Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2

Okładka książki Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 Adrianna Ratajczak
Okładka książki Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2
Adrianna Ratajczak Wydawnictwo: Gorzka czekolada Cykl: Chmury (tom 2) literatura obyczajowa, romans
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Chmury (tom 2)
Wydawnictwo:
Gorzka czekolada
Data wydania:
2024-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-13
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382657333
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1472
1471

Na półkach: , , , , ,

Książka nie dla mnie.

Książka nie dla mnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
401
283

Na półkach: ,

Powrót do historii kostiumowej, to jest to jak zawitanie w progu domu. Tak bardzo utożsamiam się z tym f co klimatem. Chyba mam starą duszę 😊

Kontynuacja losów Aimil i Alistair’a przypomniała mi dlaczego z niecierpliwością czekam na kolejny sezon kostiumowego serialu Bridgertonowie.
To historia pełna jest porywów serca, uczuć, które choć pragną wyrwać się na świat, pozostają głęboko ukryte. Bohaterów spotykają przeciwności, których w dużej mierze sami są przyczyną. Poprzez ciągłe niedomówienia, dumę, honor, ale też wyrzuty sumienia i obawy, odkładają swoje szczęście w czasie.

Stykają się tutaj dwie narodowości: dystyngowany, honorowy i dumny angielski diuk i charyzmatyczna, pełna energii i równie honorowa, co wierna swojemu rodowi Szkotka. Skrzy się i płonie przy każdym ich spotkaniu, lecz to co wydaje się oczywiste, nie zawsze tak jest.
Pełna namiętności, gorącej miłości oraz tajemnic, opowieść pełna rodzinnych dramatów. Usłyszycie dudy, jak i Nivole walce. Będziecie świadkiem pięknych oficjalnych balów i walk napoleońskich. Kwintesencja początku XIX wieku .

Cudowna.

Powrót do historii kostiumowej, to jest to jak zawitanie w progu domu. Tak bardzo utożsamiam się z tym f co klimatem. Chyba mam starą duszę 😊

Kontynuacja losów Aimil i Alistair’a przypomniała mi dlaczego z niecierpliwością czekam na kolejny sezon kostiumowego serialu Bridgertonowie.
To historia pełna jest porywów serca, uczuć, które choć pragną wyrwać się na świat,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
40
22

Na półkach: ,

Odrobinę gorsza od poprzedniej. Rozdział 20 jest moim ulubionym chociażby dlatego, że jak widać można napisać książkę, w której główni bohaterowie pałają do siebie żądzą, jednocześnie darując sobie teksty, których nie powstydziłaby się aktorka filmów porno. Można pokazać napięcie seksualne bez wulgarności od której człowiek jedynie wywraca oczami.

Motyw z tym, że kobieta widzi duchy jak dla mnie zbędny.

Przez znaczną część książki czytamy o Alistairze, o Meli, o różnych dramach i czasem o Alistairze i Meli. Gdyby tak skupić się wyłącznie na tej dwójce to książka byłaby o wiele krótsza.

Niemniej jednak polecam każdemu, kto (jak ja) uwielbia "Dumę i uprzedzenie".

Odrobinę gorsza od poprzedniej. Rozdział 20 jest moim ulubionym chociażby dlatego, że jak widać można napisać książkę, w której główni bohaterowie pałają do siebie żądzą, jednocześnie darując sobie teksty, których nie powstydziłaby się aktorka filmów porno. Można pokazać napięcie seksualne bez wulgarności od której człowiek jedynie wywraca oczami.

Motyw z tym, że kobieta...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
21
21

Na półkach: ,

Jeżeli wcześniej pisałam, że pierwszy tom mnie zachwycił, to drugi całkowicie skradł moje serce. Bo londyńskie salony i etykieta nijak się mają do szkockich klimatów! Cóż to była za przyjemność! Oczywiście poznajemy dalsze losy Aimil i Alistaira. I muszę przyznać, że tutaj poznajemy ich samych tak naprawdę. Aimil zrzuca narzuconą na siebie londyńską maskę i w końcu może być sobą. A uwierzcie mi, ta kobieta nie jest stworzona do szydełkowania i bycia tylko żoną. To mądra, ambitna, elokwentna i samokrztałcąca się dziewczyna, która w swojej rodzinie cieszy się uznaniem. A Alistair? W końcu poznajemy jego mroczny sekret z przeszłości. Z lekko mrukliwego diuka zmienia się w wyrozumiałego, a przede wszystkim zakochanego mężczyznę. Cudownie było czytać o tym, jak poznają się wzajemnie i zaczynają akceptować, jak zaczynają się droczyć i pozwalać sobie świadomie na uczucie między sobą. No i muszę wspomnieć o scenerii... Jak dobrze było zawitać na Szkocję, która ma swój surowy ale jakże piękny krajobraz. Stary zamek pełen tajemnic wszędobylskie duchy i historia o czarownicach. To było jak wisienka na torcie. Całość niesie w sobie piękne przesłanie. Bo o miłość tu chodzi moi drodzy! Taką prawdziwą, akceptującą się wzajemnie, mimo wad i przeszłości. O miłość, która idzie na kompromis i mimo związku pozwala być też wolnym. O miłość, o której się marzy i cierpliwie czeka. Nie pozostaje mi nic innego, jak Wam polecić obydwa tomy 🖤🖤🖤

Jeżeli wcześniej pisałam, że pierwszy tom mnie zachwycił, to drugi całkowicie skradł moje serce. Bo londyńskie salony i etykieta nijak się mają do szkockich klimatów! Cóż to była za przyjemność! Oczywiście poznajemy dalsze losy Aimil i Alistaira. I muszę przyznać, że tutaj poznajemy ich samych tak naprawdę. Aimil zrzuca narzuconą na siebie londyńską maskę i w końcu może być...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
84
79

Na półkach:

Alistair, wedle obietnicy udaje się do zamku Glamis w Szkocji. Nadzieja umiera ostatnia, a diuk jest zbyt zdeterminowany, by teraz się poddać.

Aimil uciekła z Londynu i wróciła do rodzinnego zamku Glamis w Szkocji. Nie spodziewa się jednak, że diuk spełni swoją obietnicę. Nie jest gotowa na spotkanie z mężczyzną, choć od momentu powrotu brakuje jej jego towarzystwa.

Co wydarzy się w Szkocji? Czy Alistair i Aimil szczerze porozmawiają? Czy będą mieli odwagę wyznać swoje sekrety? Jak zakończy się ta powieść?

Drugi tom był tak samo wspaniały jak pierwszy. Jestem zakochana w tej historii i już tak bardzo brakuje mi bohaterów. Minęło trochę czasu od skończenia dylogii, ale ja wciąż pamiętam te emocje. Idąc do pracy wybuchłam płaczem na środku ulicy i ciężko mi było rozstawać się z tą historią. Trudno mi sobie wyobrazić, że komuś ta historia mogłaby się nie spodobać. Myślę, że każdy znajdzie cokolwiek co go poruszy i chwyci za serducho. Czytajcie 🥹❤️

Alistair, wedle obietnicy udaje się do zamku Glamis w Szkocji. Nadzieja umiera ostatnia, a diuk jest zbyt zdeterminowany, by teraz się poddać.

Aimil uciekła z Londynu i wróciła do rodzinnego zamku Glamis w Szkocji. Nie spodziewa się jednak, że diuk spełni swoją obietnicę. Nie jest gotowa na spotkanie z mężczyzną, choć od momentu powrotu brakuje jej jego towarzystwa.

Co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
102
48

Na półkach:

W końcu się doczekałam. Przebierałam nóżkami za każdym razem kiedy @ratajczak_autorka wspominała o postępach prac, o zczytywaniu szczotki, korekcie autorskiej i ostatnich poprawkach.

I jest kontynuacja najlepszego w mojej opinii romansu historycznego jaki wyszedł spod pióra rodzimej pisarki.

Nuvole Bianche : kontynuacja jeszcze bardziej wciągająca, jeszcze piękniej opisująca, jeszcze ciekawiej opowiedziana historia rozwijającego się uczucia pomiędzy szkocką wiedźmą i mrukliwym angielskim diukiem.

Tym razem poznajemy Aimil w jej naturalnym środowisku, w pięknych okolicznościach szkockiego zamku w Glamis. Jak na Szkocję przystało zamczysko jest ponure, zimowy krajobraz i błądzące duchy okraszają historię szczyptą gotyckiego mroku, ale wystarczy otworzyć drzwi, a znajdziemy się przed dającym światło kominku przy którym nawet sztywna postawa diuka nabiera miękkości i ciepła.
Jak każda rodzina nawet hriabiostwo w Glamis mają swoje rodzinne tajemnice i niedopowiedzenia, Alistair mierzy się z mroczną stroną swojej duszy, a Aimil ze strachem i z coraz głębiej wnikającym uczuciem do Anglika.

Kontynuacja historii rozwijającego się uczucia Aimil i Alistaira jest majstersztykiem wśród powieści kostiumowych nawiązujących klimatem do powieści Jane Austen czy serii o Bridgertonach. Cięty i dowcipny język bohaterów, jaskrawo zarysowane postaci, dziewiętnastowieczny klimat i ta odrobina gotyckiego sznytu czynią tę książkę po stokroć wartą przeczytania i zapamiętania.

Cieszę się, że spotkałam bohaterów. Mam nadzieję, że autorka zaskoczy czytelników kolejnymi równie wspaniałymi historiami.

W końcu się doczekałam. Przebierałam nóżkami za każdym razem kiedy @ratajczak_autorka wspominała o postępach prac, o zczytywaniu szczotki, korekcie autorskiej i ostatnich poprawkach.

I jest kontynuacja najlepszego w mojej opinii romansu historycznego jaki wyszedł spod pióra rodzimej pisarki.

Nuvole Bianche : kontynuacja jeszcze bardziej wciągająca, jeszcze piękniej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
464
463

Na półkach:

Długo zastanawiałam się w jaki sposób napisać o tej powieści. Mam wrażenie, że każde słowo będzie niewystarczające, żeby dokładnie wyrazić uczucia, które wywołała we mnie na historia.
Mowa o „Nuvole Bianche” autorstwa Adrianny Ratajczak. Ta książka w tak wyborny, wspaniały i nieprzekombinowany sposób nawiązuje do XIX wieku, że na samo wspomnienie niektórych fragmentów czuję euforię!

Jeszcze kilka miesięcy temu zachwycałam się pierwszym tomem…w tym wypadku brak mi słów! To najwspanialszy romans kostiumowy, który nawiązuje do XIX wieku. Stylizacja językowa jest nieprzekombinowana, a idealne odwzorowanie ówczesnych klimatów aż prosi się o gromkie brawa.
Bohaterowie, których poznałam w pierwszym tomie nabrali jeszcze więcej blasku, a ich kreacja stała się jeszcze bardziej dojrzała.
Dodam jeszcze, że drugi tom wiąże się z wyprowadzką głównej bohaterki z Londynu do rodzinnej Szkocji. A tam…wrzosowe pustkowia, górskie krajobrazy. Co za klimat!

Mogłabym zachwycać się tą przesmaczną treścią w nieskończoność oraz wzdychać do przepięknego wydania. Fabuła jest dynamiczna, plastyczna i utrzymana w romantycznej atmosferze z nutką niepokoju kryjącego się w zimnych murach szkockiego zamku. Wspaniała kontynuacja doskonałej serii, która przypadnie fanom powieści Jane Austen!
Jestem dumna, że na naszym polskim podwórku mamy tak utalentowaną i świetnie zapowiadającą się Pisarkę! 💖

Długo zastanawiałam się w jaki sposób napisać o tej powieści. Mam wrażenie, że każde słowo będzie niewystarczające, żeby dokładnie wyrazić uczucia, które wywołała we mnie na historia.
Mowa o „Nuvole Bianche” autorstwa Adrianny Ratajczak. Ta książka w tak wyborny, wspaniały i nieprzekombinowany sposób nawiązuje do XIX wieku, że na samo wspomnienie niektórych fragmentów czuję...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
194
84

Na półkach:

To drugi tom serii. Dlatego ostrzegam tych, którzy nie czytali pierwszego tomu. Będę musiała zaspoilerować, przynajmniej w opisie.

Pierwszy tom kończy się ucieczką Ailmil z Londynu. Wraca ona do rodzinnej Szkocji. Diuk grozi, że pojedzie tam za nią. Trochę to trwalo, ale po czasie spełnia swoje groźby.

