Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać297
- ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
- Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
- ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Kubis
2
6,5/10
Pisze książki: literatura piękna, satyra
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
7 przeczytało książki autora
32 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Brudnopis Tomasz Kubis
6,5
Literatura sensacyjna jest tym gatunkiem, który wymaga od autora wiele wprawy w operowaniu fabułą i poszczególnymi wątkami. W przeciwieństwie do innych gatunków, które mogą pozwolić sobie na momenty wolniejszego poprowadzenia historii, przestoju nawet, w sensacji nie ma on miejsca. Wszystko, od początku do końca, musi mieć szybkie tempo, które nie pozwoli nawet na chwilę nudy czytelnika. W książkach jest to o tyle trudne, że wymagają dłuższego prowadzenia narracji trzymającej w napięciu, niż to jest w przypadku np. filmów. Stworzenie warunków potrafiących zadowolić czytelnika przez cały czas, jest sprawą olbrzymiej wagi ale i talentu. Tomasz Kubis w swoim „Brudnopisie” nie tylko podołał temu zadaniu, ale poszedł o wiele dalej, tworząc książkę, która gatunek sensacyjny wynosi na zupełnie nowy poziom.
Główny bohater – Tomasz, jest niczym nie wyróżniającym się nauczycielem uczącym w Kaliskim gimnazjum, jakich wiele podobnych można odnaleźć w całej Polsce. Codzienne problemy wychowawcze doprowadzają go do szewskiej pasji, nie pozostawiając jego psychiki bez pewnego urazu. Problemy natury psychicznej są dla głównego bohatera nie mniej istotne co okiełznanie młodych gniewnych. Wpuszczony w maliny przez swoją przełożoną, daje się zaciągnąć do eksperymentalnego programu edukacyjnego pod tajemniczo brzmiącą nazwą EDEN. Zostaje wysłany na długie szkolenie, które ma zapoznać go z nowymi pomysłami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Od samego początku wszystko wygląda na tym szkoleniu jak ze snu szaleńca. Pseudonaukowe sympozja bija się o palmę pierwszeństwa niedorzeczności z programem motywacji nauczycieli, którym nie raz przychodzi zrobić z siebie zwykłego durnia. Kadra prowadząca wydaje się być bardziej szalona niż cały zakład psychiatryczny razem wzięty. Pewnego dnia Tomasz przypadkiem odkrywa coś, co rzuci go w wir wydarzeń, których finał jest nie do przewidzenia.
Problemem zasadniczym w jakiejkolwiek próbie skrócenia fabuły na potrzeby recenzji jest jej tak ogromny przesyt, że musiałbym napisać co najmniej kilka stron traktujących tylko o streszczeniu. Mnogość wątków wplecionych do jednej opowieści mogłaby posłużyć za co najmniej trzy książki. Co dziwne, nie wywiera to w żaden sposób negatywnych wrażeń na czytelniku, wręcz przeciwnie. Historia stworzona przez Kubisa jest tak poprowadzona, że wszystko co było przez pierwsze dwieście stron zupełnie ze sobą niepowiązane, staje się jasne i klarowne podczas ostatniej setki, ale tylko pozornie, bo nawet tam autor tworzy nowe wątki. W magiczny sposób wszystko to trzyma się kupy, i tak to co jest ważne dla głównego wątku może być rozmieszczone w różnych częściach książki. Powoduje to, że czytelnik, który myśli, że rozwikłał zagadkę jednej historii, zostaje przywołany do porządku jednym rozdziałem, dającym do zrozumienia, że się mylił w swojej ocenie. Większość książek stara się tak zbudować fabułę, aby odbiorca mógł sobie powoli zbierać poszczególne jej kawałki i tworzyć rozwiązanie. W „Brudnopis” trzeba porzucić ten sposób już na samym starcie. Zawsze myślałem, że nie da się napisać czegoś na tyle skomplikowanego i jednocześnie czytelnego, aż nagle pojawia się Pan Kubis i pokazuje, że się da.
Pełna recenzja książki:
http://moznaprzeczytac.pl/brudnopis-tomasz-kubis/
Brudnopis Tomasz Kubis
6,5
Uff, skończyłem czytać. Kupiłem to "dzieło" biorąc pod uwagę poprzednie komentarze i oceny. Poświęciłem się dla Ciebie drogi czytelniku i dokończyłem te wypociny. Absurd w czystym wydaniu, kto uważa się za w miarę normalnego człowieka powinien omijać ten tytuł z daleka. Pomieszanie z poplątaniem. Sam autor w środku pisze coś takiego - ocena dzieła jest wprost proporcjonalna do ilości spożytego alkoholu. To tylko zapamiętam z tych 544 stron.