Tajemnica domu Turnerów

Wcześniejsze książki autorki mam wrażenie były bardziej porywające.

Sytuacja rozgrywa się w Australii, w Boże Narodzenie, gdzie matka z czwórką dzieci urządza piknik nad wodą. W ten upalny dzień ma to być chwila wytchnienia w cieniu ogromnego drzewa w tym zaginionym dniu i miło spędzone chwile z rodziną. Jednak coś idzie nie tak i cała rodzina umiera, a niemowlak znika nieodnaleziony. O tych wydarzeniach dowiaduje się wnuczka kobiety, która przeżyła tą śmierć bliskich. Te sześćdziesiąt lat wcześniej była bowiem gościem u swojej bratowej. Teraz sama ma prawie dziewięćdziesiąt lat i trafiła do szpitala po otrzymaniu listu i chęci ukrycia prawdy z przed lat, ponieważ spada ze schodów prowadzących na strych.
Co takiego tak naprawdę wydarzyło się w tamto najsmutniejsze boże narodzenie?

Wcześniejsze książki autorki mam wrażenie były bardziej porywające.

Sytuacja rozgrywa się w Australii, w Boże Narodzenie, gdzie matka z czwórką dzieci urządza piknik nad wodą. W ten upalny dzień ma to być chwila wytchnienia w cieniu ogromnego drzewa w tym zaginionym dniu i miło spędzone chwile z rodziną. Jednak coś idzie nie tak i cała rodzina umiera, a niemowlak znika...

Fabuła szybko wciąga, a książkę przyjemnie się czyta. Ciekawa historia z wątkiem detektywistycznym odkrywania tajemnicy rodzinnej. Piękne opisy australijskiej przyrody, a także wciągająca sieć relacji łączących ludzi zamieszkujących małe australijskie miasteczko. Duży plus za to ,że nie wszystko udało się przewidzieć i odgadnąć, aż do ostatnich stron.

Fabuła szybko wciąga, a książkę przyjemnie się czyta. Ciekawa historia z wątkiem detektywistycznym odkrywania tajemnicy rodzinnej. Piękne opisy australijskiej przyrody, a także wciągająca sieć relacji łączących ludzi zamieszkujących małe australijskie miasteczko. Duży plus za to ,że nie wszystko udało się przewidzieć i odgadnąć, aż do ostatnich stron.

Historia nawet ciekawa, ale spokojnie dałoby się ją zamknąć w książce o połowie tej objętości. Tymczasem pomiędzy początkiem i końcem, w których coś tam się jeszcze rusza, mamy męczące dłużyzny i te same wątki mielone po kilka razy.

Historia nawet ciekawa, ale spokojnie dałoby się ją zamknąć w książce o połowie tej objętości. Tymczasem pomiędzy początkiem i końcem, w których coś tam się jeszcze rusza, mamy męczące dłużyzny i te same wątki mielone po kilka razy.

Historia Turnerów wciągnęła mnie tak, że szybko szło mi czytanie tej książki ;) No ale ta historia nie była taka prosta, jak mogłoby się wydawać. I w pewnym momencie byłam nią tak samo zaszokowana jak bohaterki książki. No i w którymś momencie troszkę się pogubiłam w postaciach, bo zaczęły mi się zlewać :P Ale książka mimo to bardzo mi się podobała ;)

Historia Turnerów wciągnęła mnie tak, że szybko szło mi czytanie tej książki ;) No ale ta historia nie była taka prosta, jak mogłoby się wydawać. I w pewnym momencie byłam nią tak samo zaszokowana jak bohaterki książki. No i w którymś momencie troszkę się pogubiłam w postaciach, bo zaczęły mi się zlewać :P Ale książka mimo to bardzo mi się podobała ;)

