Tylko z tobą

Książka bardzo mi się podobała, jednak przez pierwszą połowę strasznie mi się dłużyła. Ta część nie miała takiego plot twistu, jak pierwsza, ale zakończenie... Totalnie się tego nie spodziewałam.

Książka bardzo mi się podobała, jednak przez pierwszą połowę strasznie mi się dłużyła. Ta część nie miała takiego plot twistu, jak pierwsza, ale zakończenie... Totalnie się tego nie spodziewałam.

Bardzo miła i przyjemna lektura. Koniec książki był nie do przewidzenia (Olive ). Urocza para z Tori i Sinclair’a, a Val to… Szkoda słów. Jeśli lubisz motyw teatru na pewno Ci się spodoba. Polecam!

Bardzo miła i przyjemna lektura. Koniec książki był nie do przewidzenia (Olive ). Urocza para z Tori i Sinclair’a, a Val to… Szkoda słów. Jeśli lubisz motyw teatru na pewno Ci się spodoba. Polecam!

Tak powinno wyglądać wychowanie seksualne nie tylko wśród młodzieży. Współczesna wersja Romeo i Julii.

Tak powinno wyglądać wychowanie seksualne nie tylko wśród młodzieży. Współczesna wersja Romeo i Julii.

To niesamowite, jak bardzo historia uczniów szkoły z internatem zawładnęła moim sercem. Na początku było mi trudno spojrzeć na fabułę oczami innych bohaterów, niż w pierwszym tomie, ale równie szybko pokochałam ich z całej siły. Książka jest naprawdę bardzo przyjemnie napisana, można płynąć przez kolejne rozdziały, a te bardziej pikantne fragmenty przyprawiają o palpitację serca.

To niesamowite, jak bardzo historia uczniów szkoły z internatem zawładnęła moim sercem. Na początku było mi trudno spojrzeć na fabułę oczami innych bohaterów, niż w pierwszym tomie, ale równie szybko pokochałam ich z całej siły. Książka jest naprawdę bardzo przyjemnie napisana, można płynąć przez kolejne rozdziały, a te bardziej pikantne fragmenty przyprawiają o palpitację...

Olive i Colin to bohaterowie, na których czekałam już od przeczytania 1 tomu, bo wiedziałam, że z łatwością skradną moje serca. Nie myliłam się - pokochałam ich od pierwszych stron, tak samo jak oni pokochali się. Jestem jednak pewna, że to ja przepadałam dla nich pierwsza🤭. Zacznijmy od Olive, która jest niesamowitą postacią. Ma wiele problemów, zaczynajac od sytuacji rodzinnej, aż po utratę możliwości spełniania marzeń przez czynniki niezależne od niej. Polubiłam ją od samego początku i bardzo przyjemnie mi się o niej czytało. Uwielbiam czytać o bohaterach idealnie nieidealnych, którzy mają swoje problemy, więc jak się domyślacie - ta książka była strzałem w dziesiątkę. Następnie mamy Colina, który zdecydowanie nie jest jednym z bohaterów z idealnym życiem. Jest wręcz przeciwnie. Pośrodku całego zamieszania, jakim jest jego rzeczywistość, jest on, nieradzący sobie z tym, co go otacza. Dla wielu osób może być to zaskoczenie, ale naprawdę polubiłam go od samego początku. Jego relacja z siostrą bardzo mnie rozczuliła, chociaż wiadome jest to, że rodzeństwo Fantino miewało swoje złe momenty. Muszę stwierdzić, że jest to moja ulubiona część trylogii. Najbardziej chwytają za serca i dająca do myślenia. Należy również wspomnieć, że jest to historia nieodpowiednia dla osób bardzo wrażliwych, ze względu na pojawiające się tam tematy, takie jak:
•samookaleczenie
•zespół stresu pourazowego
•rozwód
•przewlekła choroba
•zaburzenia odżywiania

Olive i Colin to bohaterowie, na których czekałam już od przeczytania 1 tomu, bo wiedziałam, że z łatwością skradną moje serca. Nie myliłam się - pokochałam ich od pierwszych stron, tak samo jak oni pokochali się. Jestem jednak pewna, że to ja przepadałam dla nich pierwsza🤭. Zacznijmy od Olive, która jest niesamowitą postacią. Ma wiele problemów, zaczynajac od sytuacji...

Ten tom był o wiele bardziej ciekawy i wciągający niż poprzedni. Głównych bohaterów też polubiłam jakoś bardziej niż Emmę i Henry'ego. Jednak tak jak w poprzedniej części, w tej też były ciągle powtarzające się problemy, które według mnie były robione trochę na siłę (Valentine, podział ról w występie) i oklepana sztuka "Romeo i Julia".

