Hiob: Komedia sprawiedliwości

Okładka książki Hiob: Komedia sprawiedliwości Robert A. Heinlein
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Hiob: Komedia sprawiedliwości
Robert A. Heinlein Wydawnictwo: Rebis Seria: Wehikuł czasu [Rebis] fantasy, science fiction
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Wehikuł czasu [Rebis]
Tytuł oryginału:
Job: A Comedy of Justice
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2019-06-25
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380622234
Tłumacz:
Michał Jakuszewski
Tagi:
dobro koniec świata niebezpieczeństwo piekło samotność science fiction świat alternatywny wizja przyszłości zagłada zło
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zakład



1881 591 196

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
253 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
628
344

Na półkach: , ,

Bałem się tej pozycji i przez kilka ostatnich lat sukcesywnie spychałem ją na koniec kolejki, bo Hiob w tytule kojarzył mi się w jeden, jedyny sposób i nie byłem przekonany czy chcę iść właśnie w tym kierunku. Bałem się, że będzie to opowieść na wzór historii bohatera, którą dobrze znałem z jeszcze większej książki, a ciąg przyczynowo skutkowy skończy się w podobny sposób. Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy pokonując pierwsze strony Alex Hergensheimer w formie zakładu próbuje przejść po rozżarzonych węglach. Sam bym spróbował spotykając się z taką atencją.

Wszystko jak dotąd było dla mnie do wytłumaczenia. Nawet ten portfel, taksówka i powrót na statek. Nie miałem tu nic do zarzucenia. Ba, i pomyłka z nazwiskiem Hergensheimer vs Graham była do przyjęcia, skoro Panowie byli na tyle podobni, że nikt z pasażerów nie dostrzegł różnicy. Potem nastąpiła kolejna zmiana, ten sam bohater, ale okolica jakby obca. On sam nie wie co się dzieje, więc jako „współtowarzysz” podróży próbuję za plecami rozeznać się w sytuacji. Wygląda to jak zmieniać tło w pokazie kukiełkowym. Były na ulicach samochody, pstryk, jeżdżą bryczki zaprzężone w konie a nasz bohater stoi w tych samych ciuchach choć już rozumie, że jego spodnie, czy nawet materiał może tu wzbudzać sensację. Jak przeżyć skoro obowiązująca waluta nie zgadza się z tym co ma w kieszeni? Jak zjeść, gdzie spać? Pstryk.

Taki jest schemat tej opowieści i pstryknięć tu na potęgę. Z początku było ciekawie, skakaliśmy i odnajdywaliśmy się krok po kroku, ale z biegiem czasu trzeba było dojść do znaczenia tytułowego Hioba. Zacząłem powoli nienawidzić każdą kolejną zmianę, bo stworzył się stały schemat w postaci pogoni za obowiązującą walutą, która była gwarantem przetrwania. Powróćmy jednak do Hioba, czy też w tym przypadku Hergensheimera znanego również jako Graham. Człowiek wierzący, zatem to jasna sprawa, że będzie doszukiwał się przyczyny swojej niedoli. Tu trzeba określić wprost, bo od samego początku nasz bohater nie jest zadowolony z sytuacji w jakiej się znalazł. Ma dużo pytań i w sumie tylko jedna rzecz trzyma go w trwaniu – miłość – do żony, którą jako Hergensheimer zostawił przed podróżą, czy może stewardesy spotkaną jako Graham?

Czytając tę historię przywoływałem sobie w głowie kilka filmowych obrazów, które wpisywałyby się idealnie w klimat tej historii. Film „Efekt motyla” (2004) za niespodziewane kliknięcia, seria „Powrót do przyszłości” za alternatywne światy i przede wszystkim, jeden z moich ulubionych filmów „Między niebem a piekłem” (1998) z Robinem Williamsem w roli głównej, który jako filmowy Chris Nielsen mógłby równie dobrze nazywać się Alec Graham.

Chciałbym jeszcze podsumować… Pstryk

Bałem się tej pozycji i przez kilka ostatnich lat sukcesywnie spychałem ją na koniec kolejki, bo Hiob w tytule kojarzył mi się w jeden, jedyny sposób i nie byłem przekonany czy chcę iść właśnie w tym kierunku. Bałem się, że będzie to opowieść na wzór historii bohatera, którą dobrze znałem z jeszcze większej książki, a ciąg przyczynowo skutkowy skończy się w podobny sposób....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2689
2321

Na półkach: , , , ,

Dość "dickowa" jak na Heinleina, wymaga dość uważnego wgryzania się w niuanse i pewnej znajomości Biblii, choć Autor nieco ułatwia zarzucając okazjonalnie cytatami. Wielowątkowa, intrygująca.

Dość "dickowa" jak na Heinleina, wymaga dość uważnego wgryzania się w niuanse i pewnej znajomości Biblii, choć Autor nieco ułatwia zarzucając okazjonalnie cytatami. Wielowątkowa, intrygująca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
192
181

Na półkach: , ,

Lubię historie alternatywne, ale muszą być dobrze napisane. Niestety ta pozostawia wiele do życzenia.

Przede wszystkim jest przydługa. Momentami ciągnie się tak, że musiałem ją przerywać. Mnogość światów alternatywnych i ich traktowanie po macoszemu sprawia, że już po kilkudziesięciu stronach przestajemy się do nich przywiązywać. Podobnie jak do głównego bohatera, który jako fanatyk religijny głosi swoje teorie, które nie każdemu mogą przypaść do gustu. Ale to dopiero wstęp.

Jest jeszcze druga część książki, o której nie mogę powiedzieć za wiele, żeby nie zaspoilerować czegoś. Chcę wspomnieć tylko o jednym. Autor popłynął tam całkowicie.

Z książki aż wylewają się rozważania religijne. Przytłaczają one wspomniane historie alternatywne w takim stopniu, że wygląda to na zmarnowany potencjał.

Oczywiście nie brakuje tutaj standardowego dla Heinleina protekcjonalnego traktowania kobiet, ale w porównaniu z innymi jego dziełami tutaj nie jest aż tak źle.

Każdy musi ocenić sam tę powieść, bo dla niektórych może ona stać się niezłym źródłem przemyśleń. Moim zdaniem, gdyby była o połowę krótsza, to na pewno by na tym zyskała. No i ta druga część...

Lubię historie alternatywne, ale muszą być dobrze napisane. Niestety ta pozostawia wiele do życzenia.

Przede wszystkim jest przydługa. Momentami ciągnie się tak, że musiałem ją przerywać. Mnogość światów alternatywnych i ich traktowanie po macoszemu sprawia, że już po kilkudziesięciu stronach przestajemy się do nich przywiązywać. Podobnie jak do głównego bohatera, który...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
170
54

Na półkach:

Książka była dla mnie nierówna, początkowo dość ciekawa potem nużąca a na końcu miała pewien przebłysk. Generalnie nie żałuję, że ją przeczytałem ponieważ miała coś co skłoniło do przemyślenia naszej religijności jako ludzkość. Niemniej chylę czoła wydawcy serii Wehikuł czasu za takie dzieła. Bez nich nie byłoby do tych książek tak dobrego dostępu a i same nie byłyby znane.

Książka była dla mnie nierówna, początkowo dość ciekawa potem nużąca a na końcu miała pewien przebłysk. Generalnie nie żałuję, że ją przeczytałem ponieważ miała coś co skłoniło do przemyślenia naszej religijności jako ludzkość. Niemniej chylę czoła wydawcy serii Wehikuł czasu za takie dzieła. Bez nich nie byłoby do tych książek tak dobrego dostępu a i same nie byłyby znane.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
64
57

Na półkach:

6,5 za zakończenie. Cała książka momentami nudzi a później wciąga i czyta sie z zaciekawieniem.

6,5 za zakończenie. Cała książka momentami nudzi a później wciąga i czyta sie z zaciekawieniem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1531
1235

Na półkach: , , ,

Lubię czasami sięgnąć po klasyczną fantastykę. Cofnąć się w czasie o kilkadziesiąt lat. Nie zawsze jestem zadowolony. Tyma razem też nie do końca książka spełniła moje oczekiwania. „Człowiek, który jest szczęśliwy nie leży po nocach bezsennie zamartwiając się o życie pozagrobowe”.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, podróż przez nieznane „niby” światy alternatywne;
- czy należy się pogodzić z losem, bo nie mamy wpływu na nasze życie;
- czy istnieje wyższy byt który kieruje naszym przeznaczeniem;
- co jeśli Bóg i Szatan poddają nas próbie, igrają z naszym losem;
- w zaświatach też szerzy się wszechobecna biurokracja;
- spora dawka sarkazmu, satyry i ironii, ale i czarnego humoru;
- zmusza do głębszych przemyśleń, zastanowienia się na naszym istnieniem;
- pokazanie podwójnej moralności niektórych wyznawców każdej religii;
- Niebo jest tam gdzie nasza ukochana osoba, miłość trwa wiecznie.
Minusy:
- mnogość przeskoków pomiędzy światami i ich schematyczność stopniowo nudzą;
- nadmiar rozważań teologicznych i egzystencjonalnych miejscami przytłacza;
- za bardzo idealny Aleksander, Margrethe z kolei zbyt posłuszna i uległa.
Ogółem książka dobra.

