Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Myślę, że chyba każdy rodzic marzy o tym, aby jego dziecko, z własnej, nieprzymuszonej woli, sięgało po książki edukacyjne. Na szczęście można znaleźć publikacje mądre, zabawne, które wciągną czytelnika i opowiedzą w prosty sposób o rzeczach trudnych do pojęcia. Dlatego też z wielką przyjemnością przeczytałam nowość Wydawnictwa Otwarte „Oliver objaśnia wszechświat” i napisałam swoją opinię, którą można przeczytać na skrzydełku okładki!

Na kartach książki, poznajemy Olivera. Chłopiec ma 11 lat, niedługo zmienia szkołę na gimnazjum i dostrzega, że jego znajomi są obdarzeni najróżniejszymi talentami. Po spotkaniu z naukowcem – dr Howardem, Oliver postanawia zostać astrofizykiem i zgłębiać wiedzę na temat wszechświata, planet, ciał niebieskich, czarnych dziur itd. Wnioski do których dochodzi, są obrazowane w zabawny sposób np. powstanie i rozszerzanie wszechświata jest podobne do puszczenia bąka w tłumie dzieci i poinformowanie o tym wszystkich… Oliver snuje rozważania o kształcie wszechświata, życiu pozaziemskim i wszystkim co jest interesujące dla dzieci.

Publikacja jest stylizowana na książkę napisaną przez młodego autora, dla młodych czytelników i do niech dopasowany jest poziom wiedzy i humoru oraz lekki styl, komiksowe wstawki i ilustracje. Trzeba przyznać, że autor Jorge Cham, w nietuzinkowy sposób znalazł sposób na pokazanie, że nauka jest ciekawa!

Myślę, że chyba każdy rodzic marzy o tym, aby jego dziecko, z własnej, nieprzymuszonej woli, sięgało po książki edukacyjne. Na szczęście można znaleźć publikacje mądre, zabawne, które wciągną czytelnika i opowiedzą w prosty sposób o rzeczach trudnych do pojęcia. Dlatego też z wielką przyjemnością przeczytałam nowość Wydawnictwa Otwarte „Oliver objaśnia wszechświat” i...

Justyna Bednarek to autorka, bardzo dobrze znana dzieciom. Po skarpetkach, kurach i innych tematach, sięgnęła po zaskakujący temat, a mianowicie żywoty świętych. Jak można się po niej spodziewać, w książce nie ma miejsca na nudę, a niezwykłe postacie są pokazane w przystępny sposób, nie pomijając ich życiowych potknięć i momentów zwątpienia.

"Każdy może być święty, czyli nawet łobuzy idą do nieba" to publikacja Wydawnictwa Świetlik, która w kolejnych rozdziałach zawiera opowieści o znanych i mniej znanych świętych. Teksty nie są suche i nużące, ponieważ każdy z nich zostaje opowiedziany z niezwykłej perspektywy tzn. opowieść o Eliaszu snuje kruk, o świętym Józefie opowiada osiołek, a o Świętym Mikołaju złota moneta itp.
Historie przepełnione są dobrymi wartościami, troską i miłością, zachęcające do czynienia dobra i naśladowania świętych, a także do nauki szydełkowania, ponieważ wszystkie ilustracje są zdjęciami wydzierganych prac Anny Salamon. Łatwo można zachwycić się ogromem włożonej pracy i talentu, ponieważ fotografie udowadniają, że można na szydełku zrobić wszystko – gołębia, konia, Joannę d’Arc i świętą Hildegardę.

Po lekturze, uważam, że to idealny prezent z okazji przyjęcia sakramentu Pierwszej Komunii Świętej, pamiątka z dnia chrztu czy innej okazji, dla dziecka wychowanego w wierze.

Justyna Bednarek to autorka, bardzo dobrze znana dzieciom. Po skarpetkach, kurach i innych tematach, sięgnęła po zaskakujący temat, a mianowicie żywoty świętych. Jak można się po niej spodziewać, w książce nie ma miejsca na nudę, a niezwykłe postacie są pokazane w przystępny sposób, nie pomijając ich życiowych potknięć i momentów zwątpienia.

"Każdy może być święty, czyli...

„Strażniczka perły” to najnowsza publikacja Karoliny Lewestam, która po raz drugi zabiera czytelnika do mroźnego i białego Świata Zorzy. Warto przeczytać wcześniej „Sillę”, ale nie jest to niezbędne, gdyż opowiadają o innych bohaterach. Tym razem pierwszoplanową postacią staje się Kutik.

Kutik znikąd, córka nikogo, Kutik z Sirimiut, Kutik z Tlate Hiin… Dziewczyna nie ma swoich korzeni i nie czuje wewnątrz siebie żadnej przynależności. Gdy trafia do Tlate Hiin i zaczyna mieszkać z Arim, Nariją i małą Anju, zaczyna w niej kiełkować myśl, że znalazła swoje miejsce do życie, a gdy otrzymuje propozycje nauki na wioskową wróżbitkę, jej szczęście nie ma granic. Chwilowa stabilność pryska jak mydlana bańka, gdy mieszkańcy wioski zostają zaatakowani przez białe ptaki – Ptasierze.

Każda dziobniętą osoba, zapada na tajemniczą śpiączkę – w tej grupie jest również doświadczony wróżbita i jej kochana Anju… Kutik, pozostaje tylko jedno, ruszyć w nieznane i zdobyć lekarstwo. Dzielna dziewczyna, nawet nie przypuszcza jak wyboista droga ją czeka i że jej najlepszym przyjacielem stanie się pantera…

W opowieści jest dużo bieli poprzez śnieżne pejzaże, ale zdecydowanie nie ma białym plam w fabule. Świat Zorzy i jej mieszkańcy jest drobiazgowo i niezwykle wnikliwie stworzony, dlatego wszystkie wątki się ostatecznie ze sobą zazębiają i pięknie zamykają. „Strażniczka perły” to książka dla młodzieży o przyjaźni, poszukiwaniu tożsamości, walce o słuszną sprawę. Starsi lub bardziej wnikliwi czytelnicy, na pewno dostrzegą fanatyzm religijny i bezwzględność ludzi u władzy.

„Strażniczka perły” od Wydawnictwa Agora dla dzieci to nie jest lekka lektura na jeden wieczór. To powieść, która miażdży emocjami, zaskakuje, pokazuje kres wytrzymałości. I sprawia, że gdy przeczyta się ostatnią stronę, to już czuje się tęsknotę na światem dwóch księżyców…

„Strażniczka perły” to najnowsza publikacja Karoliny Lewestam, która po raz drugi zabiera czytelnika do mroźnego i białego Świata Zorzy. Warto przeczytać wcześniej „Sillę”, ale nie jest to niezbędne, gdyż opowiadają o innych bohaterach. Tym razem pierwszoplanową postacią staje się Kutik.

Kutik znikąd, córka nikogo, Kutik z Sirimiut, Kutik z Tlate Hiin… Dziewczyna nie ma...