Absolwentka wydziału italianistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Dziennikarka. Gdyby mogła, całe dnie spędzałaby na czytaniu książek, podróżach i obserwacji ludzi. Mieszka w sielankowej podwarszawskiej okolicy, wychowuje dwóch synów i jest szczęśliwa.
Słaba książka.Debiut nie udany.
Bohaterka nie może się zdecydować czego chce.Jej matka chora,przywiązana do kota.Zaniedbuje pracę,nieodpowiedzialna.Co do uczuć też się nie liczyła z ich uczuciami.Poznała Maćka,co często ją olewał,ma żonę i dzieci.A chciała być z nim mimo wszystko.Znała też Augusta,co o nią dbał,zakochał się w niej.Ona często odrzucała,wkurzała się na niego,trochę z niej egoistka jest.Odpychała go.Gdy jej matka umarła,też tylko August przychodził,pocieszał ją.Interesował się nią,a ona tego nie doceniała.Z Baśką,koleżanką,często rozmawiała i radziła jej dobrze,że August jest dobrym kandydatem.Tak naprawdę dwóch odrzuciła.
Czego się dowiedziała o wypadku Augusta z tamtych lat?I informacja,że może być w ciąży,jak na nią wpłynęła?
Nie polecam.
Majstersztyk. Książka dla wszystkich którzy bardziej lub mniej podświadomie unikają rodzimych autorów, przekona Was, że czasem można trafić na perełkę. Główna bohaterka jest jak dziewczynka którą pewnego dnia ktoś bez ostrzeżenia zmienił w dorosłą osobę, gubi się w życiu (chociaż jak na swoje zagubienie całkiem nieźle sobie radzi) wykształca cały szereg fobii i lęków, jest nieprzystosowana i co najważniejsze wcale nie chce się przystosowywać. Polecam