Sara Gay Forden przez ponad 15 lat zajmowała się włoskim przemysłem modowym z Mediolanu, opisując eksplozję marek, w tym Gucci, Armani, Versace, Prada i Ferragamo, z rodzinnych atelier do mega marek. Obecnie pracuje w Waszyngtonie w Bloomberg News, kierując zespołem zajmującym się lobbingiem i wyzwaniami, przed którymi stoją duże firmy technologiczne, takie jak Amazon, Facebook i Google.
Taka ocena wyłącznie ze względu na tematykę. Chciałabym móc przeczytać ją do końca, dowiedzieć się więcej smaczkówi i tych rodzinnych zawiłości, tych dramatów, ale... Szkoda mi czasu na książkę napisaną tak źle. Bardzo chaotyczna, skakanie po datach, postaciach, miejscach, wydarzenia. Po wszystkim. Zlepek zdań, każde "z innej parafi". Gdyby nie rozrysowane drzewo genealogiczne rodziny przed oczami, bardzo szybko zgubiłabym się, kto kim dla kogo jest.
Mimo wszystko szkoda, bo historia ciekawa. Ale w tym przypadku chyba postawię na film.
Spodziewałam się akcji kręcącej się głównie wokół zabójstwa Maurizia Gucci utrzymanej w tabloidowym stylu, a otrzymałam całkiem rzetelną biografię. Lubię czytać o rodzinach , które odniosły sukces, ale wolę o takich, które miały związek z zamorskimi wyprawami. Tutaj mamy typowy przykład kariery od pucybuta do milionera , bo oto boy hotelowy bierze za żonę krawcową i razem tworzą fortunę. O ile na początku biografia rodziny jest napisana wartko i ciekawie , potem autor zasypuje nas masą danych dotyczących machlojek finansowych, prawnych szczegółów , wytaczanych procesów itd. Lektura robi się monotonna , nie byłam więc w stanie przebrnąć dalej. O ile ktoś nie pisze pracy naukowej o oszustwach finansowych, tego nie zainteresują takie szczegóły. Jest to nieco zmarnowany potencjał.
Wizerunek firmy dodatkowo psuje scena z ekspedientką-rasistką niechcącą obsłużyć japońskiego klienta, który potem jak na ironię kupił kilkadziesiąt torebek. A chodzi przecież o lata siedemdziesiąte i Rzym , a nie jakąś kolonię sprzed wieków.
Bohaterowie- no cóż, mają więcej wad niż zalet, natomiast już od pierwszych słów opisu można się domyślić, kto zagrał Patricię. Dobór roli idealny.