Coach Devney Perry 5,7
ocenił(a) na 644 tyg. temu Uwielbiam sportowe romanse. Jest nich u nas na rynku dość mało, najwięcej jest związanych właśnie z Futbolem. Jednak rzadko zdarza się, by bohaterami byli dorośli ludzie, a nie nastolatki. Tu głównym motywem jest oczywiście sport, ale również samotny ojciec i second chance romance, czyli mamy całkiem fajne połączenie.
Co mnie mega urzekło? To, że tym razem to facet gonił za kobietą, a ona bojąc się powtórki sprzed dziesięciu lat, ucieka przed tym czym mogliby się stać.
Rozumiałam Millie, skąd brał się jej strach. Jednak wszystko to co myślała, że ją spotkało, okazało się być niedomówieniem, głupim nieporozumieniem. Gdyby oboje porozmawiali, wszystko mogłoby potoczyć się inaczej. No, ale wtedy nie byłoby tej historii. ;)
Ich praca jest że sobą połączona, więc zgodnie z polityką firmy, nie mogą się ze sobą spotykać. Do tego Ford zajmuje się swoją córką, która wiele przeszła przez swoją mamę, co również wpływało na strach Millie przed związkiem. W książce było za mało mowy o córce Forda Joselynn, która według mnie powinna być głównym tematem.
Książka ogólnie jest okej, przyjemnie się ja czytało, nie była jednak niczym specjalnym. Często można było przewidzieć ciąg dalszy.