Jesteśmy społecznością, która kocha książki

" - Lubię, jak mówisz do mnie "Słońce".
- Lubię, jak mówisz do mnie William — odparł.
Nie widziała jego twarzy, ale po tonie głosu wyczuła, że mężczyzna się uśmiecha. Ona też się uśmiechnęła. Znowu przy nim..."

Kocham pióro autorki i jej książki mogę śmiało brać w ciemno. Czekałam na tę historię. Czekałam na to, aż będę mogła przeczytać historię Williama. Nie mogłam się doczekać. Okładka jest przepiękna i bardzo pasuje do tej historii. Jest piękna i idealnie też pasuje do poprzedniego tomu. Gdy tylko książka do mnie przyjechała, to dłużej czekać nie mogłam — Zatraciłam się w świecie bohaterów. Wciągnęłam się i nie mogłam się oderwać. Jak zawsze Anna rzuciła na mnie czar. Przepadłam dla tej historii i pokochałam całym sercem. Ile emocji tu było... Przeróżne emocje — Chwilami się śmiałam, chwilami miałam czerwone policzki, a jeszcze w innej chwili łzy płynęły strumieniami. Emocje i jeszcze raz emocje. Kocham ich historię! Anna tworzy takie historie, od których nie da się oderwać, a po przeczytaniu dalej wraca się myślami do bohaterów. Świetna książka! Cudowna! Jestem zakochana.

Przyszedł czas na ich historię i trochę się obawiałam tego co mogę tu dostać. Poprzedni tom skradł moje serducho i ten tom również złapał mocno moje serce. William — Love! Pokochałam go! Anna świetnie wykreowała postacie, a Audrey doprowadzała mnie niektórymi dialogami do śmiechu. Ta dwójka zapewniła mi tyle emocji, że do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Walka z demonami i walka o lepsze jutro. Namiętne i gorące chwile — Czerwone policzki gwarantowane! Zwroty akcji. Niespodziewane momenty. Wow!

Historia o miłości, przyjaźni, karierze i nie tylko. Historia, przy której serce będzie bić szybciej. Czekam teraz na kolejne książki od autorki. Ta historia zostanie na długo w mojej pamięci.
Gorąco polecam!

" - Lubię, jak mówisz do mnie "Słońce".
- Lubię, jak mówisz do mnie William — odparł.
Nie widziała jego twarzy, ale po tonie głosu wyczuła, że mężczyzna się uśmiecha. Ona też się uśmiechnęła. Znowu przy nim..."

Kocham pióro autorki i jej książki mogę śmiało brać w ciem...

Rozwiń

Zwiń

"Sama nie wiem, co ja sobie myślałam. Przecież to Cole. Od tamtego dnia w parku stał się częścią mojej duszy. Zawsze należałam do niego. W ten czy inny pokręcony sposób".

Uwielbiam pióro autorki. Przyszedł czas na szósty tom serii Royal Elite. Wyczekiwałam tego tomu i byłam ciekawa historii Silver i Cole. Trochę się obawiałam tego co tutaj dostane. Okładka jest świetna — Piękna i bardzo mi się podoba. Idealnie pasuje do reszty serii. Gdy zaczęłam czytać, to na nowo wciągnęłam się w ten mroczny, niebezpieczny świat, w którym wszystko może się wydarzyć. Nie spodziewałam się takich zwrotów akcji — Rozwaliły mnie emocjonalnie. Pożądanie. Zakazany owoc. Zasady. Zaufanie. Pełno emocji. Świetna historia, od której nie mogłam się oderwać. Podobała mi się!

Przyszedł czas na Silver i Cole — Tutaj mogło wszystko się wydarzyć. Jednak nie przewidzieli jednego, że ich rodzice wezmą ślub. Zakazany owoc smakuje najlepiej, a już od początku Cole przyciąga Silver i na odwrót. Mieszanka wybuchowa. Uczucia, które idą w górę. Nienawiść mieszająca się z pożądaniem. Gorące sceny. Momenty, które też łapią za serce. Mocne momenty, które wywołują zaskoczenie i szybkie bicie serca. Akcja, która nie zwalnia aż do samego końca. Wow ta dwójka zapewniła wiele emocji.

Historia o tym jak granica zaczęła się zacierać. Historia o przyjaźni, relacji rodzinnej i o tym jak ważne jest zaufanie i nie tylko. Polubiłam bohaterów! Czekam na więcej książek od Riny!
Gorąco polecam!

"Sama nie wiem, co ja sobie myślałam. Przecież to Cole. Od tamtego dnia w parku stał się częścią mojej duszy. Zawsze należałam do niego. W ten czy inny pokręcony sposób".

Uwielbiam pióro autorki. Przyszedł czas na szósty tom serii Royal Elite. Wyczekiwałam tego tomu i byłam cie...

