Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Fugin Miyama
16
7,7/10
Pisze książki: komiksy
Urodzona: 16.08.1989
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://twitter.com/omoiomoutori
7,7/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
101 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Overlord #9
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 9)
8,3 z 13 ocen
23 czytelników 0 opinii
2019
Overlord #8
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 8)
7,5 z 13 ocen
24 czytelników 0 opinii
2019
Overlord #7
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 7)
8,2 z 12 ocen
23 czytelników 0 opinii
2019
Overlord #6
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 6)
7,4 z 16 ocen
27 czytelników 0 opinii
2019
Overlord #5
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 5)
7,3 z 16 ocen
25 czytelników 0 opinii
2019
Overlord #4
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 4)
7,2 z 18 ocen
27 czytelników 1 opinia
2018
Overlord #3
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 3)
7,3 z 20 ocen
32 czytelników 2 opinie
2018
Overlord #2
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 2)
7,2 z 25 ocen
42 czytelników 2 opinie
2018
Overlord #1
Maruyama Kugane, Fugin Miyama
Cykl: Overlord (manga) (tom 1)
6,6 z 47 ocen
77 czytelników 7 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Overlord #1 Maruyama Kugane
6,6
W świecie gier MMO wykorzystujących rozszerzoną rzeczywistość nie ma dzieła bardziej znanego niż Yggdrasil. Tytuł przez lata zapewniła graczom masę wyzwań i dobrej zabawy. W tym cyfrowym świecie narodziło się wiele znajomości, które z czasem ewoluowały w wielką przyjaźń. Wszystko jednak kiedyś się kończy i serwery gry po 12 latach jej funkcjonowania mają zostać wyłączone. Koniec okazuje się jednak początkiem czegoś nowego, czego kompletnie nikt się nie spodziewał.
Na temat fabuły Overlord #1 raczej nie trzeba zbyt wiele pisać, szczególnie biorąc pod uwagę duża popularność anime i light novelki, na podstawie której powstała recenzowana adaptacja komiksowa. Mamy tutaj do czynienia z klasycznym motywem „isekaia”, gdzie bohater w wyniku niewyjaśnionych wydarzeń zostaje przeniesiony do odmiennego dla siebie świata. W tym konkretnym przypadku chodzi o Momonge, wielkiego fana Yggdrasil, który nagle staje się częścią świata gry. Nie jest to jednak już cyfrowa kraina, z której w każdym momencie można się wylogować. Nowa rzeczywistość niesie ze sobą wiele problemów, z którymi bohater będzie musiał sobie jakoś poradzić. Nie powinno to być dla niego wielkim problemem, biorąc pod uwagę jego potężne zdolności i podległych mu równie groźnych NPC-ów.
Pod względem fabuły manga nie różni się niczym od tego, co działo się w książce czy adaptacji anime. Oczywiście ze względu na pewne ograniczenia miejsca, nie wszystkie jest równie mocno rozwinięta i nazbyt szczegółowo pokazane, jednak podstawa historii jest taka sama. W pierwszym tomie mamy okazję drobinę lepiej poznać głównego bohatera, zobaczyć jego rozterki związane z zamknięciem gry, której poświęcił wiele lat i w której poznał wielu przyjaciół, oraz jak radzi on sobie w nowej prawdziwej „rzeczywistości”. Scenariusz nie jest nadmiernie porywający i oferujący czytelnikowi nie wiadomo jaką głębię. Tytuł od samego początku miał być łatwy, prosty i przyjemny i dokładnie taki jest, zapewniając solidną porcję rozrywki. Obok klasycznych elementów „fantasy”, znalazło się tutaj również sporo miejsca dla całkiem dobrego humoru (często z podtekstem),który w głównie mierze opiera się na relacjach bohatera z NPC-ami.
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-overlord-1/
Overlord #1 Maruyama Kugane
6,6
,,Overlord" to manga powstała na bazie wydawanej także u nas light novel. Ze względu na dużą popularność seria doczekała się również anime. Momonga, gracz DMMO-RPG loguje się po raz ostatni do świata Yggdrasil. Serwery gry mają zostać wyłączone po dwunastu latach, gdyż o początkowo przełomowej grze mało kto już pamięta. Północ mija, gra dalej działa, a postacie NPC zaczynają z nim rozmawiać i dotykając piersi Albedo wyczuwa jej bicie serca... Jesteśmy świadkami dość już oklepanego motywu, gdy gracz zostaje wciągnięty w świat gry i nie może się wylogować. Do każdego rozdziału mamy dołączone informacje, ponieważ bez tego ciężko się połapać chociażby w klasach przedmiotów czy technikach walki. Na koniec jeszcze jako dodatek jakoby kawałek nowelki. Cóż tu więcej dodać, spodziewałam się duuużo więcej i jestem zawiedziona. Może jednak nowelka czy anime trzymają lepszy poziom i tylko komiks jest takim niewypałem :P