Polska poetka, dramatopisarka, prozaik, autorka wielu utworów dla dzieci i młodzieży.
Poruszała tematy takie jak losu kobiety i seks, w specyficzny, jej tylko właściwy sposób. To, jak również wypracowanie charakterystycznego, oszczędnego (często wręcz skąpego w słowa) stylu – to najważniejsze osiągnięcia Świrszczyńskiej, dzięki którym Czesław Miłosz uznawał ją za jedną z najwybitniejszych i nowatorskich współczesnych poetek polskich.
#wyzwanieLC2023
To wyzwanie było dla mnie wyjściem poza swoją czytelniczą strefę komfortu bo jednak rzadko sięgam po poezję w ostatnim czasie. A nie jest tak że nie lubię
Spotkania z poezją są jednak bardziej wymagające dla mnie niż proza czy nawet dramat (też rzadko czytam)
I takie wyzwania w sumie cenię najbardziej bo realnie są wyzwaniem
Niektóre z wierszy z tego tomu nie przemówiły do mnie w ogóle, inne z kolei bardzo stąd tak wysoka ocena
Jakbym miała powiedzieć jakie główne motywy tutaj są to kobiecość szeroko pojęta, rola kobiety w społeczeństwie, wojna, tragizm wojny i śmierci - bardzo to mocno wybrzmiewa w obliczu wojny w Ukrainie i niestety pokazuje że każda wojna jest okrutna, niesie rozpacz, spustoszenie i śmierć
Chętnie zapoznam się kiedyś z innymi tomami poezji tej autorki i inną twórczością
Z góry zaznaczam, że nie jestem odbiorcą docelowym pośrednim, ani, co oczywiste, bezpośrednim. Za to lubię mocną, prostą grafikę. I to ilustracje mnie skusiły i w sumie dały najwięcej radości. Co do samych wierszy, cóż, dziecięca prostoduszność dawno już wyparowała, więc tu mi mignął brak wrażliwości, tam brak logiki. Słoń nie zjadł ananasa, bo nie miał noża... jakoś ode mnie się odbija. Ale to kwestia perspektywy.