Biblioteczka
Opinie
Bardzo dobra książka, wśród ostatnio przeze mnie przeczytanych w powiedzmy mniej lub bardziej podobnych tematach, to moim zdaniem najlepsza. Autor opisuje 4 przypadki morderców, z którymi rozmawiał, tzn. niby są to cztery przypadki (tylko cztery niestety, jak dla mnie mógłby opisać dużo więcej!) ale przytacza też tu i ówdzie inne przypadki, z którymi zetknął się w pracy,...
więcej Pokaż mimo toNapaliłem się na tą książkę bardzo... i trochę rozczarowałem. Treść jest nadal ważna i byłaby może ciekawsza, ale podana tu jest w dosyć nieciekawy sposób... taki typowo naukowy, suche fakty, z tym że bardziej takie "księgowe" niż psychologiczne, przynajmniej ja to tak odebrałem. Psychologii jest niby trochę, ale nie tyle ile się spodziewałem i bym sobie życzył. Cóż, chyba...
więcej Pokaż mimo toPowieść nawet ciekawa, oryginalna i poruszająca trudny temat. A jak czytam jak to ludziom "było niedobrze" czytając, to myślę sobie, że naprawdę zmarnowałem jakiś potencjał - powinienem był zostać psychologiem sądowym czy kimś w tym rodzaju, bo mnie nie było niedobrze. Nie wstrząsnęła też moim światem, bo jakby: hej, pedofile istnieją i też mają jakieś uczucia. Więc w sumie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAktywność użytkownika lex
Bardzo dobra książka, wśród ostatnio przeze mnie przeczytanych w powiedzmy mniej lub bardziej podobnych tematach, to moim zdaniem najlepsza. Autor opisuje 4 przypadki morderców, z którymi rozmawiał, tzn. niby są to cztery przypadki (tylko cztery niestety, jak dla mnie mógłby opisać dużo wi...
RozwińNapaliłem się na tą książkę bardzo... i trochę rozczarowałem. Treść jest nadal ważna i byłaby może ciekawsza, ale podana tu jest w dosyć nieciekawy sposób... taki typowo naukowy, suche fakty, z tym że bardziej takie "księgowe" niż psychologiczne, przynajmniej ja to tak odebrałem....
RozwińPowieść nawet ciekawa, oryginalna i poruszająca trudny temat. A jak czytam jak to ludziom "było niedobrze" czytając, to myślę sobie, że naprawdę zmarnowałem jakiś potencjał - powinienem był zostać psychologiem sądowym czy kimś w tym rodzaju, bo mnie nie było niedobrze. Nie wstrzą...
RozwińTrochę czego innego się po tej książce spodziewałem... bardziej czegoś takiego standardowego: jak rodzi się zło, jak do tego dochodzi/dlaczego ktoś czyni zło. A nie, jak dowiadujemy się we wprowadzeniu, ta książka ma być o nas, o każdym z nas ;) Oryginalnie i za to plus. Pierwsze rozdziały...
RozwińKiedy się wejdzie w relacje z psychopatą, to na pewno nie jest łatwo się z tego wyplątać... ale jeśli psychopatą jest rodzic, to zwyczajnie nie da się z tego wyplątać - przynajmniej do czasu uzyskania samodzielności. Ale nawet potem - matki przecież nie da się zmienić, można się odciąć ale...
RozwińJedno trzeba przyznać: książka jest krótka, rzeczywiście esencjalistyczna :D i normalnie by mnie to chyba irytowało, ale tutaj to pasuje i jest dodatkową reklamą książki. Aaale jednak jest to przede wszystkim książka dla tych, którzy chcą ogarnąć zarządzanie swoją pracą (więc pracujących u...
RozwińNa tą książkę trafiłem przypadkiem, szukając na Legimi czegoś innego... skoro więc trafiłem, postanowiłem przeczytać. I cóż... książka jest długa i szczegółowa - to i wada i zaleta. Zaleta, bo wiadomo, a wada, bo trochę ciężko się to czyta... No to zdecydowanie nie jest książka którą się b...
Rozwiń
Co tu się wydarzyło? "Narodziny psychopatki"... ale której? Bo jak dla mnie w tej książce wszyscy główni bohaterowie byli psychopatkami i psychopatami. Najnormalniejszy był chyba facet mający ciągoty kazirodcze, serio.
Już początek mnie nie przekonał, no bo umówmy się: historia ...
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie