- I jakże to będzie, proszę ojca? Nigdy nie wierzyłem, że takie coś stanie się u nas (...) - W zło nie wierzyłeś?
Najnowsze artykuły
- ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
- ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
- ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
- Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dominik Łuszczyński
Źródło: Autor
7
7,4/10
Urodzony w 1990 roku w Łańcucie. Z wykształcenia archeolog ze specjalizacją z zakresu archeologii architektury okresu średniowiecza oraz nowożytności. Internetowy recenzent oraz felietonista współpracujący z kilkunastoma polskimi wydawnictwami oraz portalami internetowymi. Twórca wielu serwisów internetowych, w tym muzycznych i literackich.
Pasjonat malarstwa okresu romantyzmu, rytownictwa oraz współczesnego ilustratorstwa, interesujący się również antykami oraz architekturą średniowieczną, wiktoriańską i sepulkralną. Fan ciężkich brzmień, kolekcjoner muzyki na analogowych nośnikach. Żarliwy wielbiciel klasycznej, XIX oraz wczesno XX – wiecznej literatury grozy szczególnie lubujący prozę i poezję Edgara Allana Poe. Podróżnik, wędrowiec, fotoamator.
Obecnie mieszka w Olsztynie.https://dominikluszczynski.wordpress.com/
Pasjonat malarstwa okresu romantyzmu, rytownictwa oraz współczesnego ilustratorstwa, interesujący się również antykami oraz architekturą średniowieczną, wiktoriańską i sepulkralną. Fan ciężkich brzmień, kolekcjoner muzyki na analogowych nośnikach. Żarliwy wielbiciel klasycznej, XIX oraz wczesno XX – wiecznej literatury grozy szczególnie lubujący prozę i poezję Edgara Allana Poe. Podróżnik, wędrowiec, fotoamator.
Obecnie mieszka w Olsztynie.https://dominikluszczynski.wordpress.com/
7,4/10średnia ocena książek autora
174 przeczytało książki autora
252 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Okolica Strachu nr 5 (1)/2017
Cykl: Okolica strachu (tom 5)
6,9 z 14 ocen
32 czytelników 1 opinia
2017
Okolica Strachu nr 6 (2)/2017
praca zbiorowa, Dominik Łuszczyński
Cykl: Okolica strachu (tom 6)
7,3 z 14 ocen
28 czytelników 5 opinii
2017
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Noc jest porą artystów. Wszystkich tych, którzy ponad myśli o realności, ponad racjonalizm burzący dogmaty o istnieniu nieznanego, wznieśli ...
Noc jest porą artystów. Wszystkich tych, którzy ponad myśli o realności, ponad racjonalizm burzący dogmaty o istnieniu nieznanego, wznieśli moc imaginacji i wiarę w dziwy zdające się innym zwykłymi rojeniami.
osób to lubi-Tak, Mordecai - odpowiedział po chwili ciszy. - Pragnę doznać czegoś w rodzaju ostatecznego przełomu. Wszak bowiem do tego zmierzam w swych...
-Tak, Mordecai - odpowiedział po chwili ciszy. - Pragnę doznać czegoś w rodzaju ostatecznego przełomu. Wszak bowiem do tego zmierzam w swych naukowych dociekaniach. Do sedna tajemnic tego świata.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Puste mogiły Dominik Łuszczyński
6,3
Byłam w ósmym miesiącu ciąży, kiedy w ręce wpadły mi "Puste mogiły", zapadając w pamięć raz na zawsze. Podświadome utożsamienie się z główną bohaterką (przynajmniej na początku) i sama otoczka głównego wątku tak silnie na mnie wpłynęły, że autentycznie przeżywałam tę powieść, mimo że przecież to tylko literacki dreszczowiec z horrorowym akcentem. Fabularnie skondensowany wokół religijnego fanatyzmu, wprowadzający klaustrofobiczny klimat i pozostawiający za sobą zgliszcza zamiast pozytywnych myśli.
Chorały z pogranicza czasu Dominik Łuszczyński
7,1
„Wędrowiec nie miał pewności, czy członkowie tegoż dziwnego chóru spostrzegli go czającego się przy wyjściu. Sam natomiast nie mógł dostrzec ich twarzy. Pod obszernymi kapturami zionęła czarna pustka, której nie potrafił przezwyciężyć nikły blask dogasających się świec.”
