Munk

Profil użytkownika: Munk

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 7 godzin temu
297
Przeczytanych
książek
297
Książek
w biblioteczce
297
Opinii
1 403
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 40 książek
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Praca wielce skromnych rozmiarów, ale rozpalająca do czerwoności swą tematyką. Szczególnie wszelkiej maści świętoszków, którzy przystrojeni w piórka oburzonej moralności, gromili autora w jego czasach i później, za rzekome propagowanie "pornografii". A że początek wieku XVIII w Anglii nie był dobrym okresem dla racjonalnej myśli, w środowisku przesiąkniętym na wskroś mieszczańską hipokryzją, o tym Mandeville rychło miał się przekonać. Swoją drogą poglądy, jakie wyłożył w tej publikacji, nawet dzisiaj mogą się wielu jawić jako aż nazbyt śmiałe i gorszące, niemniej jednak bardziej teraz niż wtedy, bliżej do realizacji wielu z wysuniętych w tym dziełku postulatów.
Wszakże "Skromna obrona..." jest tak naprawdę pragmatycznym głosem za uregulowaniem problemu społecznego, który, jeśli już niemożliwy do całkowitego wyrugowania, powinien by być przynajmniej sprowadzony na właściwe tory.
Prawie każdy zna dowcip o najstarszym zawodzie świata. Nie każdy jednak jest w stanie zaakceptować rzeczywistość i woli ją albo zwalczać, albo udawać że jej nie ma lub istnieje w innym kształcie niż faktycznie istnieje. A prawda jest taka, czy się to komuś podoba, czy nie, a na co dobitnie wskazuje autor, że zamtuzy istniały, istnieją i istnieć będą, podobnie jak podaż, jako reakcja na popyt. I tylko przedmiot tej wyjątkowej usługi, tak bardzo przez wieki zmieszany z religijnymi wynurzeniami, powoduje, że jedni będą akceptować naturalne popędy ludzkie, a inni (którzy najczęściej nie chcą lub nie mogą im już ulegać), łącząc swą wiarę z efektownym oburzeniem, postarają się zrobić wszystko, żeby ich sposób myślenia został narzucony reszcie, jako ten jedynie słuszny i bezapelacyjnie właściwy. Mandeville, jako lekarz z zacięciem do buchalterii, wylicza zyski i straty omawianego przedsięwzięcia, przy założeniu, że państwo, prędzej czy później, wprowadzi jego program uzdrowienia "publicznego porubstwa". Wychodzi z jakże słusznego założenia, że jeśli czemuś nie jesteśmy w stanie przeciwdziałać, to przynajmniej nad tym panujmy, z pożytkiem dla wszystkich (wpływy z podatków, mniej chorób i śmiertelności przez nie wywołanej, wreszcie mniejsze koszty dla społeczeństwa).
Kiedy odrzucimy fałszywe pozory oraz pseudo moralność i kompleksy wywołane religijnym praniem mózgów, otrzymamy receptę na pokonanie palącego problemu, jakim jest niekontrolowany nierząd. Tym właśnie jest dzieło Bernarda Mandeville'a.
Osobne słowo warto poświęcić autorowi tłumaczenia i wstępu. Dla tych, komu nieobca jest historia filozofii XVIII wieku, imię Mariana Skrzypka z pewnością wiele mówi. Znakomity to znawca wieku świateł, autor kilku pierwszorzędnych prac z tego zakresu, a także tłumaczeń klasyki francuskiej. Jego wstęp jest świetnie napisany, choć, jak słusznie podkreśla, samej książce sporo brakuje do flagowego dzieła Mandeville'a, czyli "Bajki o pszczołach".