Ten tom był o wiele bardziej ciekawy i wciągający niż poprzedni. Głównych bohaterów też polubiłam jakoś bardziej niż Emmę i Henry'ego. Jednak tak jak w poprzedniej części, w tej też były ciągle powtarzające się problemy, które według mnie były robione trochę na siłę (Valentine, podział ról w występie) i oklepana sztuka "Romeo i Julia".

współpraca reklamowa @moondrive.books

Czytając pierwszy tom na maska wkręciłam się w całą historię i bardzo polubiłam bohaterów, także powrót do ich świata bardzo mnie cieszył i nie mogłam się doczekać jak to wszystko będzie wyglądać dalej.
Poznajemy tutaj bliżej Tori i Charles'a, którzy są w sobie zakochani i my to wiemy, ale oni nie do końca. Boją się wyznać sobie uczucia bo nie chcą, aby ich przyjaźń się rozpadła. Uważam, że to mega urocza książka, ale z lekka denerwowało mnie czasami to, że byli względem siebie tacy nieśmiali i nie umieli zrobić tego pierwszego kroku. Ich historia jest przeplatana sztuką, którą wraz z kółkiem teatralnym tworzą. I muszę przyznać, że sztuka też jest idealnie dobrana do sytuacji, w której znajdują się bohaterowie, a mianowicie Romeo i Julia. Nie mogę doczekać się 3 tomu!

współpraca reklamowa @moondrive.books

Czytając pierwszy tom na maska wkręciłam się w całą historię i bardzo polubiłam bohaterów, także powrót do ich świata bardzo mnie cieszył i nie mogłam się doczekać jak to wszystko będzie wyglądać dalej.
Poznajemy tutaj bliżej Tori i Charles'a, którzy są w sobie zakochani i my to wiemy, ale oni nie do końca. Boją się wyznać sobie...

"Tylko z tobą" to nasze drugie spotkanie z uczniami Dunbridge Academy. Tym razem przeżywamy wspólnie historię Victorii i Charles'a - dwójki przyjaciół, którzy uciekają przed łączącym ich uczuciem, ale i również przed tym, co nieuniknione.

Tak, w tej części mamy motyw od przyjaciół do zakochanych. I jest on cholernie dobrze napisany, bo dzięki podwójnej perspektywie dowiadujemy się, jak to wszystko wygląda zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. A nie jest łatwo. Oj nie jest. A gdy dodamy do tego jeszcze te wszystkie emocje wyrażane przez naszych bohaterów, to otrzymujemy historię, która wzrusza, porusza i...czasem wkurza.

Sarah Sprinz w tej części na jeden z pierwszych planów wysuwa motyw toksycznej relacji. I trzeba przyznać, że nie zawodzi w oddaniu jego ważności. Za to wielki plus.

A co dodaje uroku tej historii? Spektakl Romea i Julii, który będąc w tle sprawia, że jest tu i uroczo, i słodko, i wesoło. A gdy dodamy do tego jeszcze ten taniec Victorii i Charles'a wokół tego niewypowiedzianego głośno uczucia, które ich łączy, to dostajemy jeszcze więcej emocji przeróżnej maści. I niespodziewanych zwrotów akcji. I popełnionych błędów. I komplikacji.

"Tylko z tobą" to powieść dla młodych dorosłych, która tylko na pierwszy rzut oka może wydawać się lekką historią o szkolnym życiu i pierwszych uczuciach. Cóż...tak jest, ale jednocześnie ma ona wplecione w fabułę bardzo ważne tematy, które sprawiają tylko, że cała ta historia wciąga jeszcze bardziej. Bo choć jest o uczuciach, to jednak bardzo dojrzałe do nich podchodzi. I ja to sobie bardzo cenię. I cóż...czekam na trzeci tom.

"Tylko z tobą" to nasze drugie spotkanie z uczniami Dunbridge Academy. Tym razem przeżywamy wspólnie historię Victorii i Charles'a - dwójki przyjaciół, którzy uciekają przed łączącym ich uczuciem, ale i również przed tym, co nieuniknione.

Tak, w tej części mamy motyw od przyjaciół do zakochanych. I jest on cholernie dobrze napisany, bo dzięki podwójnej perspektywie...

okładka jest prześliczna (jedny minus jest taki, że złote zdobienia i napisy się ścierają)
książka ma w spaniały vibe. czasami miałam wrażenie jakby mnie nudziła, ale chwilę później działy się "spontaniczne" rzeczy. Nie mogę się doczekać kolejnej części przez ostatnią stronę (nie spodziewałam się tego i chce wiedzieć co będzie dalej).
Idealna na jesień bądź wiosnę

okładka jest prześliczna (jedny minus jest taki, że złote zdobienia i napisy się ścierają)
książka ma w spaniały vibe. czasami miałam wrażenie jakby mnie nudziła, ale chwilę później działy się "spontaniczne" rzeczy. Nie mogę się doczekać kolejnej części przez ostatnią stronę (nie spodziewałam się tego i chce wiedzieć co będzie dalej).
Idealna na jesień bądź wiosnę

Druga część nie porwała mnie tak samo jak pierwsza, spędziłam nad nią więcej czasu niż zamierzałam, niemniej, nie był to czas stracony. Trochę bolał fakt, że bohaterowie, których tak polubiłam w pierwszym tomie, w tym byli tylko tłem, ale samą Tori i Sinclaira też dało się znieść. Szczególnie Sinclaira, który okazał się zupełnie głębszym człowiekiem, niż wywnioskowałam po pierwszym tomie. Jestem ciekawa, z kogo punktu widzenia będzie pisana trzecia część (po cichu liczę, że całej czwórki).

Lubię historie, gdzie główni bohaterowie nie schodzą się dopiero w ostatnim rozdziale. Fajnie, że dane nam było się nacieszyć ich romansem dłużej.

Druga część nie porwała mnie tak samo jak pierwsza, spędziłam nad nią więcej czasu niż zamierzałam, niemniej, nie był to czas stracony. Trochę bolał fakt, że bohaterowie, których tak polubiłam w pierwszym tomie, w tym byli tylko tłem, ale samą Tori i Sinclaira też dało się znieść. Szczególnie Sinclaira, który okazał się zupełnie głębszym człowiekiem, niż wywnioskowałam po...