Lubię czasami sięgnąć po klasyczną fantastykę. Cofnąć się w czasie o kilkadziesiąt lat. Nie zawsze jestem zadowolony. Tyma razem też nie do końca książka spełniła moje oczekiwania. „Człowiek, który jest szczęśliwy nie leży po nocach bezsennie zamartwiając się o życie pozagrobowe”.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, podróż przez nieznane „niby” światy alternatywne;
- czy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
535
181

Na półkach: ,

Wariacja na temat biblijnego Hioba. Autor swojego bohatera doświadczał nieco inaczej, jego gehenna polegała na ciągłym przenoszeniu go wraz z partnerką pomiędzy różnymi wersjami rzeczywistości, w końcu też trafia do nieba i piekła. Jest to powieść na poły komediowa, a na poły filozoficzno - religijna. Ciągle aktualna ponieważ pokazuje, że świat to nie tylko nasza bańka. Skłania do przemyśleń i rewizji naszych poglądów.

Wariacja na temat biblijnego Hioba. Autor swojego bohatera doświadczał nieco inaczej, jego gehenna polegała na ciągłym przenoszeniu go wraz z partnerką pomiędzy różnymi wersjami rzeczywistości, w końcu też trafia do nieba i piekła. Jest to powieść na poły komediowa, a na poły filozoficzno - religijna. Ciągle aktualna ponieważ pokazuje, że świat to nie tylko nasza bańka....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Daje dużo okazji do refleksji i przemyśleń. Także dla agnostyków

Daje dużo okazji do refleksji i przemyśleń. Także dla agnostyków

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
816
424

Na półkach:

Książka trochę nierówna. Na początku intrygowała, potem zaczęła się dłużyć i w końcu przyśpieszyła i zainteresowała na nowo. W sumie nieźle bawiłem się podczas czytania. Pewne fragmenty przypominały mi Komornika Gołkowskiego. Może Hiob był jakąś inspiracją?

Książka trochę nierówna. Na początku intrygowała, potem zaczęła się dłużyć i w końcu przyśpieszyła i zainteresowała na nowo. W sumie nieźle bawiłem się podczas czytania. Pewne fragmenty przypominały mi Komornika Gołkowskiego. Może Hiob był jakąś inspiracją?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
641
37

Na półkach: , , , ,

Niezmiernie cieszy mnie trend wydawniczy polegający na wznawianiu klasycznych (albo raczej, wydanych w zeszłym stuleciu) książek z szeroko rozumianego science fiction/fantastyki. Artefakty od MAGa i rebisowski Wehikuł Czasu to naprawdę świetne serie!

"Hiob: Komedia sprawiedliwości" to lekka i dosyć zabawna uwspółcześniona wersja biblijnej opowieści o Hiobie. Śledzimy losy Alexa Hegensheimera - konserwatywnego, mocno religijnego protestanckiego duchownego. Przejście po rózżarzonych węglach wplątuje go w przedziwną podróż pomiędzy różnymi światami, podczas której poznaje miłość swojego życia. Nie chcę pisać dużo więcej o fabule - pierwsza połowa książki wydawała mi się raczej nudna, a samo zwiedzanie tych samych miejsc w "światach alternatywnych" prawdopodobnie nie jest najlepszą reklamą. Warto jednak przez nią przebrnąć bo w drugiej połowie zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki i całość zaczyna nabierać sensu (dlatego warto czytać książkę dosyć uważnie - bo sceny/postacie, które początkowo wydają nam się być nieistotne mogą wcale takie nie być ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

Książka jest naprawdę lekka, momentami naprawdę zabawna, ale w na pewno nie jest to najlepsza pozycja Heinleina. Do przeczytania w dwa/trzy wieczory i zapomnienia. Raczej dla fanów autora, jeżeli to miałby być pierwszy kontakt z Heinleinem to IMHO lepiej zainwestować w "Kawalerię kosmosu", czy "Obcego w obcym kraju".

Niezmiernie cieszy mnie trend wydawniczy polegający na wznawianiu klasycznych (albo raczej, wydanych w zeszłym stuleciu) książek z szeroko rozumianego science fiction/fantastyki. Artefakty od MAGa i rebisowski Wehikuł Czasu to naprawdę świetne serie!

"Hiob: Komedia sprawiedliwości" to lekka i dosyć zabawna uwspółcześniona wersja biblijnej opowieści o Hiobie. Śledzimy losy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    482
  • Przeczytane
    334
  • Posiadam
    162
  • Fantastyka
    19
  • Ulubione
    11
  • 2019
    8
  • 2020
    6
  • Wehikuł czasu
    6
  • Science Fiction
    5
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Więcej
Robert A. Heinlein Hiob: Komedia sprawiedliwości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także