„Historia sztuki” pod redakcją Stephena Farthinga, jakkolwiek patetycznie i wyniośle to nie zabrzmi, jest hołdem złożonym sztuce. Nie da się tej obszernej – jakże pięknie skądinąd wydanej – książki czytać inaczej, niż przez pryzmat poczucia triumfu szeroko rozumianej kultury. Świadomość jej znaczenia, nie tylko dla naszej historii, ale także codziennego życia i tożsamości, umacnia się wraz z lekturą recenzowanej pozycji – uzmysławia ona bowiem czytelnikowi, że sztuka to nie tyle abstrakcyjny, czysto estetyczny byt, ile ważna część naszej cywilizacji.
Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/historia-sztuki-farthing-stephen/
Informacje o kolejnych okresach w historii sztuki ciut za bardzo "wikipedyczne", natomiast świetną rzeczą w tej książce jest omówienie najważniejszych dzieł - ze zdjęciami wybranych elementów i komentarzem do nich; to naprawdę przydatne podczas wizyt w galeriach. Przyznaję też, że wolałbym, gdyby książka koncentrowała się na sztuce Zachodu, choć informacje o sztuce innych części świata też są jakoś ciekawe...