Praca wielce skromnych rozmiarów, ale rozpalająca do czerwoności swą tematyką. Szczególnie wszelkiej maści świętoszków, którzy przystrojeni w piórka oburzonej moralności, gromili autora w jego czasach i później, za rzekome propagowanie "pornografii". A że początek wieku XVIII w Anglii nie był dobrym okresem dla racjonalnej myśli, w środowisku przesiąkniętym na wskroś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Historia Norwegii do roku 1814" to - jak słusznie podkreślił autor - pierwsze w naszym kraju kompleksowe ujęcie dziejów tego przepięknego kraju. Janusz Małłek nosił się z zamiarem napisania dzieła już bardzo dawno temu (miał nawet przygotować historię Norwegii w ramach popularnej serii "Historii krajów i narodów" nakładem Ossolineum, lecz spełzło to na niczym), ale natłok innych obowiązków naukowych spowodował, że zamiar ten udało mu się zrealizować dopiero na emeryturze, będąc już wiekowym człowiekiem. We wstępie wyjaśnił również, iż cezura 1814 roku i zakończenie na niej narracji wynika po części z braku sił, a po części z faktu, że panie Szelągowskie przygotowywały w tym samym czasie publikację o historii tego kraju w XIX i XX wieku, więc byłoby to niejako zdublowaniem tematu. W ten sposób powstała książka pokaźnych rozmiarów, mogąca zadowolić gusta sympatyków dziejów skandynawskich. Książka napisana jest w sposób nowoczesny, prawie wyłącznie oparta została o wyniki prac naukowych skandynawskich historyków (przede wszystkim z powodu ubóstwa dzieł poświęconych Norwegii poza tym państwem), a co najważniejsze, bierze pod uwagę zarówno kluczowe osiągnięcia dawniejszej historiografii, jak i te bliższe naszym czasom. Język pracy jest wartki, Janusz Małłek wie, że zbytnie rozwlekanie się nad poszczególnymi wątkami nie służy tego typu wydawnictwom (chociaż kilka dłużyzn się zdarza, a dotyczy to najmniej ciekawego fragmentu historii Norwegii - schyłku średniowiecza). Dużym jej plusem jest spora ilość map i ilustracji - wszystko przygotowane profesjonalnie. Niestety zauważalne są także - co często się zdarza ludziom nauki - inklinacje autora odnośnie epoki, której sam poświęcił naukową karierę. Otóż nowożytność jest dużo lepiej opracowana niż wieki średnie. Tym drugim trochę mniej polotu, choć trzeba przyznać, iż Janusz Małłek bardzo się starał.
Reasumując: książka zawiera sporo informacji o polityce, gospodarce, społeczeństwie i kulturze tego okresu w dziejach Norwegii. Warto coś wiedzieć o kraju, w którym największą mniejszość narodową stanowią właśnie Polacy, a jakiś czas temu furorę zrobiła publikacja pod znamiennym tytułem: "Nie jestem twoim Polakiem". Wprawdzie nie dowiemy się z niej o kłębowisku sprzeczności, jakie trawi współczesne społeczeństwo norweskie, ale zdobędziemy podstawowe informacje i wiedzę o tym, że państwo, które uchodzi od dłuższego czasu za wzór pod wieloma względami, wreszcie kraj, którego bogactwo mogłoby rzucić na kolana niejednego ze swych konkurentów, przez większość swojej historii było "chłopcem do bicia" sąsiadów (poza wczesną erą wikingów).
Na koniec tylko dodam z autopsji: uroki przyrodnicze i geograficzne Norwegii są o niebo ciekawsze niż jej historia.

