We dnie, w nocy

We dnie, w nocy... A w zasadzie niemalże cały czas, według autorki tej historii, każdemu z nas towarzyszy jego własny Anioł Stróż. Takiego Anioła ma również główna bohaterka tej opowieści, której przeżycia z lat młodości mocno wpłynęły na jej dorosłe życie.
Pomysł na fabułę nawet ciekawy, historia dobrze odzwierciedla prawdę, że wszystko co robimy w życiu niesie za sobą pewne konsekwencje. Książkę czytało się w miarę dobrze, ale bez większego szału.

We dnie, w nocy... A w zasadzie niemalże cały czas, według autorki tej historii, każdemu z nas towarzyszy jego własny Anioł Stróż. Takiego Anioła ma również główna bohaterka tej opowieści, której przeżycia z lat młodości mocno wpłynęły na jej dorosłe życie.
Pomysł na fabułę nawet ciekawy, historia dobrze odzwierciedla prawdę, że wszystko co robimy w życiu niesie za sobą...

Atutem ksiązki jest napewno poruszony temat -jak jedno wydarzenie może wpływać na całe nasze życie emocjonalne. I jak na to samo patrzą ze swej perspektywy sprawca i ofiara. Dla jednego coś było nieistotnym incydentem, a drugiemu (i jego najbliższym) poprzestawiało cały świat.
Wada to rozciągłość, książka się wręcz ciągnie, a do tego zupełnie zbędny wątek 3 postaci - anioła stróża...ale to moze przez mój ateistyczny sceptycyzm wada, bo dla kogoś inngo może jednak stanowić ciekawy pkt odniesienia..

Atutem ksiązki jest napewno poruszony temat -jak jedno wydarzenie może wpływać na całe nasze życie emocjonalne. I jak na to samo patrzą ze swej perspektywy sprawca i ofiara. Dla jednego coś było nieistotnym incydentem, a drugiemu (i jego najbliższym) poprzestawiało cały świat.
Wada to rozciągłość, książka się wręcz ciągnie, a do tego zupełnie zbędny wątek 3 postaci - anioła...

Niesamowita książka, bardzo mnie poruszyła i nie mogę przestać myśleć o tej historii. Wątek Anioła idealnie wprowadzony, znajomość psychiki ludzkiej, naszych słabości i wspaniały język, to wielkie zalety powieści pani Kołakowskiej. Czytam wszystko, co tylko wyszło spod pióra tej autorki. Polecam.

Niesamowita książka, bardzo mnie poruszyła i nie mogę przestać myśleć o tej historii. Wątek Anioła idealnie wprowadzony, znajomość psychiki ludzkiej, naszych słabości i wspaniały język, to wielkie zalety powieści pani Kołakowskiej. Czytam wszystko, co tylko wyszło spod pióra tej autorki. Polecam.

Podobnie jak inne książki Pani Agaty i ta zasługuje na duży plus. Napięcie kiedy zaczynasz czytać nie kończy się zaraz po jego zakończeniu... Po skończonej książce wciąż o niej myślisz...

Podobnie jak inne książki Pani Agaty i ta zasługuje na duży plus. Napięcie kiedy zaczynasz czytać nie kończy się zaraz po jego zakończeniu... Po skończonej książce wciąż o niej myślisz...

Książka na początku nie bardzo mnie wciągnęła ale z czasem była nawet ciekawa lecz trochę jej tematyka nie bardzo mi się podobała ponieważ pokazywała gwałt na młodej osobie która poznała mężczyznę przez Internet.

Książka na początku nie bardzo mnie wciągnęła ale z czasem była nawet ciekawa lecz trochę jej tematyka nie bardzo mi się podobała ponieważ pokazywała gwałt na młodej osobie która poznała mężczyznę przez Internet.

Zawarta poprzez internet znajomość 17-letniej Ani ze starszym o dziesięć lat Piotrem była pierwszym jej młodzieńczym uczuciem. Mężczyzna był przystojny, sympatyczny, miał piękne oczy i wzbudzał w dziewczynie poczucie bezpieczeństwa. Ale do czasu, kiedy myśli i działania Piotra zaczęły rozmijać się z oczekiwaniami Ani. Podczas jednego ze spotkań dziewczyna zostaje odurzona narkotykami i zgwałcona, a kiedy Piotr odprowadza ją do domu, ona nic nie pamięta, nic nie jest w stanie powiedzieć rodzicom. A oni, mimo że domyślają się przebiegu zdarzeń, nie robią nic, aby pomóc córce, aby ją wesprzeć, być blisko; nie zgłaszają też podejrzenia gwałtu na policję, wiedząc przecież kto za tym wszystkim stoi.

Ania zamyka się w sobie, nie potrafi zrozumieć rodziców, powoli się od nich odsuwa. Jedyną osobą, której może zaufać jest jej najbliższa przyjaciółka Hania i to dzięki niej Ania potrafi jakoś się pozbierać, ale wspomnienia, tamten ból i krzywda co jakiś czas powracają. Piotr wciąż tkwi głęboko w zakamarkach duszy dziś dorosłej już kobiety, która ma męża i córeczkę i nadal ma nadzieję, że kiedyś jeszcze go spotka.

Książka porusza bolesny, ale bardzo ważny problem gwałtu, bolesną konieczność zmierzenia się z tą traumą w samotności, kiedy nie znajdujemy wsparcia w najbliższych. Chyba właśnie postawa rodziców Ani zbulwersowała mnie najbardziej, ich marazm, przejście nad krzywdą własnej córki do porządku dziennego. Co to za rodzice, gdzie rodzicielska miłość, gdzie walka o dobro i honor własnego dziecka, gdzie dążenie do ukarania oprawcy córki??? Nie dziwię się, że Ania jako dorosła już kobieta, wciąż miała żal do rodziców, że unikała z nimi kontaktów.
Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i myślę, że sama Ania była zdziwiona w jaki sposób Piotr został wreszcie po latach ukarany, a ona sama mogła wreszcie docenić i pokochać samą siebie, uwierzyć, że dokonała właściwego wyboru życiowego, poślubiając Roberta.

