-
Artykuły[QUIZ] Harry Potter. Sprawdź, czy nie jesteś mugolemKonrad Wrzesiński17
-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik5
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać60
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant4
Biblioteczka
2024-06-08
2024-06-03
2024-05-23
Ależ to była zabawa!
Jonathan Carroll w doskonałej formie. Minęło ponad 20 lat od ostatniego czytania "Śpiąc w płomieniu" i zdążyłem zapomnieć jak cudowna to powieść.
Autor daje tu wyraz swej miłości do Wiednia. Książka przepełniona jest magią i cudownością. Ciekawe co powiedzieliby bracia Grimm na twórcze podejścia Pana Jonathana do ich bajek? Mnie w każdym razie bardzo się to spodobało. Zakończenie petarda.
Nie zmieniłbym tu nic. Prawie nic. Gdyby książka była dłuższa, zabawy byłoby o wiele więcej.
Cieszę się, że pomimo upływających lat wciąż potrafię się bawić i wciąż zachwyca mnie cudowna magia wczesnej twórczości Carrolla.
Zdecydowanie polecam.
Ależ to była zabawa!
Jonathan Carroll w doskonałej formie. Minęło ponad 20 lat od ostatniego czytania "Śpiąc w płomieniu" i zdążyłem zapomnieć jak cudowna to powieść.
Autor daje tu wyraz swej miłości do Wiednia. Książka przepełniona jest magią i cudownością. Ciekawe co powiedzieliby bracia Grimm na twórcze podejścia Pana Jonathana do ich bajek? Mnie w każdym razie bardzo...
2024-05-14
Kontynuuję przypominanie sobie wczesnej (genialnej) twórczości Jonathana Carolla.
"Kości księżyca" po wielu latach, wciąż zachwycają. Początek to petarda. Nie ma w tym jednak nic dziwnego, wszak wiadomo, że autor jest mistrzem pierwszego zdania.
Książka choć króciutka to bardzo treściwa. Fabuła biegnie dwutorowo. Wątek realny, obyczajowy doskonały. Świetnie wypada też część magiczna z jej senną krainą. Oba wątki dobrze się uzupełniają a pod koniec splatają się wprost idealnie.
"Kości księżyca" nie byłyby tak wspaniałą powieścią gdyby napisał ją ktoś inny. Pomysł na fabułę to jedno ale Jonathan Carroll ma tak niepowtarzalny, subtelny i przejmujący styl, że wznosi literaturę na poziom nieosiągalny dla większości.
Mogę tylko powiedzieć, że zżera mnie zazdrość. Chciałbym potrafić tak pisać.
Zdecydowanie polecam :)
Kontynuuję przypominanie sobie wczesnej (genialnej) twórczości Jonathana Carolla.
"Kości księżyca" po wielu latach, wciąż zachwycają. Początek to petarda. Nie ma w tym jednak nic dziwnego, wszak wiadomo, że autor jest mistrzem pierwszego zdania.
Książka choć króciutka to bardzo treściwa. Fabuła biegnie dwutorowo. Wątek realny, obyczajowy doskonały. Świetnie wypada też...
2024-05-10
2024-05-10
Kolejne czytanie po latach i wciąż zachwyt. Pomimo tego, że znałem fabułę i o zaskoczeniu nie mogło już być mowy, znów zostałem urzeczony. Powtórzę więc tylko słowa mojej poprzedniej opinii:
"Mija już wiele lat odkąd po raz pierwszy przeczytałem "Krainę Chichów". Wrażenie było oszałamiające. I do dziś nie przemija. Książka magiczna. Świetnie napisana, plastyczna.Jest jak tajemnicze przejście do innego świata. Czyż literatura nie ma w sobie mocy tworzenia? Jeśli jeszcze ktoś z Was nie trafił do Krainy Chichów, zachęcam do tego gorąco. "
Ocena może być tylko jedna 10/10. Powieść idealna :)
Kolejne czytanie po latach i wciąż zachwyt. Pomimo tego, że znałem fabułę i o zaskoczeniu nie mogło już być mowy, znów zostałem urzeczony. Powtórzę więc tylko słowa mojej poprzedniej opinii:
"Mija już wiele lat odkąd po raz pierwszy przeczytałem "Krainę Chichów". Wrażenie było oszałamiające. I do dziś nie przemija. Książka magiczna. Świetnie napisana, plastyczna.Jest jak...
2024-05-05
Książka dość dobra choć odrobinę za krótka i zbyt pobieżna. Troszkę przeszkadzał mi ten niby Chandlerowy luz ale przywykłem i czytało mi się to dobrze. Na minus liczne polityczne wtręty ... zrozumiałbym dwa, trzy, cztery ale książka jest nimi przepełniona. Polityka to bagno a polska polityka to bagno jeszcze większe ... szkoda nurzać w tym ścieku całkiem niezłą literaturę.
Książka dość dobra choć odrobinę za krótka i zbyt pobieżna. Troszkę przeszkadzał mi ten niby Chandlerowy luz ale przywykłem i czytało mi się to dobrze. Na minus liczne polityczne wtręty ... zrozumiałbym dwa, trzy, cztery ale książka jest nimi przepełniona. Polityka to bagno a polska polityka to bagno jeszcze większe ... szkoda nurzać w tym ścieku całkiem niezłą literaturę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-28
Świetny pomysł. Bardzo dobry początek. Później ciut słabiej i czasem czułem się zagubiony ale ogólnie powieść wypada nieźle.
Świetny pomysł. Bardzo dobry początek. Później ciut słabiej i czasem czułem się zagubiony ale ogólnie powieść wypada nieźle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-21
Debiutancka powieść Karola Fitrzyka nie jest łatwa w ocenie. Myślę, że to książka bardzo osobista i dość hermetyczna. Raczej nie jest to horror i takie zaklasyfikowanie tego tekstu wyrządza mu krzywdę. Ludzie spodziewający się horroru mogą poczuć się zawiedzeni. Książka stylizowana bardziej na post-apo ale to też nie ten gatunek. To książka o ludziach i o ich lękach. Niełatwa w odbiorze ale myślę, że warto dać jej szansę. Styl autora w debiucie sugeruje, że może być jeszcze lepiej. Niebawem sięgnę po kolejną powieść pana Karola.
Debiutancka powieść Karola Fitrzyka nie jest łatwa w ocenie. Myślę, że to książka bardzo osobista i dość hermetyczna. Raczej nie jest to horror i takie zaklasyfikowanie tego tekstu wyrządza mu krzywdę. Ludzie spodziewający się horroru mogą poczuć się zawiedzeni. Książka stylizowana bardziej na post-apo ale to też nie ten gatunek. To książka o ludziach i o ich lękach....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kolejne czytanie po latach i duże zaskoczenie. Wcześniej ta książka wydawała mi się zaledwie dość dobra jak na Carrolla, a tym razem bardzo mnie zachwyciła.
Znów dużo magi i do tego powrócił Venasque. Cudownie :)
Kolejne czytanie po latach i duże zaskoczenie. Wcześniej ta książka wydawała mi się zaledwie dość dobra jak na Carrolla, a tym razem bardzo mnie zachwyciła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZnów dużo magi i do tego powrócił Venasque. Cudownie :)