W Szkocji Ailmil okazuje się zupełnie inną osobą. Tu czuje się swobodnie. Na swoim miejscu. Nie musi się dopasowywać do miejsca czy towarzyszy. Pełni obowiązki pani domu. Jest wesoła, otwarta, dla każdego ma dobre słowo. Zupełnie inaczej niż w Londynie. To tylko pogłębia zainteresowanie Diuka.

Adrianna Ratajczak przeniosła nas do XIX wiecznej Anglii i stworzyła historię godną Jane Austen.

Diuk jest mężczyzną na którego wsparcie może liczyć każda kobieta. Jest dla Aimil opoką w obliczu problemów sporowadzonych na nią przez brata i ojca. Rozumie ją i chęć nauki którą wykazuję. Co odbiega od standardów w tamtych czasach.

W tej części czeka na Was trochę magii. To delikatnie zarysowany wątek w historii, ale bardzo ważny dla fabuły.

To drugi tom serii. Dlatego ostrzegam tych, którzy nie czytali pierwszego tomu. Będę musiała zaspoilerować, przynajmniej w opisie.

Pierwszy tom kończy się ucieczką Ailmil z Londynu. Wraca ona do rodzinnej Szkocji. Diuk grozi, że pojedzie tam za nią. Trochę to trwalo, ale po czasie spełnia swoje groźby.

W Szkocji Ailmil okazuje się zupełnie inną osobą. Tu czuje się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
265
246

Na półkach:

Aimil i Alistair powracają!


Kontynuacja niesamowitego romansu historycznego.


Ona jest Szkotką i uparcie powtarzała, że nie zamierza poślubić Anglika. On jest z Anglii i nigdy nie zamierzał się żenić. A potem się poznali...
Ona przestraszona swoimi uczuciami ucieka do rodzinnego Glamis, gdzie ma nadzieję zapomnieć o angielskim diuku, jednak tęskna za nim okazuje się silniejsza.
Alistair oświadczył dziewczynie, że jej ucieczka nic nie da i przyjedzie za nią do Szkocji. Mimo wątpliwości jednak pełen nadziei udaje się do osnutego legendami szkockiego zamku, gdzie ma nadzieję zdobyć rękę swojej ukochanej szkockiej czarownicy.
Kiedy w końcu dochodzi do spotkania, nad ich głowami pojawiają się czarne chmury. Tajemnice rodzinne, sekrety, strach, upór i nawet duchy stają naprzeciw tej dwójki i ich miłości, jednak czy tym razem silne uczucie da radę tylu przeciwnością?


Jeśli połączyć powieści Julii Quinn, Diany Gabaldon i Jane Austen to powstanie coś niesamowitego i właśnie taka jest dylogia Białe Chmury.
Ze zniecierpliwieniem czekałam na kontynuację i oczywiście się nie zawiodłam.
Tym razem z pięknego Londynu przenosimy się do jeszcze bardziej urokliwej oraz malowniczej Szkocji i uwierzcie, że autorka świetnie oddała jej klimat. Ogromny plus za to. Od razu tutaj wspomnę o całej otoczce tajemniczości, które przywodzą na myśl stare i duże zamki, takie jak ten w Glamis.
Mamy tutaj legendy, historie o duchach. Do tego dochodzą różnego rodzaju sekrety rodzinne i tajemnice, które skrywają mury zamku. Po prostu jestem tym wszystkim jeszcze bardziej kupiona.
Uwielbiam, kiedy autorzy wplatają w fabułę te wszystkie historyczne dodatki, fakty i ciekawostki. To sprawia, że pod jakimś względem dana historia wydaje się trochę bardziej realistyczna.

No i na koniec nasi bohaterowie. Już w pierwszym tomie można było wyczuć łączącą ich więź, więc człowiek od samego początku z niecierpliwością czekał na ich happy end i za każdym razem, gdy ta dwójka napotykała kolejną przeszkodę na swojej drodze do szczęścia, czytelnik coraz bardziej utwierdzał się w przekonaniu, że ta miłość jest warta każdej przeciwności, każdemu zwątpieniu i warto pokonać wszystkie lęki, obawy i zawalczyć o to, czego się skrycie pragnie, bo gdzieś tam na niebie, niedługo mogą pojawić się wyczekiwane białe chmury.

Aimil i Alistair powracają!


Kontynuacja niesamowitego romansu historycznego.


