Linia krwi

Maxowi Umbra jest już doskonale znana, a nie jest to miejsce dla każdego, Umbra to świat zbłąkanych dusz. Jednak by pomóc Taylorowi, ukochanemu bratu, dla którego jest w stanie zrobić wszystko, musi poznać tajemnice tego obszaru. Dzięki księgom odkrywa on najmroczniejsze sekrety, które tak naprawdę nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Jednak pewne wydarzenia komplikują wszystko, a Max czuje się bez sił.
Tymczasem otrzymuje on pewną tajemniczą wiadomość od kogoś, kto może mu pomóc ocalić brata. Jednak czy to się uda?

Wyścig o życie Taylora właśnie się zaczął...

✨

"Linia krwi" to już trzeci a zarazem ostatni tom serii "Czas na sen". Serii z którą bardzo dobrze spędziłam czas, więc szkoda, że to już koniec, nie lubię rozstawać się z ulubionymi bohaterami ale kto wie co jeszcze wymyśli autor. 😁
Osobiście uważam, że ten tom jest lepszy niż poprzednie, gdyż tutaj odczułam jeszcze więcej tego mroku, tej gęstniejącej atmosfery, która oblepia nas niczym smoła. Powieść jest pełna zwrotów akcji, ten klaustrofobiczny klimat, ten niepokój, to niepowtarzalne uczucie strachu, przerażenia, jest to powieść w której emocji jest aż nadmiar. Do tego wszystkiego wątki paranormalne, co uwielbiam w książkach, jak i w filmach, a właśnie jak już mowa o filmach ta seria idealnie nadawała by się na ekranizację.
Pełna napięcia, przyprawiająca o ciarki historia, którą czyta się z zapartym tchem, chcemy jak najszybciej odkryć to jak potoczą się losy naszych bohaterów.
A w pewnym momencie wszystkie brakujące puzzle ułożą się w swoje miejsce.

Kochani, jeżeli jeszcze nie znacie twórczości autora musicie koniecznie to zmienić, ja już mam za sobą kilka książek Pawła i z czystym sumieniem mogę wam powiedzieć, że nie będziecie żałować! 😍

Maxowi Umbra jest już doskonale znana, a nie jest to miejsce dla każdego, Umbra to świat zbłąkanych dusz. Jednak by pomóc Taylorowi, ukochanemu bratu, dla którego jest w stanie zrobić wszystko, musi poznać tajemnice tego obszaru. Dzięki księgom odkrywa on najmroczniejsze sekrety, które tak naprawdę nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Jednak pewne wydarzenia...

Paweł Leśniak rozgromił mnie ostatnią częścią. Człowiek się spodziewał, że coś się odjaniepawli... Czuję się zmiażdżona, rozszarpana emocjonalnie i jest mi po ludzku smutno, że to już koniec. Pokochałam Taylora i Maxa od pierwszej części. Trzymałam za nich kciuki, cieszyłam się razem z nimi i rozpaczałam kiedy cierpieli. W tej części, mamy szansę poznać dojrzalszego Maxa i zobaczyć, że chociaż życie nie było dla niego łaskawe, to wyrósł na porządnego chłopaka. Wątek Garou oraz Umbry również spełnił moje oczekiwania. Łopatologicznie wyjaśnione, nie musiałam się zastanawiać pomiędzy rozdziałami co jak działa. Eh... co tu dużo mówić, będę tęsknić.

Paweł Leśniak rozgromił mnie ostatnią częścią. Człowiek się spodziewał, że coś się odjaniepawli... Czuję się zmiażdżona, rozszarpana emocjonalnie i jest mi po ludzku smutno, że to już koniec. Pokochałam Taylora i Maxa od pierwszej części. Trzymałam za nich kciuki, cieszyłam się razem z nimi i rozpaczałam kiedy cierpieli. W tej części, mamy szansę poznać dojrzalszego Maxa i...