Rozwiń

Zwiń

" Melodia trafiła wprost do mojego serca i niespodziewanie coś w nim przestawiła. Poczułam się tak, jakby ktoś odnalazł tam dawno nieużywany zamek i przekręcił w nim klucz, otwierając wrota do emocji, które za nimi ukrywałam".

Opis książki przyciągnął moją uwagę. Okładka nie jest zła, ale jakoś nie przypadła mojemu gustowi. Na początku miałam problem, aby się wciągnąć w tę historię. Wcześniej nie czytałam książek od autorki i to też było pierwsze spotkanie z piórem autorki. Po kilku rozdziałach akcja zaczęła się rozkręcać. Ta historia nie złapała mojego serca, ale miło spędziłam przy niej czas. Taka historia na dwa wieczory. W historii znalazłam intrygujących bohaterów z ciekawym charakterkiem, enemies to lovers, muzykę oraz trudną przeszłość. Trójkąt miłosny i przeróżne emocje. Podobała mi się.

"Jedna kobieta, jeden dom i… dwóch braci". Kogo wybierze Drea? A może to nie będzie łatwy wybór... Cyrus od samego początku nie skradł mojego serca — Chwilami wyczekiwałam, aż pojawi się Logan. Cyrus kocha muzykę, a Logan jest ciekawą postacią — jest pilotem śmigłowca ratunkowego, który skrywa w sobie tajemnice. Od początku byłam zaintrygowana. Byłam ciekawa, co takiego wydarzyło się w życiu Logana. Jej życie zmienia się w dniu, gdy postanawia z nimi zamieszkać. Co takiego może się wydarzyć? Akcja w pewnej chwili się rozkręciła, a pożądanie idzie w górę. Były namiętne momenty, ale też takie, co wzruszyły do łez. Ta trójka w ciekawy sposób została wykreowana — Kibicowałam Loganowi.

Historia o miłości, zaufaniu i o tym jak życie potrafi wywrócić się do góry nogami. Przeszłość, o której ciężko zapomnieć. Czy bohaterów czeka happy end?
Polecam!

" Melodia trafiła wprost do mojego serca i niespodziewanie coś w nim przestawiła. Poczułam się tak, jakby ktoś odnalazł tam dawno nieużywany zamek i przekręcił w nim klucz, otwierając wrota do emocji, które za nimi ukrywałam".

Opis książki przyciągnął moją uwagę. Okładka nie jes...

Rozwiń

Zwiń

" - (...) Jesteś lojalna, aż za bardzo, i kiedy kogoś kochasz, czujesz to każdą, nawet najmniejszą częścią siebie".

Poprzednia książka od autorki podobała mi się i gdy tylko zobaczyłam zapowiedź kolejnej książki, to nawet się nie zastanawiałam. Gdy zaczęłam czytać, to przepadłam dla tej dwójki. Emocje i jeszcze raz emocje. Zanim zaczęłam czytać, to zauważyłam, ile książka ma stron, ale gdy zaczęłam czytać to nawet nie wiem kiedy ten czas minął. Już od pierwszych stron autorka zapewnia emocje i napięcie. Z każdym kolejnym krokiem poznawałam bardziej bohaterów. Historia o uczuciu, które zaczęło rozkwitać z każdą kolejną chwilą. Ich serca zaczęły szybciej bić. Podobała mi się!

"Coraz lepiej idzie mu udawanie chłopaka i jeśli nie będę ciągle przypominać swojemu romantycznemu sercu, czym to dokładnie jest, wpadnę w niezłe kłopoty". Byłam bardzo ciekawa tego, jak autorka poprowadzi ich historię — Opis trochę mnie nakierował. Jednak i tak zostałam zaskoczona. Układ, który miał być tylko układem, a jednak między nimi zaczyna coś się zmieniać. Bycie współlokatorami. On ma swoje cele i Ona też. Indy, która próbuje uleczyć serce, a On z każdą kolejną chwilą zbliża się do niej. Przy tej dwójce nie ma nudy — Chwilami śmiałam się do łez, czytając ich dialogi, a w innej chwili czułam łzy w oczach. Pojawił się zwrot akcji, który trochę namieszał.

Historia o miłości, przyjaźni, sporcie, marzeniach i o tym jak warto się nie poddawać. Ta historia zapewniła mi wiele emocji i pewnie jeszcze raz wrócę do tej historii. Czekam na kolejne książki.
Gorąco polecam!

" - (...) Jesteś lojalna, aż za bardzo, i kiedy kogoś kochasz, czujesz to każdą, nawet najmniejszą częścią siebie".

Poprzednia książka od autorki podobała mi się i gdy tylko zobaczyłam zapowiedź kolejnej książki, to nawet się nie zastanawiałam. Gdy zaczęłam czytać, to przepadłam...

Rozwiń

Zwiń