Rodzinnie związany z teatrem (pierwsza żona Juliusza Osterwy, Wanda Malinowska, była jego bliską krewną),pozostawał w kręgu czarów "Reduty". Studiował w Szkole Głównej Handlowej. W marcu 1939 wyjechał z żoną do Paryża i podjął pracę w podparyskiej fabryce broni. Został ewakuowany na południe Francji, wrócił wszakże do Paryża jesienią 1940. Wędrówka rowerowa przez okupowaną Francję to jeden z wątków mistrzowskich "Szkiców piórkiem" (1957),uznawanych za arcydzieło współczesnej diarystyki. W roku 1949 wyjechał do Gwatemali, uciekając od Europy, "kolebki kultury i obozów koncentracyjnych". Dorobek literacki Bobkowskiego przypada na lata emigracji. Poza wspomnianą pozycją tworzy go tom opowiadań "Coco de Oro" (1970) i dramat "Czarny piasek" ("Kultura" 1959).http://andrzej-bobkowski.pl/
Po mistrzowsku opisany dzień powszedni (ale tak, że postrzegam go jako niepowszedni) pisarza we Francji, Gwatemali i krótko w Stanach Zjednoczonych. Zwykły-niezwykły człowiek. Szkoda, że nie zdążył napisać wielu rzeczy, zarówno publicystycznych, jak i beletrystycznych (zmarł na raka mając 48 lat - w kwiecie wieku dojrzałego).
jedna z moich najulubieńszych książek. Tak mi się nie raz marzyło, zabrać rower i przejechać te malownicze pejzaże południa Francji, myśląc o tym na co patrzył, o co czuł młody młody Andrzej Bobkowski. To w dużej mierze smutne wspomnienia, aura przygnębiających wiadomości z walczącej Warszawy, ubogie, głodne życie młodych ludzi we Francji nie mogła nastrajać inaczej. Pięknie napisane, przez wrażliwego młodego Polaka na emigracji wojennej.