Nareszcie jestem na bieżąco. Współpracuje z autorem od samego początku. Jedna z książek mi się zapodziała. Ale postanowiłam sobie, że jak najszybciej nadrobię. Myślę, że teraz mogę polecić całą serię a dla zachwyconych pierwszym tomem, dobra wiadomość. Nie musicie czekać na kolejne. Można czytać jednym ciągiem. 😜 Trylogia czeka 💪💪💪

Nie jestem zaciekłą fanką tego gatunku, ale nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobało. Było świetnie. 😜

Umbra, świat, do którego trafiają zbłąkane duszę. I nie tylko.
Dwaj braca, których poznaliśmy już w poprzednich częściach. Taylor uwięziony w umbrze. Za wszelką cenę Max chce pomóc bratu. Nadzieję są nikłe, a nawet zerowe. Jednak pojawia się światło w tunelu. Ale czy to nie jest podstęp? Tu robi się strasznie. Komu można ufać a komu nie? Czy warto ryzykować?

Powiem, że jest strasznie. Opisy przerażające, odrażające. Prawdziwy horror. Ostatnia cześć wyjaśnia wiele wcześniejszych wątków.

Polubiłam braci, przede wszystkim za zażyłość, za miłość jaką się obdarzają. Za walkę jeden za drugim. Bracia. Siła. Wygrana.

Polecam 💪💪💪

Nareszcie jestem na bieżąco. Współpracuje z autorem od samego początku. Jedna z książek mi się zapodziała. Ale postanowiłam sobie, że jak najszybciej nadrobię. Myślę, że teraz mogę polecić całą serię a dla zachwyconych pierwszym tomem, dobra wiadomość. Nie musicie czekać na kolejne. Można czytać jednym ciągiem. 😜 Trylogia czeka 💪💪💪

Nie jestem zaciekłą fanką tego gatunku,...

Zaskakujące zwroty akcji oraz finał, którego się nie spodziewałam.

Zaskakujące zwroty akcji oraz finał, którego się nie spodziewałam.

Gdy czas na zakończenie czy to książkowego cyklu, czy serialu zawsze towarzyszy mi niepokój, czy przyniesie satysfakcję, da odpowiedzi na nurtujące pytania, czy może pozostawi niedosyt albo sprowokuje jeszcze większą liczbą znaków zapytania.

Na szczęście „Linia krwi”, ostatnia część tej mrocznej trylogii jest nie tylko w moim odczuciu najlepszą, najbardziej sugestywną z tomów, ale też precyzyjnie spina pojawiające się wcześniej wątki i ujawnia nieznane fakty, które wiele tłumaczą.

Jakby tego było mało zakończenie jest tak zaskakujące, że z powodzeniem mogłoby stanowić początek nowego cyklu. I może taki był właśnie jego cel? Mój niepokój więc w tym przypadku był absolutnie bezpodstawny, a autor nie tyle zachował poziom, ile udowodnił, że nie tylko potrafi dobrze zacząć, ale i spektakularnie skończyć poprawiając przy tym warsztat literacki.

W ostatniej części wraz ze starszym o pięć lat Maxem już dużo bardziej doświadczonym i oczytanym na temat Umbry znajdziemy się w świecie, który po utracie jego duchowej części zatraca sens istnienia i tonie w zbiorowej depresji. Ale oba światy nie są już takie same. Zachwianie równowagi pomiędzy nimi ludziom odebrało sens życia, upiorom cień i spokój.

Tylko czy wiedza książkowa wystarczy, by powrócić do świata cienia? A doświadczenie, by ponownie zmierzyć się z najgłębszym mrokiem Otchłani? Max musi jednak podjąć tę desperacką próbę nie tylko dla świata, ale i starszego brata Taylora, który zniknął gdzieś po drugiej stronie.

Jest mrocznie, upiornie i piekielnie ciekawie jednocześnie. Tu nigdy nie wiadomo kto jest kim, bo powłoka cielesna może okazać się jedynie sprytnym kamuflażem. Wychodzące na jaw tajemnice z przeszłości szokują, ale i dają zrozumienie dla postaw i decyzji bohaterów. To znakomite zakończenie trylogii i olbrzymie brawa dla autora zarówno za oryginalny pomysł, jak i za jego dopracowanie.

