Niezależność finansowa i emocjonalna dla kobiet Anna Łukaszyn 8,2
ocenił(a) na 716 tyg. temu Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z wydawnictwem. Warunki współpracy w żaden sposób nie wpływają na treść recenzji i niezależność myśli w niej zawartych.
Przez wzgląd na moje wykształcenie zarówno prawne jak i finansowe, gdy zobaczyłam tę książkę nie mogłam się powstrzymać przed sięgnięciem po nią głównie dlatego, że uwielbiam polecać osobom mniej obeznanym w temacie pozycje, które są naprawdę godne uwagi (a jak wiemy na rynku jest wiele takich, które nie nadają się na zbyt wiele). I tak Pani Anna Łukaszyn wykonała kawał dobrej i wartościowej pracy (oczywiście możemy „czepiać się” niektórych niedociągnięć, jak np. rozdziału o inwestowaniu, ale nie byłoby to sprawiedliwe zważając na wartość dodana całej książki)! W swojej książce w pełen spokoju i ciepła sposób, jednocześnie dzieląc się historią swoją oraz swoich podopiecznych (którzy wyrazili na to zgodę) pokazuje, że każdy z nas mierzy się ze swoimi własnymi demonami i czasem naprawdę wręcz niewyobrażalnymi traumami, a rozmawianie o finansach, które zazwyczaj budzi dyskomfort zarówno z związku jak i w relacji nas samych ze sobą jest niezbędne w celu osiągnięcia emocjonalnej i finansowej stabilności. W książce tej jednak nie znajdziemy gotowych porad i rozwiązań problemów czy wskazań w jaki dokładnie sposób można zabezpieczyć prawnie Wasze finanse w związkach czy jak dokonać skutecznych inwestycji. Takie podejście z całego serce szanuję za uczciwość, ponieważ Pani Anna nie ma uprawnień (jak choćby licencji na świadczenie usług doradztwa finansowego czy radcy prawnego) aby takie usługi świadczyć, daje jednak to co z mojego doświadczenia najważniejsze czyli wskazanie najważniejszych aspektów w życiu i finansach, które trzeba przeanalizować i odpowiednio zabezpieczyć. W książce otrzymujemy jeszcze jedną nieprzecenioną wartość jaką jest szereg ćwiczeń i pytań, które pozwolą nam dokładnie poznać samych siebie, swoje wartości, cele, podejście do pieniędzy oraz bardzo często powody, dla których nie udaje nam się wytworzyć z finansami zdrowej relacji. Książkę ogromnie polecam każdej kobiecie (mężczyźnie zresztą też 😉),którzy są na początku swojej finansowej drogi, którzy pragną zaprzyjaźnić się z tym „potworem” jakim jest oszczędzanie i budowanie zaplecza finansowego i oswoić go, aby przekonać się, że wcale taki zły nie jest. Polecam ją również wszystkim osobom, które wpadły w niekontrolowany ciąg wiecznego zadłużania się, nie są zadowolone ze stanu swoich finansów chociaż same nie wiedzą dlaczego, tym, które doświadczają przemocy ekonomicznej oraz tym które zastanawiają się nad porzuceniem pracy na rzecz zostania tzw. „housewife” czy chociażby osobom, które wchodzą w związek partnerski.