Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach
Czasem „najprostsza droga do nieba” wiedzie przez piekło
„Zdradziły Jezusa i Kościół" – to zwykle słyszą siostry zakonne, które postanowiły odejść ze swoich zgromadzeń. Często towarzyszy temu izolacja albo w najlepszym wypadku niezrozumienie. A co jeśli to one zostały zdradzone?
W wielu zgromadzeniach żeńskich w Polsce siostry przeżywają prawdziwe piekło. Miłość, jaką żywią do Jezusa i Ewangelii, bywa bezwzględnie wykorzystywana przez przełożone. Wszelkie protesty spotykają się z wyszydzeniem i przemocą. Siostry często są wycieńczone psychicznie i fizycznie, nieraz bliskie samobójstwa. Dlatego postanawiają odejść.
Monika Białkowska, teolożka i dziennikarka, rozmawiała z byłymi siostrami zakonnymi, które postanowiły zawalczyć o własną godność i zdrowe życie duchowe. Ta książka, pisana z wnętrza Kościoła, kończy zmowę milczenia wokół patologii w żeńskich zakonach.
Istnieją w zakonnym życiu przestrzenie, w których szczególnie łatwo o nadużycia i krzywdę. Jeśli nie zaczniemy o nich mówić, będą istnieć nadal i wciąż będą prowadzić kolejne kobiety na terapię albo na skraj samobójstwa.
Tym właśnie przestrzeniami trzeba się dziś zająć – nie z niechęci do życia zakonnego, ale z troski o jego przyszłość, świętą i wolną od nadużyć. Z troski o kobiety, które to życie wybrały – o ich wolność, ich bezpieczeństwo, ich zdrowie fizyczne, psychiczne i duchowe.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 892
- 343
- 94
- 92
- 50
- 41
- 24
- 23
- 21
- 15
OPINIE i DYSKUSJE
Trudno uwierzyć, że w 21 wieku kobiety dają się przekonać do takiego ciemnogrodu i próbują w nim żyć. Dla mnie te osoby są młode, zagubione, nie wiedzą czego chcą od życia, wchodzą przez przypadek na bożą ścieżkę życia i zaczynają się dramaty. Po trzech historiach, które są nijakie i zlały mi się w jedną, zaprzestałam katowania się pozycją która wprowadza człowieka w stan przygnębienia.
Trudno uwierzyć, że w 21 wieku kobiety dają się przekonać do takiego ciemnogrodu i próbują w nim żyć. Dla mnie te osoby są młode, zagubione, nie wiedzą czego chcą od życia, wchodzą przez przypadek na bożą ścieżkę życia i zaczynają się dramaty. Po trzech historiach, które są nijakie i zlały mi się w jedną, zaprzestałam katowania się pozycją która wprowadza człowieka w stan...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzez krótką chwilę sądziłam, że to M. Abramowicz napisała kolejną książkę o siostrach zakonnych. Podobny klimat i jednostajność. U M. Białkowskiej jest mniej łopatologicznie, ale jest niestety jednostajność. Nie przeczę, że tak jest właśnie w zakonach. W końcu w żadnym z nich nie byłam. Ale kolejny raz doskwierała mi powtarzalność wypowiedzi i obrazów. Nie wiem dlaczego autorka zdecydowała się też na wyłożenie i zinterpretowanie czytelnikowi na końcu książki jej treści. Osobiście najciekawszą dla mnie częścią był słowniczek podstawowych pojęć :)
Przez krótką chwilę sądziłam, że to M. Abramowicz napisała kolejną książkę o siostrach zakonnych. Podobny klimat i jednostajność. U M. Białkowskiej jest mniej łopatologicznie, ale jest niestety jednostajność. Nie przeczę, że tak jest właśnie w zakonach. W końcu w żadnym z nich nie byłam. Ale kolejny raz doskwierała mi powtarzalność wypowiedzi i obrazów. Nie wiem dlaczego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka mnie nie zszokowała o nadużyciach w kościele już dużo się mówi. Chyba jej celem było pokazanie błędów instytucjonalnych i przestarzałość struktur. Relacje sióstr, które odeszły ze struktur były ciekawe zakończenie z punktu widzenia autorki i to podane w podpunktach zupełnie niepotrzebne.
