-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2024-01-31
Dość wciągająca, ale zbyt przygnębiająca i za długa. Dużo opisów, postaci, rozmów niewiele wnoszących do fabuły. Ze znanych mi 7 powieści tej autorki ta jest najsłabsza. Zabrakło chemii i emocji, które z kart romansu powinny obficie tryskać. Postać Moiry super, wyrazista, ale Ken był nijaki. Książka nie jest zła, ale coś nie do końca zagrało.
Dość wciągająca, ale zbyt przygnębiająca i za długa. Dużo opisów, postaci, rozmów niewiele wnoszących do fabuły. Ze znanych mi 7 powieści tej autorki ta jest najsłabsza. Zabrakło chemii i emocji, które z kart romansu powinny obficie tryskać. Postać Moiry super, wyrazista, ale Ken był nijaki. Książka nie jest zła, ale coś nie do końca zagrało.
Pokaż mimo toNie zgadzam się jakoby książka miała choćby częściowo obwiniać ofiary gwałtu albo usprawiedliwiać tę zbrodnię. Jest przeciwnie. Autorka eksponuje hipokryzję takiego myślenia i zdecydowanie potępia ostracyzm wobec skrzywdzonych kobiet. Niezwykle delikatne kwestie zostały zgrabnie poruszone. Czytałam z zapartym tchem i wzruszeniem. Wątpliwości Cathy, czy czasem nie ona zawiniła, zostają rozwiane. Rex zachowuje się na początku nietaktownie, ale żałuje tego i naprawia szkody. Był porywczy, bezmyślny, trochę wulgarny, ale skradł moje serce odpowiedzialnością i czułością. A największym plusem tej i innych książek Mary Balogh są dla mnie postaci kobiece. Wspaniałe, dojrzałe, o szlachetnych i wrażliwych sercach. Catherine to doskonały przykład. Mnie wciągnęło, polecam!
Nie zgadzam się jakoby książka miała choćby częściowo obwiniać ofiary gwałtu albo usprawiedliwiać tę zbrodnię. Jest przeciwnie. Autorka eksponuje hipokryzję takiego myślenia i zdecydowanie potępia ostracyzm wobec skrzywdzonych kobiet. Niezwykle delikatne kwestie zostały zgrabnie poruszone. Czytałam z zapartym tchem i wzruszeniem. Wątpliwości Cathy, czy czasem nie ona...
więcej mniej Pokaż mimo to
Rozczarowała mnie. Najbardziej jałowe, irytujące zakończenie książki ze wszystkich mi znanych zakończeń. Z początku były ciekawe momenty, emocjonujące wątki. Ale później, ponad połowa to nudne opisy wszystkich gałęzi rodziny, setki imion, dziesiątki długich nudnych rozmów o niczym, nieciekawe, nieprzydatne dla fabuły. Jak wizyta u starej sąsiadki, która musi szczegółowo omówić całe swoje drzewo genealogiczne; kto, co, gdzie, z kim, kiedy. Nuda, przeskakiwałam linijki oczami.
Rozczarowała mnie. Najbardziej jałowe, irytujące zakończenie książki ze wszystkich mi znanych zakończeń. Z początku były ciekawe momenty, emocjonujące wątki. Ale później, ponad połowa to nudne opisy wszystkich gałęzi rodziny, setki imion, dziesiątki długich nudnych rozmów o niczym, nieciekawe, nieprzydatne dla fabuły. Jak wizyta u starej sąsiadki, która musi szczegółowo...
więcej Pokaż mimo to