Zawarta poprzez internet znajomość 17-letniej Ani ze starszym o dziesięć lat Piotrem była pierwszym jej młodzieńczym uczuciem. Mężczyzna był przystojny, sympatyczny, miał piękne oczy i wzbudzał w dziewczynie poczucie bezpieczeństwa. Ale do czasu, kiedy myśli i działania Piotra zaczęły rozmijać się z oczekiwaniami Ani. Podczas jednego ze spotkań dziewczyna zostaje odurzona...

Historia bardzo dobrze opowiedziana, ciekawa, wciągająca. Podobała mi się dwu, a w zasadzie trój-osobowa narracja (choć ta anielska najmniej). Temat, choć nie nowy, pokazany z perspektywy ofiary i sprawcy dał naprawdę przekonujący obraz. Rewelacyjnie opisane uczucia Anny - nastolatki, zestawione ze zgoła innym odbiorem rzeczywistości przez Piotra. To jak dla mnie jeden z najlepszych elementów tej książki.

Historia bardzo dobrze opowiedziana, ciekawa, wciągająca. Podobała mi się dwu, a w zasadzie trój-osobowa narracja (choć ta anielska najmniej). Temat, choć nie nowy, pokazany z perspektywy ofiary i sprawcy dał naprawdę przekonujący obraz. Rewelacyjnie opisane uczucia Anny - nastolatki, zestawione ze zgoła innym odbiorem rzeczywistości przez Piotra. To jak dla mnie jeden z...

Trudna książka o trudnej tematyce. Na pewno nie jest lekka, łatwa i przyjemna. Trochę chaotycznie napisana poprzez ciągłe wracanie do przeszłości, która miesza się z teraźniejszością.

Trudna książka o trudnej tematyce. Na pewno nie jest lekka, łatwa i przyjemna. Trochę chaotycznie napisana poprzez ciągłe wracanie do przeszłości, która miesza się z teraźniejszością.

Pani Agata Kołakowska należy do moich ulubionych polskich pisarek, a nie jest ich wiele. Jej książki nie są zbyt obszerne, nie ma w nich zbędnych dłużyzn, ale zawsze poruszają ciekawe tematy i trafiają w sedno.
Tym razem pisarka wzięła na warsztat temat gwałtu i to na skutek podanego narkotyku.
Związek 17-letniej Ani z o 10 lat starszym Piotrem od początku budzi niepokój jej rodziców. Niestety w newralgicznym momencie rodzice nie są dla Ani oparciem, lecz chowają głowy w piasek. Ta trauma ciągnie się za nią całe życie, rzutując na jej związek z mężem i relacje z rodzicami.
Początek książki wcale nie zapowiadał się aż tak ciekawie. Jednak im dłużej czytałam, tym bardziej ta historia mnie wciągała i poruszała.
Niełatwo zmierzyć się z taką historią, szczególnie w pojedynkę i w tak młodym wieku. W dorosłym życiu Anię cały czas prześladuje przeszłość, nie pozwalając rozwinąć skrzydeł i w pełni cieszyć się życiem. Uniemożliwiają jej to wspomnienia i poczucie winy.
Ciekawy wątek a aniołem stróżem.
To dobrze, że ktoś porusza tak trudne tematy w książkach. Jeszcze trzeba tylko zachęcić do ich czytania.

Pani Agata Kołakowska należy do moich ulubionych polskich pisarek, a nie jest ich wiele. Jej książki nie są zbyt obszerne, nie ma w nich zbędnych dłużyzn, ale zawsze poruszają ciekawe tematy i trafiają w sedno.
Tym razem pisarka wzięła na warsztat temat gwałtu i to na skutek podanego narkotyku.
Związek 17-letniej Ani z o 10 lat starszym Piotrem od początku budzi niepokój...

Początek książki nie zapowiadał się aż tak ciekawie. Myślałam, że będzie to dość spokojna powieść nieporuszająca poważnych problemów. Myliłam się - im dłużej czytałam, tym bardziej wciągająca i poruszająca stawała się ta historia.
To dobrze, że tak trudne tematy jak gwałt i pigułka gwałtu poruszane są w książkach. Zmierzenie się z taką historią, jak opisana w książce wcale nie jest łatwe. Było mi szkoda Ani, której nie pomogli rodzice po dowiedzeniu się, że mogła zostać skrzywdzona przez dużo starszego od niej mężczyznę. Dla mnie to niemożliwe, jak można nie zgłosić tego na policję, czy chociażby nie odwiedzić lekarza. Przecież mogła być w ciąży, albo mieć jakiś uraz.
Chociaż większy był uraz psychiczny - Ania w dorosłym życiu cały czas wraca do przeszłości, wspomina to, co się stało i obwinia siebie za to. Czytając, czułam żal i smutek, że nikt jej nie pomógł. Jednocześnie ta historia otworzyła mi oczy, dała do myślenia, że wokół na mogą być takie kobiety, ofiary gwałtu. To problem naszych czasów, z którym powinnismy walczyć.

Początek książki nie zapowiadał się aż tak ciekawie. Myślałam, że będzie to dość spokojna powieść nieporuszająca poważnych problemów. Myliłam się - im dłużej czytałam, tym bardziej wciągająca i poruszająca stawała się ta historia.
To dobrze, że tak trudne tematy jak gwałt i pigułka gwałtu poruszane są w książkach. Zmierzenie się z taką historią, jak opisana w książce wcale...