Książka mnie nie zszokowała o nadużyciach w kościele już dużo się mówi. Chyba jej celem było pokazanie błędów instytucjonalnych i przestarzałość struktur. Relacje sióstr, które odeszły ze struktur były ciekawe zakończenie z punktu widzenia autorki i to podane w podpunktach zupełnie niepotrzebne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toReportaż “Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach” nie epatuje pikantnymi szczegółami ani sensacyjnymi historiami. Zamiast tego ukazuje jak wiara i miłość do Jezusa mogą być zniszczone przez niezrozumiałe zasady i bezwzględną władzę przełożonych. To poruszające historie kobiet, które, można powiedzieć, był w dziwny sposób karane za swoją miłość i oddanie. Przyznam, napawa to smutkiem. Książka otwiera oczy na niewyobrażalne realia, w jakich żyją siostry zakonne w XXI wieku, od ograniczonych środków czystości po izolację od rodziny, bliskich czy technologii. I to nie tylko w radykalnych zakonach, ale również w tych z pozoru umiarkowanych.
“Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach” to poruszający reportaż, który ukazuje traumatyczne historie kobiet walczących o swoją godność i zdrowie psychiczne. Ich opowieści o życiu w klasztornych murach skłaniają do głębszej refleksji nad istotą wiary i zakonu. Książka jest lekturą dla wszystkich osób, które chcą poznać stronę życia zakonnego, niestety od tej mroczniejszej strony
Recenzja: https://kotkawaiksiazki.pl/siostry-o-naduzycia-w-zenskich-klasztorach-monika-bialkowska-recenzja/
Reportaż “Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach” nie epatuje pikantnymi szczegółami ani sensacyjnymi historiami. Zamiast tego ukazuje jak wiara i miłość do Jezusa mogą być zniszczone przez niezrozumiałe zasady i bezwzględną władzę przełożonych. To poruszające historie kobiet, które, można powiedzieć, był w dziwny sposób karane za swoją miłość i oddanie. Przyznam,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo kilku przeczytanych przeze mnie książkach o księżach, zabrałam się za zakonnice. Bo choć wiedziałam, że w ich środowisku również źle się dzieje, chciałam przyjżeć się temu bliżej. Zrobiłam to dzięki reportażowi Moniki Białkowskiej pt. "Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach".
Jedenaście historii kobiet. Historii różnych, a jednocześnie tak bardzo podobnych. Powołanie dopadało je kiedy były jeszcze nastolatkami. Wtedy wierzyły, że zakon jest miejscem, gdzie najważniejszy jest Bóg i gdzie będą żyły miłością do niego. Rozczarowanie nadchodziło bardzo szybko. Młode dziewczyny były podatne na manipulacje. Stały się ofiarami molestowania, były wykorzystywane do ciężkiej pracy, odbierano im wszystko, łącznie z kontaktem z rodziną. Żeby zostać w klasztorze, musiały podporządkować się i wykonywać rozkazy. Na Boga brakowało czasu. Zasady obowiązujące siostry zakonne, są po prostu nielogiczne i mam wrażenie, że w niezmienionej formie obowiązują od średniowiecza.
W wywiadach z byłymi zakonnicami przeczytacie także o tym, jak wygląda odejście z klasztoru i jakie towarzyszą temu emocje. Kobiety opowiadają o życiu po zrzuceniu habitu. Wszystkie jedenaście historii przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Jednocześnie towarzyszyło mi niedowierzanie i normalna ludzka złość na takie traktowanie kobiet przez te będące wyżej w hierarchii zakonnej. A najbardziej zaskakujący (dla mnie - ateistki) jest fakt, że bohaterki reportażu, po odejściu z zakonu, nie straciły wiary w Boga.
Jeśli chcecie dowiedzieć się co dzieje się za murami klasztorów, gdzie Bóg jest rzadkim gościem, a kobiety traktuje się jak darmową siłę roboczą, to polecam Wam książkę Moniki Białkowskiej pt. "Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach". Czytajcie!
Po kilku przeczytanych przeze mnie książkach o księżach, zabrałam się za zakonnice. Bo choć wiedziałam, że w ich środowisku również źle się dzieje, chciałam przyjżeć się temu bliżej. Zrobiłam to dzięki reportażowi Moniki Białkowskiej pt. "Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach".
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJedenaście historii kobiet. Historii różnych, a jednocześnie tak bardzo podobnych....
Przerażająca. Każda opowieść trąci sektą na kilometr. Aż ciężko momentami uwierzyć, że nie czyta się fikcji literackiej, tylko autentyczne opowieści.
