Vela Szulwińska

Mówiąc wprost, gówna bohaterka była zwyczajnie mało inteligentną, infantylną postacią. Jej zachowania wydawały mi się momentami zupełnie absurdalne. Odrzucało mnie także to, jak nieodpowiedzialny był Neo Harrison. Nie wyobrażam sobie, że ktoś miałby na tyle mało rozsądku, żeby pić alkohol podczas jazdy na snowboardzie i pracy w wolontariacie. Styl pisania autorki również nie przypadł mi do gustu. Według mnie niepotrzebne były przekleństwa, które występowały w tekście co drugie słowo. Książka mimo wszystko była lekko i szybko się ją czytało, więc rozumiem, że niektórym mogła przypaść do gustu. Known from snow niestety nie skłoniło mnie do przemyśleń, ani nie wzbudziło we mnie prawie żadnych silnych emocji oprócz irytacji, więc raczej nie polecę wam tej pozycji.