Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka niewątpliwie nietuzinkowa i bardzo zabawna. Jednak w tym morzu dykteryjek, dygresji i anegdot, niekiedy trudno wyłowić "to gęste". albo jest ono potraktowane bardzo pobieżnie. Zatem: jest śmiesznie i ciekawie, ale jest niedosyt jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć. Wiele informacji zapada jednak dobrze w pamięć właśnie dzięki tym narracyjnym fikołkom.

Książka niewątpliwie nietuzinkowa i bardzo zabawna. Jednak w tym morzu dykteryjek, dygresji i anegdot, niekiedy trudno wyłowić "to gęste". albo jest ono potraktowane bardzo pobieżnie. Zatem: jest śmiesznie i ciekawie, ale jest niedosyt jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć. Wiele informacji zapada jednak dobrze w pamięć właśnie dzięki tym narracyjnym fikołkom.

W porównaniu do "Listy Wächtera" ta książka jest dużo mniej spójna i przez to czyta się ją ciężej. Każda z części stanowi osobną historię, biegnącą w innym stylu i tempie. Niemniej jednak jest warta przeczytania, aby zapoznać się z niejednokrotnie szokującymi faktami, które zostały ustalone dzięki zacięciu determinacji i mrówczej pracy Autorki. Zbrodnie nazistów z Niemiec, Austrii, czy Holandii są powszechnie znane, ale dokonująca się przy okazji grabież, a po wojnie - ukrywanie zbrodniarzy, odmowa współpracy, czy karania - dużo mniej. Zatem jest to ważne i cenne przypomnienie nierozliczonych wciąż zbrodni i kradzieży oraz ze wszech miar haniebnego zaniechania ich ścigania - z wygody, kumoterstwa, lub... chciwości. Dobrze by było, żeby książka w wersji angielskojęzycznej została szeroko rozpowszechniona.

W porównaniu do "Listy Wächtera" ta książka jest dużo mniej spójna i przez to czyta się ją ciężej. Każda z części stanowi osobną historię, biegnącą w innym stylu i tempie. Niemniej jednak jest warta przeczytania, aby zapoznać się z niejednokrotnie szokującymi faktami, które zostały ustalone dzięki zacięciu determinacji i mrówczej pracy Autorki. Zbrodnie nazistów z Niemiec,...

Różnorodne artykuły zebrane w jeden tom. Początek historyczny - bardzo ciekawy, ale później zaczynają się dłużyzny i nudy, gdy przychodzi do polityki ostatnich dziesięcioleci. Jak to w "Polityce" jest też określony punkt widzenia, z którego dobrane/pisane są artykuły. Jednym odpowiada, innym nie. Szczęśliwie, zdaje się, że większość mocno zapalnych tematów (np. Ludobójstwo Wołyńskie) jest potraktowana w sposób raczej wyważony. Cenne są informacje nt. postrzegania Polski i Polaków przez Ukraińców oraz ich świadomości historycznej. Zwrócenie uwagi na te odmienności może być kluczem do wzajemnego zrozumienia i porozumienia. Jak zwykle mało rozbudowane wątki historii gospodarczej, a szkoda.

Różnorodne artykuły zebrane w jeden tom. Początek historyczny - bardzo ciekawy, ale później zaczynają się dłużyzny i nudy, gdy przychodzi do polityki ostatnich dziesięcioleci. Jak to w "Polityce" jest też określony punkt widzenia, z którego dobrane/pisane są artykuły. Jednym odpowiada, innym nie. Szczęśliwie, zdaje się, że większość mocno zapalnych tematów (np. Ludobójstwo...

Więcej treści merytorycznej i ciekawej (choćby nt. metod działania służb specjalnych), ale wciąż trochę powtórzeń z innych książek, a także mankamentów dość rozwlekłego "fabularyzowanego" stylu. Czyta się szybko i spośród ostatnich książek Autorów wnosi najwięcej informacji o sytuacji wojskowej i geostrategicznej Polski w kontekście wojny na Ukrainie i starcia ośrodków siły na całym świecie.

Więcej treści merytorycznej i ciekawej (choćby nt. metod działania służb specjalnych), ale wciąż trochę powtórzeń z innych książek, a także mankamentów dość rozwlekłego "fabularyzowanego" stylu. Czyta się szybko i spośród ostatnich książek Autorów wnosi najwięcej informacji o sytuacji wojskowej i geostrategicznej Polski w kontekście wojny na Ukrainie i starcia ośrodków siły...

Pomimo tego, że treść książki - sensacyjna w swej esencji i często o wielkiej wadze dla Polski i Polaków - to rozwodniona do tego stopnia w beletryzującej "otoczce", że dająca poczucie miałkości treści. Jest to szkodliwe dla wagi informacji, które są w książce przedstawiane. Trzeba też dodać, że Autorzy w swoich wystąpieniach publicznych wydają się wyczerpywać zakres treściowy książki (nawet jeżeli w sposób mniej zorganizowany niż w książce). Z tego powodu ocena jest uśrednieniem - wysokiej oceny treści merytorycznych z niską oceną sposobu ich podania.

Pomimo tego, że treść książki - sensacyjna w swej esencji i często o wielkiej wadze dla Polski i Polaków - to rozwodniona do tego stopnia w beletryzującej "otoczce", że dająca poczucie miałkości treści. Jest to szkodliwe dla wagi informacji, które są w książce przedstawiane. Trzeba też dodać, że Autorzy w swoich wystąpieniach publicznych wydają się wyczerpywać zakres...