Strasznie żal mi każdej kobiety, która opowiedziała tu swoją historię. Żal mi również tego, że osoby, które zniszczyły im psychiki, pewnie nigdy nie poniosą żadnej kary.
Przerażająca. Każda opowieść trąci sektą na kilometr. Aż ciężko momentami uwierzyć, że nie czyta się fikcji literackiej, tylko autentyczne opowieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toStrasznie żal mi każdej kobiety, która opowiedziała tu swoją historię. Żal mi również tego, że osoby, które zniszczyły im psychiki, pewnie nigdy nie poniosą żadnej kary.
Są to opowieści sióstr, które odeszły z zakonu. Problematyka wielka, trudności olbrzymie- tylko wiary tam brakuje
Są to opowieści sióstr, które odeszły z zakonu. Problematyka wielka, trudności olbrzymie- tylko wiary tam brakuje
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ ciekawością zagłębiłam się w temat polskich klasztorów. Poznajemy historie kobiet, które opuściły zakony i wróciły do świeckiego życia. Jak można się łatwo domyślić ich opowieści nie będą pozytywne wobec polskich kościołów. Trzeba nastawić się na różne dziwactwa, zasady i klasztorne codzienności, które wydają się być nie do wytrzymania. A wszystko to: Dla woli Bożej...
Z ciekawością zagłębiłam się w temat polskich klasztorów. Poznajemy historie kobiet, które opuściły zakony i wróciły do świeckiego życia. Jak można się łatwo domyślić ich opowieści nie będą pozytywne wobec polskich kościołów. Trzeba nastawić się na różne dziwactwa, zasady i klasztorne codzienności, które wydają się być nie do wytrzymania. A wszystko to: Dla woli Bożej...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMając potrzebę jakiś silniejszych wrażeń sięgnęłam po książkę Moniki Białkowskiej
„SIOSTRY, o nadużyciach w żeńskich klasztorach”.
Jako dziecko jeździłam na kolonie z ramienia Oazy Dzieci Bożych. Żaden z kleryków, którzy z nami jeździli nie dotrwał do święceń, nie został księdzem.
Spodziewałam się, ze i tutaj pojawią się takie przypadki.
Ponieważ jednak sięgając po książki nie czytam opisów, nie przygotowałam się na to co przyjdzie mi poznać.
Jedenaście odważnych kobiet postanowiło podzielić się z nami swoimi przeżyciami z klasztorów.
I choć od lat wiemy że kościół święty nie jest i sam papież za wiele przeprosił to takiej dawki
Okrucieństwa
Molestowania
Złośliwości
Podłości
Odarcia z godności
Pozbawienia człowieczeństwa
Nigdy wcześniej nie czytałam..
Nie ma tutaj co się rozwodzić, przeczytajcie bo zmieni was w środku na długo. Autorka całkowicie skupia się na „ofiarach” nie zaburzając obrazu swoim osądem co postrzegam za wielką sztukę :)
Bez znaczenia w co wierzycie, i co o zasadach kościoła myślicie, sięgnijcie po tę książkę.
Tutaj idealnie zrozumiecie co znaczy
Człowiek, człowiekowi wilkiem.
Mając potrzebę jakiś silniejszych wrażeń sięgnęłam po książkę Moniki Białkowskiej
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„SIOSTRY, o nadużyciach w żeńskich klasztorach”.
Jako dziecko jeździłam na kolonie z ramienia Oazy Dzieci Bożych. Żaden z kleryków, którzy z nami jeździli nie dotrwał do święceń, nie został księdzem.
Spodziewałam się, ze i tutaj pojawią się takie przypadki.
Ponieważ jednak sięgając po...
to byłaby zajebista książka, ale ma aktywistyczną, nie reporterską końcówkę. kiedy pomyślałam, jak mocne byłoby zakończenie bez tak antydziennikarskiego komentarza autorki, a np. z samą zamieszczoną ankietą, to nawet nie ma porównania. reporterki od sióstr zakonnych (to już kolejna książka z tym samym problemem),nie oburzajcie się za czytelniczki i czytelników, mamy własne serca i mózgi
to byłaby zajebista książka, ale ma aktywistyczną, nie reporterską końcówkę. kiedy pomyślałam, jak mocne byłoby zakończenie bez tak antydziennikarskiego komentarza autorki, a np. z samą zamieszczoną ankietą, to nawet nie ma porównania. reporterki od sióstr zakonnych (to już kolejna książka z tym samym problemem),nie oburzajcie się za czytelniczki i czytelników, mamy własne...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to