"Historia Norwegii do roku 1814" to - jak słusznie podkreślił autor - pierwsze w naszym kraju kompleksowe ujęcie dziejów tego przepięknego kraju. Janusz Małłek nosił się z zamiarem napisania dzieła już bardzo dawno temu (miał nawet przygotować historię Norwegii w ramach popularnej serii "Historii krajów i narodów" nakładem Ossolineum, lecz spełzło to na niczym), ale natłok...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Historie krajów i narodów", jak każda seria książek, ma swoje lepsze i gorsze oblicza. "Historia Szwajcarii" na pewno nie należy do tych pierwszych, ale daleki jestem także od stanowczego sklasyfikowania jej w gronie tych drugich. Dlaczego mam z tym taki problem? Wyjaśnienie jest proste. Pracę Jerzego Wojtowicza można podzielić na dwie bardzo nierówne objętościowo i merytorycznie części. Podczas, gdy okres począwszy od pradziejów aż po I połowę XVIII wieku został potraktowany zdawkowo (trochę ponad 100 stron z 275), bez polotu i z kilku wręcz kompromitującymi błędami rzeczowymi (np. stwierdzenie, iż Konrad II był synem cesarza Ottona I), to ostatnie 200 lat (druga połowa XVIII wieku - lata osiemdziesiąte XX wieku), są już na przyzwoitym, charakterystycznym dla wydawnictwa poziomie. Przyczyną tego jest chyba fakt, iż autor celował w swej pracy badawczej w wieku XVIII i wydaje się, że po prostu bliższe mu było zajmowanie się dziejami najnowszymi. Nie może to jednak tłumaczyć fatalnych lapsusów i bardzo marnej jakości opisu tak znacznego kawału historii opisywanego przez siebie państwa.
Szwajcaria to kraj o tyleż ciekawy historycznie i piękny krajobrazowo i przyrodniczo, co mało znany pod wieloma względami przeciętnemu Polakowi (nawet tym spośród nich, którzy wykazują jako takie zainteresowanie humanistyką). Kojarzy się go najczęściej z bankami, kredytami frankowymi (bujnie rozwijaną od kilkunastu lat działalnością naszych banksterów; ostatnio wszakże zastopowaną z wiadomych względów), drożyzną, papieską gwardią szwajcarską, serami (a bardziej z dziurami w nich) oraz zegarkami. No i z tym, że nie jest w UE, zresztą tak jak Norwegia: oba państwa są bardzo bogate i stoją na stanowisku, że dobrze radzą sobie tak jak są. Można sądzić, że sporo osób wie również o wielowiekowej tradycji szwajcarskiej neutralności, która była niejednokrotnie poddawana cięższym próbom. Jeśli kogoś interesuje np. okres reformacji w tym kraju, to tak jak już wyżej wspomniałem, z książki tej niewiele dowie się o tym zjawisku, a szczegółowych wiadomości winien poszukiwać choćby w doskonałej biografii Zwingliego, wydanej w ramach serii BSL.
Państwo, w którym narodziła się idea Czerwonego Krzyża jest konglomeratem wielu sprzeczności, odmienności i zaskakujących, jak na Europę, zwyczajów (wystarczy wspomnieć, że w 4 kantonach do dzisiaj istnieje praktyka przygotowywania wigilijnej potrawy w postaci pasztetu z kociąt, tudzież jedzenia psiny w tych samych okolicznościach).
Niemniej jednak warto zainteresować się dziejami tegoż państwa, a jeszcze lepiej go zwiedzić (co zrobi autor niniejszych słów podczas nadchodzącej majówki).
Z uwagi na kompletny deficyt literatury historycznej poświęconej dziejom Helwetów w naszym kraju, praca Jerzego Wojtowicza musi wystarczyć za wstęp dla dalszych, bardziej pogłębionych studiów.

"Historie krajów i narodów", jak każda seria książek, ma swoje lepsze i gorsze oblicza. "Historia Szwajcarii" na pewno nie należy do tych pierwszych, ale daleki jestem także od stanowczego sklasyfikowania jej w gronie tych drugich. Dlaczego mam z tym taki problem? Wyjaśnienie jest proste. Pracę Jerzego Wojtowicza można podzielić na dwie bardzo nierówne objętościowo i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Munk

z ostatnich 3 m-cy
Munk
2024-05-17 16:57:47
Munk ocenił książkę Skromna obrona domów publicznych albo rozprawa o porubstwie na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-17 16:57:47
Munk ocenił książkę Skromna obrona domów publicznych albo rozprawa o porubstwie na
7 / 10
i dodał opinię:

Praca wielce skromnych rozmiarów, ale rozpalająca do czerwoności swą tematyką. Szczególnie wszelkiej maści świętoszków, którzy przystrojeni w piórka oburzonej moralności, gromili autora w jego czasach i później, za rzekome propagowanie "pornografii". A że początek wieku XVIII w A...

Rozwiń Rozwiń
Munk
2024-05-16 20:32:24
Munk ocenił książkę Historia Norwegii (do roku 1814) na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-16 20:32:24
Munk ocenił książkę Historia Norwegii (do roku 1814) na
7 / 10
i dodał opinię:

"Historia Norwegii do roku 1814" to - jak słusznie podkreślił autor - pierwsze w naszym kraju kompleksowe ujęcie dziejów tego przepięknego kraju. Janusz Małłek nosił się z zamiarem napisania dzieła już bardzo dawno temu (miał nawet przygotować historię Norwegii w ramach popularne...

Rozwiń Rozwiń
Munk
2024-04-22 20:48:14
Munk ocenił książkę Historia Szwajcarii na
6 / 10
i dodał opinię:
2024-04-22 20:48:14
Munk ocenił książkę Historia Szwajcarii na
6 / 10
i dodał opinię:

"Historie krajów i narodów", jak każda seria książek, ma swoje lepsze i gorsze oblicza. "Historia Szwajcarii" na pewno nie należy do tych pierwszych, ale daleki jestem także od stanowczego sklasyfikowania jej w gronie tych drugich. Dlaczego mam z tym taki problem? Wyjaś...

