Społeczeństwo populistów

Trafne i ciekawe obserwacje oraz całkowicie błędne interpretacje. Typowe dla wielkomiejskich intelektualistów odklejenie plus czołobitność i kompleksy wobec "cywilizacyjnej i kulturowej wyższości zachodu".

Trafne i ciekawe obserwacje oraz całkowicie błędne interpretacje. Typowe dla wielkomiejskich intelektualistów odklejenie plus czołobitność i kompleksy wobec "cywilizacyjnej i kulturowej wyższości zachodu".

Ciekawa książka, która jest podparta badaniami. Mam nadzieję, że chociaż część osób po jej przeczytaniu zacznie opierać się populistom i zaczniemy wymagać więcej od polityków. Uważam, że postawione diagnozy są słuszne, bo polityczny cynizm jest główną przyczyną takiej a nie innej polityki i wyborów.

Ciekawa książka, która jest podparta badaniami. Mam nadzieję, że chociaż część osób po jej przeczytaniu zacznie opierać się populistom i zaczniemy wymagać więcej od polityków. Uważam, że postawione diagnozy są słuszne, bo polityczny cynizm jest główną przyczyną takiej a nie innej polityki i wyborów.

Zastanawia mnie jedno. Mianowicie, czy Sławomir Sierakowski uważa, że działania nowego rządu "nie zostaną zapomniane", bo tak pisze o blokowaniu imigrantów na granicy polsko-białoruskiej? Czy jednak potulnie zgiął kark i teraz przyklaskuje w tej sprawie premierowi Donaldowi Tuskowi?

Problem z tą książką jest właśnie taki, że Sierakowski i reszta lewicowych publicystów dostrzega populizm tylko po jednej stronie politycznego sporu. Obietnice z kosmosu przedstawiane przez lewicę i liberałów już do populizmu się nie zaliczają. A chyba wiele zapowiedzi Tuska z ostatnich kilkunastu lat - pokroju benzyny za 5,19, chemicznej kastracji pedofilów czy walki z dopalczami - można bez większego problemu nazwać populistycznymi zagrywkami pod publiczkę. Ba, Tusk nawet pod koniec swoich pierwszych rządów pozycjonował siebie jako „wrażliwego społecznie” socjaldemokratę. Trudno też nie odnieść wrażenia, że Tusk tak jak Jarosław Kaczyński jest otoczony wianuszkiem wąskiego grona pochlebców, ale według autorów to jedynie problem PiS-u.

Nie twierdzę, że nie ma tu żadnych ciekawych treści. Sierakowski i Sadura szybko przykrywają je jednak swoją tendencyjnością, zideologizowaniem i zwykłą głupotą. Trudno bowiem inaczej nazwać twierdzenia o „populizmie”, który na pewno przemieni się w nazizm i faszyzm.

Zastanawia mnie jedno. Mianowicie, czy Sławomir Sierakowski uważa, że działania nowego rządu "nie zostaną zapomniane", bo tak pisze o blokowaniu imigrantów na granicy polsko-białoruskiej? Czy jednak potulnie zgiął kark i teraz przyklaskuje w tej sprawie premierowi Donaldowi Tuskowi?

Problem z tą książką jest właśnie taki, że Sierakowski i reszta lewicowych publicystów...

Bardzo dobra książka opisującą postawy Polek i Polaków przez ostatnie lata w wyborze władzy. Daje dużo do myślenia, czy rzeczywiście w 100% należymy mentalnie do tzw. "Zachodu".

Bardzo dobra książka opisującą postawy Polek i Polaków przez ostatnie lata w wyborze władzy. Daje dużo do myślenia, czy rzeczywiście w 100% należymy mentalnie do tzw. "Zachodu".

W mojej opinii bardzo ważna książka.
Wszyscy Ci co hejtują zapewne nie przeczytali ostatniego rozdziału a warto :)

W mojej opinii bardzo ważna książka.
Wszyscy Ci co hejtują zapewne nie przeczytali ostatniego rozdziału a warto :)

Czyta się z ulgą po 15 października ale i przestrachem. Bo "my, naród" zbyt łatwo ulegamy emocjom a szkoła nie uczy postawy obywatelskiej.
Czy znów stracimy szansę?

Czyta się z ulgą po 15 października ale i przestrachem. Bo "my, naród" zbyt łatwo ulegamy emocjom a szkoła nie uczy postawy obywatelskiej.
Czy znów stracimy szansę?

Sierakowski i Sadura trafnie przedstawiają problem populizmu nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Książka nie tylko dla socjologów i politologów.

Sierakowski i Sadura trafnie przedstawiają problem populizmu nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Książka nie tylko dla socjologów i politologów.

Jest to próba analizy powodzenia PiS w ostatnich 8 latach, źródeł sukcesu ich retoryki, zawłaszczania instytucji państwowych, nieporadności opozycji. Podstawowa teza: jestesmy spoleczenstwem populistow, które rozgrywa sprawnie PiS. A wyborcy partii Kaczyńskiego to nie są wyłącznie fanatycznie przekonana grupa, ale także cyniczni wyborcy, którzy dla np. transferów finansowych głosują na PiS.
Czego mi brakuje w tej książce, to klarownego podsumowania tej analizy, jak to potrafią na przykład amerykańscy autorzy.

Jest to próba analizy powodzenia PiS w ostatnich 8 latach, źródeł sukcesu ich retoryki, zawłaszczania instytucji państwowych, nieporadności opozycji. Podstawowa teza: jestesmy spoleczenstwem populistow, które rozgrywa sprawnie PiS. A wyborcy partii Kaczyńskiego to nie są wyłącznie fanatycznie przekonana grupa, ale także cyniczni wyborcy, którzy dla np. transferów...

Próba opisu populizmu przeprowadzona z pozycji lewicowych. Kilka ciekawych fragmentów, w tym dość przerażające cytaty z przeprowadzonych badań fokusowych. Całość inteligentna, ale dryfuje ideologicznie.

Próba opisu populizmu przeprowadzona z pozycji lewicowych. Kilka ciekawych fragmentów, w tym dość przerażające cytaty z przeprowadzonych badań fokusowych. Całość inteligentna, ale dryfuje ideologicznie.

Dowiedziałam się jak wiele nauki jeszcze nas czeka, a ta książka może być pierwszym krokiem do zbudowania większej świadomości.

Dowiedziałam się jak wiele nauki jeszcze nas czeka, a ta książka może być pierwszym krokiem do zbudowania większej świadomości.