Oj ... czego to główna bohaterka nie doświadczyła - tyle tego jest, że aż przyprawia o przysłowiowy 'zawrót głowy'. Książka jest spowiedzią, a także pamiętnikiem Linny Gow (spisanym dla syna). Doświadczyła ona tylu traumatycznych przeżyć (wciąż żywych w pamięci),że nie jest w stanie normalnie funkcjonować – zresztą sama zwierza się: “Obiecałam sobie, że dzisiaj po raz ostatni pozwolę sobie na sen pod wpływem białego smoka. Obawiam się, że bez jego pomocy powróci stary, dobrze znany koszmar, przed którym od tak dawna próbuję uciec.” albo “Mak nie jest już w stanie dłużej dawać mi szczęścia, pozwala jedynie dalej wędrować przez życie.” – mimo to wciąż nie poddaje się! Tak jak kiedyś walczyła o przetrwanie, teraz walczy ze wspomnieniami oraz o równowagę i spokój ducha. Czy pokona trapiące ją 'demony'? Myślę, że warto przekonać się czytając książkę.
Pierwsza z serii, która czytałam jako ostatnią. Książka mi się podobała, jednak po przeczytaniu kolejnych części nie jestem już tak zachwycona jak poprzednimi - wszystkie pozycje Holeman są oparte na tym samym pomyśle, więc 3 z rzędu nie jest już odkrywcza. Tym niemniej książka jest ciekawa, czyta się lekko, najmocniejszą jej stroną są opisy przyrody, które przenoszą nas w inny świat. Historia romantyczna, dość przewidywalna, ale interesująca.