Mattia Corrente zabiera nas na wędrówkę po Sycylii, ale śladami jej głównych bohaterów. Razem z nimi cofniemy się do wspomnień słodkich jak sycylijska cassata oraz kwaśnych jak tamtejsze cytryny. Poczujemy również gorycz smaku pomarańczy, jedzonych jak jabłko, których sok spływa po brodach wyspiarzy...
Jednego z głównych bohaterów powieści, Severina poznajemy w momencie gdy wyrusza na poszukiwania zaginionej żony. Anna bowiem wyszła z domu i już nie wróciła. Seve za wszelką cenę chce sprowadzić ją do domu...
Razem z Severinem udajemy się w sentymentalną podróż pełną wspomnień. Seve dociera do miejsc bliskich jemu i Annie, do osób, które odegrały w jej życiu istotną rolę. Próbuje zrozumieć i poznać Annę na nowo. Zachodzi tu pewien dysonans między wspomnieniami jakie nosił, a jakie wyłaniają się po latach. Czy patrzył nie widząc? A może wiedział nie chcąc wiedzieć? Co teraz czuje?
W ich wspólną przeszłość możemy również zerkać oczami Anny. Autor przedstawia nam jej obraz od niepokornego dziecka po posłuszną żonę. Czy po drodze zgubiła hart ducha? Czy jest szczęśliwa?
Patrząc na relację Anny i Severina i na podejmowane przez nich decyzje trzeba wziąć pod uwagę dzieciństwo Anny oraz istniejące w latach sześćdziesiątych konwenanse zawierania związków małżeńskich. Głos ojca Anny mówiący jej "Anna ma robić tylko to, co Anna chce robić" stoi w kontraście do stanowczego i wiążącego zdania matki, że trzeba dobrze wyjść za mąż, być wierną, kochającą żoną i urodzić dzieci.
"Wolność to świadomość tego, gdzie już nie chcesz być"
Anna i Severino stojąc u schyłku życia mierzą się z trudnym pytaniem: Czy znajdują się we właściwym miejscu?
"Ucieczka Anny" to powieść niezwykle przejmująca. Czytając ją wręcz dotykamy bolesnej samotności głównych bohaterów. Uczestniczymy w życiu pełnym niedomówień, podskórnych pragnień i zakopanych bolesnych wspomnień. Autor w sugestywny sposób pokazuje nam również, że każda decyzja ma wpływ na to kim się stajemy, a życie jest w pewnym sensie jak uśpiony wulkan...
To pierwsza powieść autora i powiem Wam, że nadal nie mogę w to uwierzyć🤯 Niezwykle dopracowana i głęboka w swoim przekazie 👌