Rozwiń Rozwiń
Munk
2024-04-20 11:03:40
Munk ocenił książkę Myśl moralna oświecenia angielskiego na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-04-20 11:03:40
Munk ocenił książkę Myśl moralna oświecenia angielskiego na
9 / 10
i dodał opinię:

Jedna z najlepszych książek jakie czytałem o Oświeceniu, zaś niewątpliwie najlepsza, jaką czytałem o Anglii XVIII wieku (choć autorka często wybiega przed i poza ten okres).
Jeśli kogoś interesują zagadnienia etyczne i liznął coś niecoś z literatury poświęconej tej problematyce, to postać...

Rozwiń Rozwiń
Munk
2024-04-17 20:06:34
Munk ocenił książkę Bajka o pszczołach na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-04-17 20:06:34
Munk ocenił książkę Bajka o pszczołach na
10 / 10
i dodał opinię:

Majstersztyk przewrotności, inteligencji i przenikliwości. Bernard Mandeville raczej nie należy do myślicieli znanych powszechnie, a wielka szkoda. Jego "Bajka o pszczołach" zasługuje bowiem na to, aby być czytaną na równi z co najmniej innymi dziełami wiodących filozofów epoki ...

Rozwiń Rozwiń
Munk
2024-04-15 21:00:57
Munk ocenił książkę Tajemnice sag i run na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-04-15 21:00:57
Munk ocenił książkę Tajemnice sag i run na
8 / 10
i dodał opinię:

Skandynawistyka w Polsce nie może się pochwalić zbyt dużym dorobkiem. Dlatego też, każda praca w tej materii jest na wagę złota.
Nie od dziś wiadomo, że historie o mężnych wojownikach z rogami na hełmach rozpalały wyobraźnię niejednego miłośnika muzy Klio. Widać to także po dużej popularn...

Rozwiń Rozwiń
Tajemnice sag i run Marian Adamus
Średnia ocena:
8.6 / 10
14 ocen
Munk
2024-04-14 18:50:41
Munk ocenił książkę Aforyzmy o mądrości życia na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-04-14 18:50:41
Munk ocenił książkę Aforyzmy o mądrości życia na
10 / 10
i dodał opinię:

Bez wątpienia jest to najlepsza praca Schopenhauera, z jaką się zapoznałem. Tytuł dzieła w pełni oddaje jego treść - jest ona wprost naszpikowana mądrością. Tylko taką swoistą, charakterystyczną dla sposobu postrzegania świata przez niemieckiego myśliciela, a co za tym idzie, mogącą się al...

Rozwiń Rozwiń
Munk
2024-04-09 19:52:18
Munk ocenił książkę O podstawie moralności na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-04-09 19:52:18
Munk ocenił książkę O podstawie moralności na
9 / 10
i dodał opinię:

Kolejna z "miniaturowych", ale zarazem potężnych swym przekazem, pozycji z repertuaru filozofa z Gdańska. Badał on wszystkie "podstawy" życia człowieka i rzeczywistości, w której się on obraca. Nie mogło zatem zabraknąć "podstaw" moralności.
Jak zwykle można ...

Rozwiń Rozwiń
Munk
2024-04-07 20:59:53
2024-04-07 20:59:53
Munk ocenił książkę Handel zagraniczny Sztokholmu i polityka zewnętrzna Szwecji w latach 1471-1503 na
5 / 10
i dodał opinię:

Marian Małowist należy dziś do niesłusznie zapomnianych naszych historyków XX wieku (z problemem tym spróbował trochę powalczyć Tomasz Siewierski w znakomitej pracy o szkole Małowista, która ukazała się kilka lat temu). Dlaczego niesłusznie? Otóż dlatego, iż nietuzinowy ten badacz był boda...

Rozwiń Rozwiń

ulubieni autorzy [5]

Jan Baszkiewicz
Ocena książek:
7,3 / 10
29 książek
1 cykl
Pisze książki z:
20 fanów
Bertrand Russell
Ocena książek:
7,5 / 10
42 książki
3 cykle
109 fanów
Stanisław Grzybowski
Ocena książek:
6,9 / 10
24 książki
5 cykli
4 fanów
Jan Twardowski Który stwarzasz jagody Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
297
książek
Średnio w roku
przeczytane
15
książek
Opinie były
pomocne
1 403
razy
W sumie
wystawione
297
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
1 784
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
40
książek [+ Dodaj]