Nie jesteś moją własnością, należysz do siebie. Jesteś mi tylko użyczony. - Usłyszała, jak Mattias kiedyś powiedział tak do swojego cielaka ...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
- ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
- ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
- Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ann-Helén Laestadius
1
7,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 1971 (data przybliżona)
Ann-Helén Laestadius (ur. 1971) – dziennikarka i pisarka. Płynie w niej krew Saamów i Tornedalczyków – przedstawicieli dwóch największych mniejszości na Północy. Zdobyła uznanie jako autorka książek dla młodych czytelników. W 2016 roku otrzymała Nagrodę Augusta za powieść „Tio över ett” („Dziesięć po pierwszej”). „Kradzież” to jej pierwsza powieść dla dorosłych. Choć to fikcja literacka, opiera się na prawdziwych wydarzeniach, czyli własnych przeżyciach autorki (doświadczeniu ksenofobii ze strony Szwedów) oraz raportach policyjnych o zabitych lub rannych reniferach, co do których policja nie wszczęła postępowań.
7,8/10średnia ocena książek autora
177 przeczytało książki autora
349 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Kiedy już raz spojrzysz reniferowi w oczy i zrozumiesz, to zdasz sobie sprawę, że nie pozostaje ci nic innego, jak tu zostać.
osób to lubiIm więcej płakała enná, tym bardej milczący stawał się isa. Nie potrafiła sobie przypomnieć, by widziała, jak się dotykają, przytulają. Albo...
Im więcej płakała enná, tym bardej milczący stawał się isa. Nie potrafiła sobie przypomnieć, by widziała, jak się dotykają, przytulają. Albo żeby tata kiedykolwiek poszedł za nią, kiedy robiła się smutna.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Kradzież Ann-Helén Laestadius
7,8
Okładka „Kradzieży” mogłaby sugerować radosną opowieść o oglądanym przez różowe okulary świecie pełnym reniferów. Nic bardziej mylnego - jest to dość ponura i krwawa historia o okrucieństwie, dyskryminacji i samotności, rozgrywająca się na pograniczu Szwecji i Norwegii, w północnej części tych krajów, nazywanej potocznie (co zdaniem tych, którzy tam mieszkają jest ponadto przejawem pogardy) Laponią, choć jej prawidłowa nazwa to Sápmi.
Osią narracyjną, wokół której jest zbudowana akcja, jest jedno, konkretne zabójstwo renifera, którego przypadkowym świadkiem była jego dziewięcioletnia wówczas właścicielka – wywodząca się z rdzennej ludności (Saamów) Elsa. Nie jest to ani pierwszy, ani ostatni zabity w ten sposób renifer, jednak ta konkretna śmierć kładzie się cieniem na życiu dziewczynki. Autorka książki, sama saamskiego pochodzenia, snuje wokół tego wciągającą, choć dość przerażającą opowieść o relacjach między Saamami a Szwedami, o dyskryminacji i izolacji, o słabości instytucji państwowych, przyzwoleniu na przemoc, zmianach klimatycznych a wreszcie o olbrzymiej samotności. W tej książce samotni są chyba wszyscy. I Elsa, i każdy z członków jej rodziny, dyskryminowani i dyskryminujący. Tu nikt nie umie ze sobą rozmawiać, a już na pewno nie o tym co ważne, o tym co w uczuciach. Tradycja staje się tu zarówno dumą, jak i przekleństwem. „Bycie Saamem wiązało się z tym, że cały czas nosiło się ze sobą swoją historię, jako dziecko dostawało się ciężki bagaż i trzeba było wybrać, czy weźmie się go na barki, czy też nie. Ale jak znaleźć w sobie odwagę, by dokonać innego wyboru niż kontynuowanie rodzinnych tradycji i przekazywanie dziedzictwa dalej?”
Tradycja to przy tym również tradycyjny podział ról. Świat Saamów jest bardzo patriarchalny – również w XXI wieku, w którym dzieje się akcja. Bycie w nim dziewczynką, a później kobietą oznacza tyle, że raczej nikt nie będzie z Ciebie dumny, bez względu na to, jaką drogę wybierzesz.
Przygnębiająca lektura, jedna z wielu podobnych, coraz głośniejszych ostatnio historii o mniejszościach. Czytaliśmy już o odległej Kanadzie i zbrodniach na tamtejszej rdzennej ludności. Głośno było o Narodzie Osagów, a to za sprawą książki Granna i filmu Scorsesee’go. Nam, w Polsce, najbliżej (w każdym razie pod względem kilometrów) do Saamów – jakoś ciągle jednak ich historie nie wybrzmiały wystarczająco głośno.
Kradzież Ann-Helén Laestadius
7,8
„Kradzież” zdecydowanie zasługuje na waszą uwagę! To bardzo poruszająca historia, która niesamowicie angażuje, daje do myślenia i uświadamia. Opowiada o społeczności Saamów i o krzywdach, których doznają. O uprzedzeniach, zbrodni, okrucieństwie. O nienawiści.
Na początku wydarzenia poznajemy z perspektywy dziecka - małej Elsy, która jest świadkinią zabójstwa swojego renifera. Zastraszona dziewczynka milczy, ale całe wydarzenie odbija się mocno na jej przyszłym życiu - jako dorosła kobieta Elsa nie zamierza siedzieć cicho i walczy z niesprawiedliwością.
Tytuł jest nieprzypadkowy - Saamowie zajmują się hodowlą reniferów, która jest dla nich ogromnie ważna, zarówno jako źródło dochodu, jak i ze względu na ich znaczenie duchowe i kulturowe. A nawet te najbardziej krwawe i okrutne zabójstwa reniferów, które mają uderzyć w społeczność Saamów i ich kulturę, klasyfikowane są jako kradzież.
To książka o życiu w pewnego rodzaju wykluczeniu i strachu, w otoczeniu niesprawiedliwości, a także o idącym za tym brakiem zrozumienia i bezsilności. Jest smutna, ale też piękna, brutalna i mocna, ale ważna i intrygująca. Nie należy do powieści z szybką akcją, całość rozwija się wolno, co ma swoje plusy i minusy - z jednej strony chciałoby się trochę przyspieszyć, z drugiej poznajemy dzięki temu życie i zwyczaje rdzennych mieszkańców północy.
Książka została oparta na prawdziwych wydarzeniach, dobrze oddaje emocje, a gdy końcówka przyspiesza, czyta się ją z zapartym tchem i drżącymi dłońmi. To historia bardzo silnej i dzielnej dziewczyny, która dorasta w świadomości nienawiści, którą budzi jej pochodzenie, nigdy się nie poddając i przeciwstawiając się niesprawiedliwości.
Są też rodzinne tajemnice i życie w bólu i strachu, który każdy stara się ukryć przed innymi. Ale ciężko poradzić sobie z takimi emocjami w samotności.
Polecam i zapewniam, że nawet jeśli nie wiecie za wiele o Saamach i reniferach, to warto. Ta powieść rozbudzi w was to zainteresowanie i głód wiedzy.