Gdy czas na zakończenie czy to książkowego cyklu, czy serialu zawsze towarzyszy mi niepokój, czy przyniesie satysfakcję, da odpowiedzi na nurtujące pytania, czy może pozostawi niedosyt albo sprowokuje jeszcze większą liczbą znaków zapytania.

Na szczęście „Linia krwi”, ostatnia część tej mrocznej trylogii jest nie tylko w moim odczuciu najlepszą, najbardziej sugestywną z...

Dziś przychodzę do Was z książką "Linia krwi", która jest trzecią częścią serii. Muszę przyznać, że autor przeszedł samego siebie. Wszystkie akcje dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, a liczne przeplatające się wątki wprowadzają nas w mroczny i tajemniczy świat, w którym przyszło żyć Maxowi i Taylorowi, w świat Umbry i równoległy świat materialny, który do przyjemnych nie należy.
Mija pięć lat. Max nie jest już małym dzieckiem. Przez te lata zgłębiał wiedzę na temat Umbry i towarzyszące temu tajemnicę. Jego celem jest ponowne przejście i odnalezienie brata i nie tylko jego. Czy starszy z braci żyje, tego nie wie na pewno. Narażony na wiele niebezpieczeństw, poszukuje znaków mogących doprowadzić go do brata. Wychodzą na jaw liczne tajemnice z życia rodziny, co nie do końca mu się podoba. Nie wie komu może ufać i na kogo liczyć. W tym świecie nigdy nie wiadomo kto jest kim, kto jest w czyimś ciele, a kto jest prawdziwy, co nie ułatwia mu sprawy. Na jakie niebezpieczeństwa jest narażony, żeby uratować nie tylko życie brata, ale też wyrwać świat z beznadzieji i mroku? Czy mu się uda? Czy spotka brata? Czy będzie mu pisane wrócić do normalnego świata i zwykłego życia? 🤔
Zakończenie bardzo zaskakujące. Jeśli lubicie takie mroczne klimaty, to polecam 😊
Dla mnie 9/10.

Dziś przychodzę do Was z książką "Linia krwi", która jest trzecią częścią serii. Muszę przyznać, że autor przeszedł samego siebie. Wszystkie akcje dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, a liczne przeplatające się wątki wprowadzają nas w mroczny i tajemniczy świat, w którym przyszło żyć Maxowi i Taylorowi, w świat Umbry i równoległy świat materialny, który do...

“Patrzenie jak cały świat więdnie w taki sposób, sprawia, że ty więdniesz razem z nim”

Dziś zabieram was do Umbry, krainy gdzie trafiają duchy po śmierci, jednak nie wszystkie, lecz tylko te, które mają niepozamykane sprawy. To właśnie teraz Umbra otwiera się na nasz świat, a Max musi go uratować. Chłopak stara się też pomóc starszemu bratu. Wchodzi więc tam, gdzie wstęp powinni mieć tylko umarli. Dzięki księgom i pomocy poznaje sekrety, które nigdy nie powinny wyjść na jaw. Kiedy traci już nadzieję otrzymuje wiadomość od kogoś, kogo nie spodziewał się już zobaczyć. Chłopak będzie musiał dokonać niemożliwego i zajrzeć tam gdzie nie zaglądają nawet najstraszniejsze potwory.

Skończyłam “Linię krwi” i powiem wam, że to najlepsza książka z serii Czas na sen i chyba najlepsza tego autora spośród tych, które czytałam. To właśnie tu rozwiązują się wszystkie tajemnice Umbry, a także te związane z Maxem i Taylorem. Fabuła nie zwalnia nawet na chwilę, a autor tak zbudował historię, że książka staje się nieodkładalna. “Linia krwi” kilka razy rozdarła moje serce, a zakończenie pozostawiło je z ogromną raną.
Bardzo wam polecam całą serię ! Obiecuję, że się nie zawiedziecie, a przerażająca Umbra wciągnie was tak jak i mnie.

