Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać292
- Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
- ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
- ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Matt Fraser
2
8,0/10
Urodzony: 08.07.1991
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://en.wikipedia.org/wiki/Matt_Fraser_(psychic)
8,0/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nigdy nie umieramy. Tajemnice życia po życiu Matt Fraser
8,0
Wielu ludzi nurtuje zagadnienie życia po życiu. Co się dzieje w chwili śmierci? Czy wówczas nasza wędrówka się kończy? Czy może jest tak, jak opisuje święta księga katolików: w zależności od tego, jacy byliśmy za życia, po śmierci trafiamy do piekła, czyśćca albo nieba? A może nie ma żadnego piekła, a po opuszczeniu ciała udajemy się do miejsca, w którym wszystko, co złe odchodzi, a pozostają tylko te dobre aspekty życia i nas samych? To tylko kilka z pytań, jakie nasuwają się, gdy pomyślimy o tym, co dzieje się z naszą duszą po śmierci, ale... czy istnieje jakakolwiek odpowiedź na którekolwiek z nich?
Na księgarnianych półkach pojawiło się wiele takich publikacji, a jedną z nich jest książka Matta Frasera Nigdy nie umieramy. Tajemnice życia po życiu. Kierowana ciekawością i chęcią zweryfikowania swoich przekonań oraz doświadczeń, skusiłam się na ten tytuł i powiem szczerze, że mam nieco mieszane uczucia po lekturze. Z jednej strony bowiem zgadzam się z niektórymi stwierdzeniami autora, z drugiej podjęłabym się polemiki, co do części poruszonych kwestii.
Ale może od początku? Zacznijmy więc może od tego, że książka sama w sobie jest lekturą ciekawą i lekką. Matt Fraser ma bez wątpienia dar opowiadania i przykuwania uwagi, nie można mu też odmówić charyzmy. Plusem jest też to, że autor nie upiera się, że to, co napisał to prawda objawiona, wręcz przeciwnie – odnosi się tutaj bowiem do swoich doświadczeń i to je opisuje, zostawia też miejsce na wątpliwości czytelnika i daje mu przestrzeń na wyciągnięcie własnych wniosków, które mogą być zupełnie inne niż jego.
Matt Fraser najpierw wprowadza czytelnika w swój świat, przybliżając jego ścieżkę ku byciu medium, a właściwie pogodzenia się z tym, że wykazuje takie zdolności. Nawiązuje też do swojej rodziny, w której w każdym pokoleniu pojawiała się osoba obdarzona zdolnościami mediumicznymi, ale każde pokolenie miało zupełnie inne umiejętności. Autor przybliża w tej „części” również „sposoby na bycie medium” - jakie?, tego dowiecie się, gdy sięgniecie po tę książkę – ja dodam, że jego spostrzeżenia mnie zaciekawiły oraz to, że są również osoby mediumiczne „specjalizujące się” w kontaktach z naszymi zmarłymi zwierzakami.
Duża część książki poświęcona jest przeplataniu jego doświadczeń i spostrzeżeń dotyczących medium wraz z opisami kontaktów ze zmarłymi i przekazywanymi ich najbliższym wiadomościami. Autor nawiązuje do sesji indywidualnych oraz „pokazów” grupowych, o tym, jak to się dzieje, że nie każdy, kto chce otrzymać wiadomość o zmarłych, ją dostaje. Próbuje również wyjaśnić, czym ów „niebo” jest, ale jest to – według mnie – bardziej jego przypuszczenie niż fakt, ale nie ukrywam, że jego wizja sprawia, że człowiekowi robi się cieplej i lżej na sercu, a szczególnie informacja, że zwierzęta, których opiekunami byliśmy w ciągu całego naszego życia, czekają tam na nas.
W swojej książce Matt Fraser poświęca też „chwilę” na inne formy kontaktu ze zmarłymi. Bo co gdy nie ma się „pod ręką” medium? Czy można wtedy jakoś skontaktować się ze zmarłym bliskim? Okazuje się, że owszem – i o tym też powstało kilka książek – zmarli mogą kontaktować się z nami bez „pośrednika” w postaci medium. Najczęściej przychodzą do nas w snach – myślę, że każdemu z nas chociaż raz przyśniła się osoba, która ukończyła swoją ziemską wędrówkę, natomiast mogą pojawiać się pewne znaki, czy odczucia świadczące o tym, że ktoś nam bliski nad nami czuwa – czasami są to pojawiające się znikąd piórka, innym razem uparcie powtarzający się symbol albo zapach, który kojarzy nam się z konkretną zmarłą osobą.
