Rose George

“Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o krwi” - tak Bill Gates podsumował tą książkę, co niestety potencjalnego czytelnika może wprowadzać w błąd. Nie jest to bowiem literatura popularnonaukowa, ale reportaż, a właściwie zbiór reportaży brytyjskiej dziennikarki Rose George, osnutych wokół różnych aspektów krwi, w kontekście medycznym, kulturowym i biznesowym. Nie dowiemy się stąd wszystkiego o tej wyjątkowej w swej naturze cieczy, jak powstaje i szczegółowo jakie pełni funkcje czy co da się z niej odczytać, ale dowiemy się m.in. o tym jak rodziła się transfuzjologia i krwiodawstwo, jaki biznes robi się na handlu krwią i jej składnikami, jakie znaczenie mają pijawki we współczesnej medycynie, czy jakie jest podejście do menstruacji w różnych krajach. Jest to pouczająca i fascynująca lektura, podana w sposób bardzo przystępny, ale podparta solidną medyczną bibliografią i wsparciem merytorycznym. Do tego autorka osobiście odwiedziła miejsca i kraje związane z poruszaną tematyką - RPA, Nepal, Indie (w tym miejsca nie osiągalne “na kołach”),farmę pijawek czy uczestniczyła w akcjach organizacji pozarządowej mających na celu upowszechnianie wiedzy o higienie w Indiach. Dla mnie ta szczypta osobistych dygresji i wtrąceń autorki była przyjemnym ożywieniem i nadaniem całej książce osobistego rysu, choć przyznam, że przez to wydaje się skierowana w szczególności dla kobiet. Podobały mi się też tytuły rozdziałów, pozornie nie związane z tematem, a tak naprawdę nawiązujące do zaskakujących stwierdzeń czy porównań, które padają w każdym z nich. Zdecydowanie polecam wszystkim fanom literatury faktu - fani książek medycznych znajdą tu także historyczne, kulturowe i finansowe tło, a zwolennicy podejścia socjologicznego dostaną również solidną porcję wiedzy medycznej. Krew jest wyjątkową substancją, której mimo postępu medycyny wciąż nie udało się poznać do końca, ani sztucznie zsyntetyzować mimo pozornie znanych mechanizmów jej powstawania. Wciąż osoby z poważnymi urazami, chorzy hematologicznie i onkologicznie czy rodzące kobiety muszą liczyć na ten bezinteresowny dar życia od zupełnie obcych osób. I oby tych, którzy chcą się podzielić tą “tajemną strużką życia” nigdy nie zabrakło. P.S. Oddając krew można uczestniczyć w programie lojalnościowym i odbierać nagrody za uzbierane “krople”. Ta książka powinna trafić do katalogu nagród ;-)