Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
C. A. Harms
Źródło: http://www.limitlesspublishing.net/authors/
4
7,7/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
C.A. Harms is like any other addicted reader. She enjoys happy endings and HEA love stories. She hasn’t always been a lover of Romance and had once been addicted to a good Mystery. Just recently she has taken on a new liking and now is a full blown Romance novel addict.
She lives in Illinois and enjoys spending time with her husband of 14 years and two children. You will always find her with her kindle or paperback in hand as it is her favorite pass time.
She lives in Illinois and enjoys spending time with her husband of 14 years and two children. You will always find her with her kindle or paperback in hand as it is her favorite pass time.
7,7/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Don't Be Afraid C. A. Harms
8,5
Książka bardzo wzruszająca opowiadająca o życiu i śmierci oraz o tym, że nasze serce jest w stanie kochać innych ludzi, nie zapominając o tych, których utraciliśmy. I chociaż ta historia jest wyszukana i często przewija się w książkach, to jest w niej coś świeżego, autentycznego, że jak się czyta, to jakby samemu się to przeżywało.
Don't Be Afraid C. A. Harms
8,5
Czytając książkę często miałam wrażenie, że autorka za mocno przeciągnęła cierpienie Patricka. Myślę, że w tym wypadku wiele czytelników również cierpiało. Autorka po jego śmierci dość swobodnie przeszła do rozkwitającego uczucia pomiędzy Sawyer a Gage’em. I myślę, że może dlatego pomimo tylu uczuć przelewających się w tej książce, nie dotknęła mnie tak bardzo ta historia. Owszem kilka łez się pojawiło, ale miałam nieodparte wrażenie, że owszem Gage kocha Sawyer, ale ona pomyliła uczucie głębokiej przyjaźni z uczuciem. To może być tylko moja osobista opinia, ale czułam, że na końcu zabrakło mi czegoś. Sawyer miała niesamowite szczęście spotykając 2 miłości w swoim życiu. Niektórym los nie pozwala na spotkanie tej jednej. Autorka od dosyć dramatycznie rozciągniętych rozdziałów z umierającym Patrickiem przeszła do idealnej sielanki. Wszyscy byli tacy dobrzy i wyrozumiający (pomijając byłą Gage’a). Trochę tego nie łapałam. List za grobu Patricka był tylko wisienką na torcie. Zero egoizmu, zero zazdrości, zero jakiegoś poruszenia. I owszem rozumiem koncept miłości po śmierci ukochanej/ukochanego, ale autorka przedstawiła to w tej książce jako coś dosyć prostego i niebolącego. Zdziwiłam się tym, że to Gage łamał się kiedy dotarły do niego uczucia jakie żywi do Sawyer. Myślałam, że to ona popadnie w jakaś histerię czy coś podobnego. A wyszło dosyć prosto i tak jakby on nie miała innego wyjścia jak go kochać sama nie wiem. Być może za bardzo poniosły mnie emocje :)