Kate Morton chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Sama już któryś raz wracam do niej i jej powieści. Dlatego na początku myślałam, że autorka sama siebie duplikuje, szczególnie, że początek ,,Tajemniczego domu Turnerów" budzi bardzo mocne skojarzenia z inną jej powieścią ,,Zapomnianym ogrodem". Już prezentacja bohaterek jest podobna - ten sam schemat młoda kobieta porzucona przez matkę a wychowana przez babcię wyrusza w podróż by odkryć przeszłość. W ,,Zapomnianym ogrodzie" z Australii do Anglii, tutaj - w przeciwnym kierunku. Po początkowym deja vu jednak zaczyna się właściwa opowieść, która sięga w przeszłość, do końcówki lat 50tych gdy na brzegu strumienia zostaje znaleziona martwa prawie cała rodzina. Zaginęło tylko niemowlę. Policyjne śledztwo nie przynosi efektów i zostaje uznane za rozszerzone samobójstwo. Zaciekawiona bohaterka postanawia odkryć prawdę i dowiedzieć się co dokładnie wydarzyło się przed sześćdziesięciu laty i jaki był udział jej babki w wydarzeniach.

,,Tajemnica domu Turnerów" to przede wszystkim opowieść o kobietach. Trudno to nazwać romansem, chociaż tak był klasyfikowany, bo mężczyźni prawie się nie pojawiają. To kobiety i skomplikowane relacje między nimi odgrywają główną rolę. Autorka kreśli historię relacji rodzinnych, mocno zaburzonych przez tajemnicę sprzed lat. To ona oddzieliła pokolenia i sprawiła że córka zerwała więzi z matką. Przeszłość nawet dobrze ukryta i przemilczana cały czas oddziałuje i zatruwa, sprawia, że bohaterki mimowolnie powielają swoje schematy zachowań i nie umieją zbudować zdrowych relacji, szczególnie wewnątrz rodziny. Kate Morton to też specjalistka od budowania klimatycznych opowieść z tajemnicą w tle. I po raz kolejny jej się to udało. ,,Tajemnica ..." nie jest tak baśniowa i nastrojowa jak inne jej książki, jest bardziej realna. W znacznej mierze spowodowane jest to pudełkową konstrukcją książki - właściwie mamy tutaj dwie historie schowane jedna w drugą. Na zewnątrz poruszającą powieść obyczajową a wewnątrz niepokojącą i zawiłą historię true crime.

Powieść Morton czyta się na jednym wdechu. Po raz kolejny mamy opowieść, która powoli odsłania swoje tajemnice i dopiero dotarcie do finału spowoduje, że wszystko nabierze sensu. Wydaje mi się, że jest to też bardziej dojrzała powieść, mocno skupiająca się na relacjach babka-matka-córka. Pokazuje jak bardzo niejednoznaczne może być ludzkie zachowanie i trudno określić gdzie przebiega granica pomiędzy dobrem i złem. To opowieść pozbawiona czarnego charakteru, raczej pokazująca, że wszystko zależy od okoliczności, a wtedy nawet najlepsza osoba skłonna jest do zrobienia czegoś co odciśnie się piętnem na kolejnych pokoleniach. ,,Tajemnicę domu Turnerów" świetnie się czyta. Polecam!

Kate Morton chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Sama już któryś raz wracam do niej i jej powieści. Dlatego na początku myślałam, że autorka sama siebie duplikuje, szczególnie, że początek ,,Tajemniczego domu Turnerów" budzi bardzo mocne skojarzenia z inną jej powieścią ,,Zapomnianym ogrodem". Już prezentacja bohaterek jest podobna - ten sam schemat młoda kobieta porzucona...

Historia bardzo ciekawa. Plus za wyjaśnienie trudnych relacji między matką a córką.
Niestety - minus jedna gwiazdka za przeciąganie historii.

Historia bardzo ciekawa. Plus za wyjaśnienie trudnych relacji między matką a córką.
Niestety - minus jedna gwiazdka za przeciąganie historii.

Ech. Po co tyle tekstu? Nie cierpię takiego okrutnego rozwlekania historii. Gdyby nie funkcja audiobooka w Legimi, raczej bym nie dotrwała do końca.
Ogólnie książka nie jest zła: fabuła jest ciekawa, wszystkie wątki zostały wyjaśnione i tajemnica odkryta na końcu nawet zaskakująca, ale jestem pewna, że gdyby wykreślić jakieś 50% książki, to na niczym by ona nie straciła, a wręcz by zyskała. Polecałabym wyłącznie fanom autorki i bogatych opisów.