I na koniec to, z czym się do końca się zgadzam z autorem. Otóż Matt Fraser porusza w książce temat złych duchów oraz reinkarnacji. W pierwszym przypadku miałam zgrzyt, gdyż Matt Fraser zaznaczał, że po śmierci nasze dusze od razu przenoszą się do „nieba”, gdzie wyzbywamy się tego, co negatywne i pozostajemy czystą pozytywną energią. Co jednak z doniesieniami o nawiedzonych domach, czy wydarzeniach, które dalekie są od przekazywania wiadomości od zmarłych bliskich, a sprawiają, że człowiek bliski jest zawału? Niby autor wspominał, że dusze czasem „odwiedzają” miejsca, z którymi były związane za życia, ale... nie powinno to polegać na straszeniu i przyprawianiu ludzi o zawał, prawda? Myślę więc, że tak zwane złe duchy istnieją, ale skąd się biorą i dlaczego pozostają na ziemi? Nie wiem, być może kiedyś pojawi się i taka publikacja, która zaspokoi moją ciekawość.
Kolejna rzecz, o której wspomniałam i z którą nie zgadzam się z Mattem Fraserem, dotyczy reinkarnacji. Według autora duże nie mają ochoty na ponowne „zejście” na ziemie i tylko w rzadkich wypadkach tak się dzieje. Przeczytawszy wiele różnych historii i wysłuchawszy wielu historii, niestety nie mogę się zgodzić z Mattem Fraserem. Bliższa mojemu sercu jest jednak hinduistyczne podejście do tego tematu.
Matt Fraser podjął się próby przybliżenia czytelnikowi tego, co znajduje się po drugiej stronie. I zrobił to niejako ze swojej perspektywy, opierając się na swoich doświadczeniach i domysłach. Z jednej strony obraz „nieba”, jaki wykreował, wielu uspokoi i sprawi, że temat śmierci nie powinien wzbudzać tak skrajnych i negatywnych emocji, z drugiej... zostawił miejsce na własne przemyślenia i analizy. Można się więc z nim zgodzić lub nie, jednak nie można mu odmówić tego, że oddał w ręce czytelników dobrze dopracowany i opracowany materiał. Teraz już tylko od Was zależy, czy się z nim zaznajomicie i co z książki Matta Frasera wyciągniecie dla siebie.
Nigdy nie umieramy. Tajemnice życia po życiu Matt Fraser
8,0
Zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się z nami po śmierci❓️🤔 Co czeka na nas po drugiej stronie i czy w ogóle istnieje jakieś życie po życiu? ☠️👻 A może myślenie, że ostatecznie ludzka dusza trafia do nieba jest tylko ucieczką naszej wyobraźni przed nieznanym? 🧐 Trochę światła na te pytania rzuca książka "Nigdy nie umieramy. Tajemnice życia po życiu" autorstwa Matta Frasera. 📚 Ja miałam ostatnio okazję zapoznać się z jej treścią i dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami.
Matt Fraser to światowej sławy medium i, jak sam twierdzi, jest w stałym kontakcie z duchami. 👻 W swojej książce dzieli się z czytelnikami swoją wiedzą i doświadczeniem, zagłębiając się w tematykę życia po życiu i odkrywając tajniki zaświatów. Ale czy to nie aby zwyczajny chwyt marketingowy❓️🤔
Podchodziłam do tej lektury z pewną dozą sceptycyzmu, jednak z każdą przeczytaną stroną czułam, że moja ciekawość narasta, a nieufność topnieje pod wpływem prostoty i szczerości, z jaką autor dzieli się swoimi historiami. Muszę przyznać, że Fraser nieźle namieszał w mojej głowie❗️🤯 Jego opowieści o spotkaniach i rozmowach z duchami są niezwykle realistyczne, a wskazówki, jak rozpoznawać znaki wysyłane przez zmarłych i rady, jak uporać się ze stratą bliskiej osoby, są fascynujące i pouczające. 👌 Co więcej, autor nie próbuje na siłę wcisnąć nam swoich racji, a jedynie zachęca do otwarcia umysłu i zastanowienia się nad własnymi przekonaniami. 😌 Uważam, że nawet najwięksi sceptycy mogą tu mieć niemałą zagwostkę. 🤷♀️
"Nigdy nie umieramy" to ciekawa, intrygująca i skłaniająca do refleksji książka, którą czytałam z zapartym tchem i niejednokrotnie z ciarami na plecach. 🫣 Polecam ją zarówno osobom wierzącym w tego typu rzeczy, jak i tym, którzy pochodzą do tematu z rezerwą. Bo przecież niezależnie od tego, do której grupy należymy, każdy z nas zadaje sobie czasem pytanie: co jest po drugiej stronir? Ta lektura daje szansę na znalezienie własnej odpowiedzi na to pytanie. Gorąco polecam❗️☺️