"Te przeklęte chorały przywoływały go. Pragnęły, aby raz na zawsze zjednoczył się z tym miejscem. Otumaniały jego czyste myśli swym pradawnym i tajemnym pochodzeniem."
Pomimo sporego przypływu kolejnych książkowych premier, zapowiedzi i nadchodzących projektów grozowych, lubię sobie czasem wrócić do powieści, które kilka lat temu, odcisnęły trwały ślad na mojej psychice. Nie mam aż tyle czasu, żeby ponownie sięgać po wszystkie przeczytane książki, jednak mam listę pozycji, z którymi chciałbym się ponownie skonfrontować i sprawdzić, czy przetrwały próbę czasu.
Jedną z takich książek, jest zbiór opowiadań pt. "Chorały z pogranicza czasu" autorstwa Dominika Łuszczyńskiego. Omawiana tu publikacja, należała do wczesnych projektów Wydawnictwa Phantom Books Horror (z serii Biblioteczki Okolicy Strachu),toteż zakładam, że po pięciu latach od premiery, mogła niektórym wypaść z pamięci.
Łuszczyński jest autorem, który nie poprzestał na debiucie i jednocześnie pisarzem, którego kilkakrotnie gościłem w swoich tekstach. Po omawianej tu książce autor dwukrotnie publikował w Wydawnictwie Dom Horroru ("ogród konających dusz" 2021, "Puste mogiły" 2023) oraz w Mamani (seria książek młodzieżowych "Strachociny"). Jeśli dobrze pamiętam, przed debiutem, autor miał swój epizod w dwóch numerach czasopisma "Okolica Strachu".
Kreśląc te słowa na świeżo tuż po ponownej lekturze, mogę tylko napisać, że moje wnioski nakładają się na siebie, momentami będąc niemal identycznymi. Pomimo dość mieszanego odbioru w środowisku, "Chorały z pogranicza czasu" to dla mnie nadal przyjemny zbiór, przy którym spędziłem kilka godzin świetnie się bawiąc.
Omawiana tu książka, to swoisty hołd dla XIX wiecznej klasyki grozy i w pewnym stopniu naśladownictwo stylu autorów dwudziestolecia międzywojennego (Grabiński, Lange, Irzykowski). Autor sięgając po archaiczny styl, który dziś ma tak samą liczbę zwolenników, co przeciwników zdecydował się na śmiały ruch, który w mojej ocenie zaowocował wspaniałą rozrywką.
"Chorały z pogranicza czasu" to jedynaście luźnych historii, połączonych złotą nicią klasycznej historii grozy. Autor poprzez swoje zgrabne naśladownictwo ojców gatunku, zabiera nas do światów z pogranicza snów i koszmarów, a efektem tej wycieczki będzie czysty nieokiełznany strach.
Jak już wspomniałem, historie są różnorodne. Autor zaprasza nas do ław wiekowych katedr, do tajemniczych chaotycznych budowli pojawiający się znikąd, poddaszy skrywających tajemnicę, jaskini w których odbijają się refleksy paskudnych maszkar, czy także do pozornie bezpiecznych domów, które skrywają nadnaturalny pierwiastek. Łuszczyński pokazuje nam, że wykreowana przez niego groza, znajdzie nas zarówno w starych dworach, jak i podczas rozmyślań nad rzeką w parku.
Tworząc opinię odnośnie omawianego dziś projektu, zastanawiałem się nad swoim faworytem z opowiadań. Tytułowe chorały to mocny wstęp, "Mariaż" był bardzo udanym naśladownictwem Lovecrafta, a "Portale" i "Niemoc" dobrze trzymały w napięciu.
Ostatecznie postawiłem na motyw, który nie jest aż tak eksplatowany w polskiej grozie. Opowiadanie pt. "Oczy zamknięte, dusze oziębłe, serca gorejące" to najlepszy sort opowiadań, ponieważ zostawia ogromne pole do popisu dla wyobraźni czytelników. Autor, sięgajac po niewidzącego narratora, prezentuje nam historię w pewien sposób niepełną, bazującą na pozostałych zmysłach i reakcji otoczenia.
Niestety, na chwile obecną nie znajdziecie drukowanej wersji Chorałów. Wydawnictwo przeszło w zupełnie inne ręce i marne szanse byśmy doczekali się wznowień starszych publikacji z Phantom Books Horror. Wiem, że Dominik rozważa pewne opcje związane z swoim debiutem, lecz póki co zostają zapewnienia dotyczące formatu pdf (nowa okładka, korekta, początek 2024 roku).