“Patrzenie jak cały świat więdnie w taki sposób, sprawia, że ty więdniesz razem z nim”

Dziś zabieram was do Umbry, krainy gdzie trafiają duchy po śmierci, jednak nie wszystkie, lecz tylko te, które mają niepozamykane sprawy. To właśnie teraz Umbra otwiera się na nasz świat, a Max musi go uratować. Chłopak stara się też pomóc starszemu bratu. Wchodzi więc tam, gdzie wstęp...

fajna powieść, wciągnęła mnie i przyjemnie mi się ją czytało. Fabuła też była ciekawie obmyślona, choć wiele momentów mi zgrzytało i wydawało się oderwane od rzeczywistości. Zakończenie... no cóż, kontrowersyjne. ale duży plus, bo często juz kolejne części powieści są nudne, a tutaj w każdej jest coś ciekawego.

fajna powieść, wciągnęła mnie i przyjemnie mi się ją czytało. Fabuła też była ciekawie obmyślona, choć wiele momentów mi zgrzytało i wydawało się oderwane od rzeczywistości. Zakończenie... no cóż, kontrowersyjne. ale duży plus, bo często juz kolejne części powieści są nudne, a tutaj w każdej jest coś ciekawego.

Dobra książka. :)

Dobra książka. :)

Max probówkę uratować swojego brata, choć to może okazać się niesamowicie trudne i przede wszystkim wyczerpujące… Bo świat Umbry, to świat umarłych, więc chłopak nie powinien przekraczać tej granicy.
*
Max stoi przed bardzo trudnym zadaniem. Wydaje się, że dla jego starszego brata nie ma już ratunku, że wszystko już stracone. Nagle, niespodziewanie pojawia się szansa od losu, której on nie zamierza odpuścić. Aby jednak plan się powiódł, czeka go ogromne niebezpieczeństwo, kolejny raz zajrzy w odmęty świata umarłych, znów poczuje ten niewyobrażalny smutek, zobaczy to, co powinno czaić się wyłącznie w ludzkiej wyobraźni… To już kolejny tom o ponadprzeciętnych pomysłach Pawła Leśniaka. Pamietam moment, gdy po raz pierwszy zrozumiałam czym jest Umbra, kto w niej zamieszkuje i pamietam ten pierwszy powiew grozy przy czytaniu. Nie inaczej było w „Linii krwi”, choć gdybym miała porównywać, tutaj bywało jeszcze bardziej mrocznie niż do tej pory. W książce wiele momentów ociera się o zjawiska paranormalne, wiele przywodzi na myśl horror, grozę, a także kryminał, a co najlepsze - ta mieszanka zdecydowanie ma sens! Uwielbiam opisy, które działają na bodźce i sprawiają, że czyta się w lekkim spięciu, w takim oczekiwaniu na to, co będzie dalej. Udało się Pawłowi stworzyć świat, którego zapewne nikt z nas nie chciałby poznać z bliska. Ale akcja, jaką to wszystko otoczył, to widmo śmierci, te emocje, które są ciężkie, przytłaczające, na granicy fantastyki - fenomenalne. Nie jestem fanką wykraczania poza realizm, ale Max zabrał mnie w swoją podróż i pokazał, że nie warto na nic się zamykać, niczego sobie odmawiać, bo dla niego nie ma granic, których nie przekroczyłby dla swoich bliskich. Z całego serce polecam książkę, jeśli chcecie poczuć adrenalinę, poczuć dreszcz ze strachu, ale tylko wtedy, gdy zrozumiecie, że ta opinia to tylko ogół, który nigdy nie odda tego, jak dobrze skonstruowana i napisana jest ta pozycja. Ja bawiłam się wspaniale, kolejny już raz będąc u granic Umbry, ciesząc się, że to wszystko to wyłącznie wytwór wyobraźni!

Max probówkę uratować swojego brata, choć to może okazać się niesamowicie trudne i przede wszystkim wyczerpujące… Bo świat Umbry, to świat umarłych, więc chłopak nie powinien przekraczać tej granicy.
*
Max stoi przed bardzo trudnym zadaniem. Wydaje się, że dla jego starszego brata nie ma już ratunku, że wszystko już stracone. Nagle, niespodziewanie pojawia się szansa od...