Ona jest Szkotką i uparcie powtarzała, że nie zamierza poślubić Anglika. On jest z Anglii i nigdy nie zamierzał się żenić. A potem się poznali...
Ona przestraszona swoimi uczuciami ucieka do rodzinnego Glamis, gdzie ma nadzieję zapomnieć o angielskim diuku, jednak tęskna za nim okazuje się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1763
1723

Na półkach: ,

„Nuvole Bianche. Białe Chmury tom II” to książka, którą całe szczęście miałam pod ręką, gdyby tak nie było, byłoby mi trudno wyczekać dalszych wydarzeń. Miłość jest uczuciem gwałtownym, nieprzewidywalnym, dotykającym często osoby, którym się wydaje, że nie są dla siebie stworzeni. Wystarczy odrobina czasu i rozwoju relacji, kiedy okazuje się, że nie możemy sobie wyobrazić spędzenia czasu bez tej istoty, która potrafi wykrzesać z nas wiele dobrego. Adrianna Ratajczak stworzyła piękną dylogię, dla której warto stracić czas i głowę. Otuliła mnie tym wyjątkowym klimatem, sprawiając, że poczułam się, jakbym towarzyszyła głównej bohaterce w podróży, na którą się zdecydowała.
Główną bohaterką książki autorstwa Adrianny Ratajczak pod tytułem „Nuvole Bianche. Białe Chmury tom II” jest Aimil, dziewczyna postanowiła wrócić do domu, Londyn był zbyt tłoczny, gwarny i był w nim on. Duke Alistair, człowiek, którego kochała i bardzo mocno tęskniła. Pomimo obowiązków, rodziny i Glamis musiała podjąć kilka decyzji, które nie należały do łatwych. Alistair jest człowiekiem honorowym, składane obietnice są dla niego ważne, a to co poczuł do Aimil pchnęło go do tego, aby wyruszyć w podróż do Szkocji, a konkretnie do Dlamis, gdzie w pewnym zamku była ona. Czy miłość wystarczy, aby odzyskać to, czego się pragnie? Co zwycięży miłość, rodzinne sekrety, czy strach? Czy ta dwójka ma szansę na dobre zakończenie?
„Nuvole Bianche. Białe Chmury tom II” sprawił, że odłożyłam książkę z nostalgicznym uśmiechem przyglądając się pięknu okładki. Zawsze fascynowała mnie Szkocja, dlatego też z chęcią towarzyszyłam Aimil w rodzinnych włościach chłonąć urok tego miejsca. Adrianna Ratajczak porwała mnie na bal, abym zaznała dworskiego życia i była świadkiem zwieńczenia historii bohaterów. Bardzo podobał mi się rozwój bohaterów, ich relacji, zmuszenie do ryzyka, bo w końcu nagrodą było serce. W powieści akcja ma momenty przestoju, ale jakoś szczególnie mi to nie wadziło. Książka Adrianny Ratajczak ma taki klimat i zdążyłam się do tego przyzwyczaić. Wydanie jest przepiękne, szata graficzna książki współgra z pierwszym tomem dylogii, to uczta nie tylko pod względem lektury, ale i wizualnym.„Nuvole Bianche. Białe Chmury tom II” to romans historyczny, który zdobył uznanie wielu czytelniczek. Adrianna Ratajczak poprowadziła narrację z punktu widzenia głównych bohaterów, co pomogło jeszcze bardziej wczuć się w ich dylematy i lepiej zrozumieć. Historia Aimil i Alistaira potrafi chwycić za serce i trzymać w napięciu do ostatniej strony.

„Nuvole Bianche. Białe Chmury tom II” to książka, którą całe szczęście miałam pod ręką, gdyby tak nie było, byłoby mi trudno wyczekać dalszych wydarzeń. Miłość jest uczuciem gwałtownym, nieprzewidywalnym, dotykającym często osoby, którym się wydaje, że nie są dla siebie stworzeni. Wystarczy odrobina czasu i rozwoju relacji, kiedy okazuje się, że nie możemy sobie wyobrazić...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    77
  • Chcę przeczytać
    76
  • Posiadam
    14
  • 2024
    5
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Romans historyczny
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • Historyczne
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Adrianna Ratajczak Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 Zobacz więcej
Adrianna Ratajczak Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 Zobacz więcej
Adrianna Ratajczak Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także