Lepiej do końca życia szukać prawdziwej miłości z nadzieją, niż ze strachu przed zmianą trzymać się tej fałszywej.
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Czujko
Źródło: od autora
1
8,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Pisarz, dziennikarz, ojciec trzech córek, mąż i marzyciel. Mieszka we Wrocławiu. Pracował dla lokalnych gazet, ale pisał też dla Dużego Formatu, czyli magazynu reporterów Gazety Wyborczej. Wyróżniony nagrodami w konkursach im. Macieja Szumowskiego, organizowanego przez TVN, i Władysława Grabskiego, rozpisanego przez Narodowy Bank Polski. Jest autorem programu kulturalno-rozrywkowego w Radiu Złote Przeboje pt. „Co jest grane”. „Droga Wolna” to jego debiutancka powieść. Prowadzi fanpage na Facebooku „Maciej Czujko – NIEprawda” i przyznaje, że najbardziej lubi zmyślać oraz żartować. Nigdy też nie potrafi powiedzieć niczego pewnego, co pcha go do przodu w pisarskich poszukiwaniach.
8,4/10średnia ocena książek autora
75 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Nie wyobrażał sobie dotąd, że można mieć taki tupet. Że człowiek jest gotów wbić drugiemu nóż w plecy, a potem – gdy dźgnięty jakiś cudem do...
Nie wyobrażał sobie dotąd, że można mieć taki tupet. Że człowiek jest gotów wbić drugiemu nóż w plecy, a potem – gdy dźgnięty jakiś cudem dojdzie do siebie – pytać, czy bolało. Czy podziurawiony chowa urazę.
1 osoba to lubiCzy od początku byli na ten dramat skazani? Czy związał się z nią na siłę? A może trzymał się Wiolki, bo wierzył, że idiotka kiedyś dojrzeje...
Czy od początku byli na ten dramat skazani? Czy związał się z nią na siłę? A może trzymał się Wiolki, bo wierzył, że idiotka kiedyś dojrzeje? Zmieni się pod jego wpływem… Głupie i śmieszne. Kto nigdy nie był naiwny w miłości, niech się śmieje na zdrowie.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Droga wolna Maciej Czujko
8,4
recenzja również na www.czytaska.pl
Mężczyzna napisał obyczajówkę. Na dodatek bardzo dobrą. Dziwnie to brzmi, prawda?
Jacek jest porządnym mężem, może nieco nudnym, ale trwale zakochanym w swojej niezbyt lotnej, za to bardzo seksownej żonie, Wioli.
Żona za to jest ambitna, najchętniej cudzym kosztem. Świadoma braków i niedociągnięć swego wykształcenia i obycia, przy jednoczesnych wysokich walorach w zakresie wyglądu i doświadczeniem w komunikacji z zasobnymi kontrahentami swych przełożonych, chciałaby brylować w towarzystwie, pozycja żony zwykłego taksówkarza jej nie wystarcza. No i tu zaczynają się kłopoty.
Świetnie poprowadzona historia, życiowa, taka, która mogłaby zdarzyć się za ścianą, wśród bliższych czy dalszych znajomych. Z maleńkim udziałem wróżki, która nagradza zwyczajne dobro. Materializuje się w prostej i szarej codzienności zdanie wypowiedziane przez nieodżałowanego profesora Bartoszewskiego „Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.” Jacek i jego żona Wiola stają się uosobieniem tego cytatu.
Ale poprzez to odwołanie nie chcę dać Wam znać, że „Droga wolna” to dzieło literackie ciężkiego i filozoficznego kalibru. Absolutnie. To lekko, czasem ironicznie i z humorem opowiedziana współczesna historyjka o pogoni za marzeniami. O wyborach dokonywanych kiedyś i ich „obrastaniu” codziennością.
O tym czy je weryfikować, czy to boli i dużo kosztuje. Że nie ma nic na zawsze, a nasze wyobrażenia o życiu księżniczki czasem rozbijają się o zespół niespokojnych nóg.
I nigdy nie pozwólmy sobie na to, żeby przestać marzyć. Żeby przestać do realizacji marzeń dążyć.
Bardzo, ale to bardzo dobrze się bawiłam przy tej lekturze. Wyraziste postacie bohaterów, budzą sympatię lub niechęć, ale nie są płaskie, lekki język, żywe dialogi, ironiczny humor wyśmienicie dopełniają akcję. Samokrytyczne oceny Jacka nadają realności, uczucia poruszają, ale nie są ckliwe czy łzawe. No i naprawdę ciekawa historia z dobrą wróżką, która umiała pomagać wszystkim, tylko nie sobie. Tak przecież bywa. Poza tym pokochałam panią Marię!
Dzięki Maciejowi Czujko traci sens głęboko zakorzeniony we mnie kobiecy szowinizm w odniesieniu do pisania książek obyczajowych, tych lekkich, a przy tym z sensem. Jak widać na tym przykładzie nigdy nie należy się okopywać w swoich przekonaniach. Panowie też potrafią!
Świetna historia!
Mam nadzieję, że autor tworzy już kolejną, bo polubiłam jego sposób pisania, język i humor.
Polecam!
Droga wolna Maciej Czujko
8,4
Gdy zaczęłam czytać tę książkę miałam mieszane uczucia, że to takie "pitu-pitu" mocno wydumane o współczesnych relacjach. Podkolorowane akcentem intymnym dla lepszego efektu. Jednak cała historia w końcu zaczęła się rozwijać i nabierać tempa. Było już na prawdę coraz lepiej.
Historia Jacka i Wioletty i Mai - ich relacje jako rodziny i jej rozpad... po 15-latach. Nieprawdopodobne zdarzenia i poznanie Marii.
Wszystko to podpowiada życie, bo nie raz mówimy - że ono pisze swoje scenariusze. Ot! niby fikcja ale w sumie - samo życie.
Fajnie nakreślone postaci, które łatwo sobie wyobrazić.
Wioletka i Maria i Jacek ... Przecież takich Wioletek z aspiracjami, by istnieć są tabuny. Maria i jej pokolenie to niemal chodzące historie :)
A Jacuś - facet, który musi uwierzyć w siebie :)
Polecam.