Ech. Po co tyle tekstu? Nie cierpię takiego okrutnego rozwlekania historii. Gdyby nie funkcja audiobooka w Legimi, raczej bym nie dotrwała do końca.
Ogólnie książka nie jest zła: fabuła jest ciekawa, wszystkie wątki zostały wyjaśnione i tajemnica odkryta na końcu nawet zaskakująca, ale jestem pewna, że gdyby wykreślić jakieś 50% książki, to na niczym by ona nie straciła, a...

Kolejny raz autorka skadla moje serce!Uwielbiam historie,które opowiada Kate Morton. Niespieszna akcja,dzięki której poznajemy dokładnie wszystkich bohaterów,miejsce oraz szczegóły wydarzeń. Powieść należy czytać uważnie,bowiem na każdym kroku kryją się ważne szczególy,które na końcu łącza się w idealną całość.Dodatkowym atutem książki jest umieszczenie w niej innej powieści,dzięki której autorka przybliża dokładniej wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat. Morton idealnie wodzi czytelnika za nos,kiedy myślimy,że odkryliśmy lub jesteśmy blisko rozwiązania zagadki,dorzuca kolejny szczegół,który rzuca inne światło na minione wydarzenia. Podsumowując,jest to fantastyczna historia,która na pewno pozostanie w mojej pamięci na zawsze,tak jak poprzednie książki autorki. Czytajcie 😊

Kolejny raz autorka skadla moje serce!Uwielbiam historie,które opowiada Kate Morton. Niespieszna akcja,dzięki której poznajemy dokładnie wszystkich bohaterów,miejsce oraz szczegóły wydarzeń. Powieść należy czytać uważnie,bowiem na każdym kroku kryją się ważne szczególy,które na końcu łącza się w idealną całość.Dodatkowym atutem książki jest umieszczenie w niej innej...

BARDZO intrygujący thriller medyczny. Lubię książki o tematyce medycznej. Głowna postać MARTA chorób boryka się z przeszłością .Bardzo dobrze mi się czytało
BIORĘ SIĘ za następną część

BARDZO intrygujący thriller medyczny. Lubię książki o tematyce medycznej. Głowna postać MARTA chorób boryka się z przeszłością .Bardzo dobrze mi się czytało
BIORĘ SIĘ za następną część

„Tajemnica domu Turnerów” Kate Morton, czyli:
Śmiertelny piknik
Zabójcza pasta rybna
Tajemnica rodzinna
Porwane dziecko
Tajemniczy kufer na strychu
Dziennik z wydartymi kartkami
Zdrada i zazdrość
Zakazana miłość
Odkrywanie tożsamości
Blaski i cienie macierzyństwa

👉To historia kobiet o zawiłych relacjach-Nora, Polly i Jess- babcia, matka i wnuczka w sieci tajemnic prowadzących do samotności. Trzy pokolenia kobiet naznaczonych klątwą.
👉Jess wyobrażała sobie, że jej dziadkiem jest Karol Dickens,
miała sny pełne ludzi z przeszłości i zapomnianych wersji samej siebie. W końcu budziła się przerażona, nie wiedząc, gdzie i kim jest. Przemierza labirynt w poszukiwaniu swojej tożsamości, odkrywając tajemnice domu Turnerów.
Uniwersalna opowieść o kobiecych pragnieniach i traumach, w której splatają się w węzeł gordyjski dwa wątki z różnych czasoprzestrzeni.

„Tajemnica domu Turnerów” Kate Morton, czyli:
Śmiertelny piknik
Zabójcza pasta rybna
Tajemnica rodzinna
Porwane dziecko
Tajemniczy kufer na strychu
Dziennik z wydartymi kartkami
Zdrada i zazdrość
Zakazana miłość
Odkrywanie tożsamości
Blaski i cienie macierzyństwa

👉To historia kobiet o zawiłych relacjach-Nora, Polly i Jess- babcia, matka i wnuczka w sieci tajemnic...