocy np. odma, hipotermia i inne. Ciekawym rozdziałem jest opis mitów, które często są w obiegu, a ich zastosowanie przy udzielaniu pierwszej pomocy może poważnie zaszkodzić poszkodowanemu. To tylko niewielka część tego, czego dowiesz się z tej pozycji.

Dodatkowo znajdziesz tutaj słowniczek, kartę ewakuacyjną oraz listę szkoleń i kursów.

Publikacja napisana jest przystępnym językiem, fachowa terminologia, która się pojawia jest wyjaśniona, więc nie ma problemu ze zrozumieniem treści. Informacji jest dużo, ale książkę czyta się bardzo szybko.

"Pierwsza pomoc przedmedyczna. Outdoor - Survival - Wojna" nie sprawi, że staniemy się specjalistami w udzielaniu pierwszej pomocy, ale jeżeli kiedyś znajdziemy się w sytuacji, która będzie wymagała podjęcia czynności przedmedycznych, to może uda się wykorzystać wiedzę, którą znajdziecie w tej książce, a finalnie uratować komuś życie.

Paweł Frankowski i Adam Chałuda przygotowali kompendium na temat pierwszej pomocy - "Pierwsza pomoc przedmedyczna. Outdoor - Survival - Wojna".

Jeżeli po przeczytaniu tytułu będziesz mieć wątpliwości, czy aby na pewno ta pozycja jest dla Ciebie, to od razu odpowiem, że jest. We wstępie Autorzy wyjaśniają, że książka ta "jest skierowana do wszystkich świadomych osób, które...