Atak paniki Tammi Kirkness 5,0
ocenił(a) na 13 lata temu Jako osoba zmagająca się z atakami paniki od osiemnastu lat, będąca w przewlekłym stanie lęku i w depresji, łapię się wszystkiego, co może mi pomóc. Myślałam, że w tej książce znajdę jakieś dobre porady, albo ćwiczenia, o których nie wiem, a które to mogłyby mi pomóc, jakże się pomyliła! Ta pozycja to kompletna pomyłka i strata pieniędzy. Autorka chyba nie ma pojęcia, czym jest tytułowy problem.
Trzydzieści parę złotych za sto dwadzieścia stron, na których znajdują się teksty typu: "Zaschło ci w gardle? Znajd kran i napij się wody". Serio? Tego właśnie autorka życzy osobie, która w momencie ataku ma problem ze skupieniem myśli, problem z mową i problemem z przełknięciem czegokolwiek? Albo rada by pomyśleć o jądrze ziemi, albo jak czujesz się sparaliżowany, to wchłaniaj energię przestworzy (!) No super, dzięki... od razu mi lepiej...
Jak można w tak podły sposób zarabiać na pseudo poradniku, który dotyczy zdrowia. Raczej nie sięgają po niego zdrowe osoby, tylko takie, dla których każdy dzień jest walką z lękami.
Szkoda, że autorka nie może zobaczyć, jak się czuję w momencie ataku, jakie mam myśli, jak lęk utrudnia mi życie. Mój mąż, który często towarzyszy mi w tych ciężkich chwilach, gdyż tylko przed nim jestem w stanie się otworzyć i to dopiero od niedawna, powiedział, że ta książka to kpina.
Bardzo rzadko daję jedną gwiazdkę, ale ta pozycja na więcej nie zasługuje.