Faktycznie bardzo przyjemna książka, coś na tzw odmóżdżenie. Owszem, Maddie działała czasem irracjonalnie i zastanawiam się, jak przez tydzień nie można zrobic testu ciążowego albo nie mając okresu nie udac się prosto do ginekologa, no ale to tylko książka. Książka z humorem, aczkolwiek sentencje Wina u Cobena plasują się u mnie nadal na 1 miejscu, ale zapamiętałam jeden tekst podczas ucieczki z Moonlight Inn, że Dana albo Maddie kwiczały jak hieny podczas rui. Rozłożyło mnie to na łopatki:) Powiem szczerze, że chętnie obejrzałabym ekranizacje tej powieści. Polecam na leniwe popołudnie dla kobiet.
Książka już dość dawno została wydana, a ja trafiłam na nią dopiero w 2019 roku. Szukałam książki lekkiej, łatwej i przyjemnej w stylu serii o Stephanie Plum i gdzieś wyczytałam, że "Śledztwo na wysokich obcasach" to powieść w tych klimatach. I rzeczywiście jest to książka, która nie należy do ambitnych, czy też do książek z ważnym przesłaniem. Jest natomiast doskonałą lekturą na leczenie stresu, zmęczenie codziennymi obowiązkami i zły humor. Napisana lekkim i przyjemnym językiem i przede wszystkim z humorem. Bohaterka nie jest idealna, czasami zachowuje się idiotycznie (której z nas to się nie zdarza),a to, co jej się przytrafiło nie przytrafia się na co dzień kobietom. Ale fajnie się o tym czyta. Polecam każdej kobiecie, która chce poczytać coś lekkiego. Zaznaczam, że nie jest to powieść ambitna. Jestem ciekawa kolejnych części - w Polsce przetłumaczono tylko trzy tytuły, a jest ich dużo więcej. I tak jak serię o Stephanie Plum, tak i tej w Polsce nie wydaje się systematycznie, tylko urywa, na którymś tam tomie. A szkoda, bo takie książki z humorem i o kobietach dobrze się czyta pomiędzy lekturami poważniejszymi i trudniejszymi.