Didier Drogba. Legenda Chelsea Londyn John McShane 6,4
ocenił(a) na 87 lata temu Didier Drogba. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej. Piłkarz Chelsea w latach 2004-2012, 2014-2015. Dwukrotny król strzelców Premier League, czterokrotny mistrz Anglii, zdobywca Ligi Mistrzów, czterech Pucharów Anglii oraz trzech Pucharów Ligi. W barwach The Blues strzelił 164 gole w 381 występach, co daje mu 4. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców londyńskiego klubu. Jeden z najlepszych i – jak twierdzi Mourinho – najwszechstronniejszych napastników świata. Znakomity piłkarz, fantastyczny człowiek. Barwna postać światowego futbolu, wyszydzana i wychwalana. Legenda Stamford Bridge. Ktoś, kogo nie trzeba lubić, żeby go podziwiać.
Już dosyć dawno temu wpadła w moje ręce napisana przez brytyjskiego dziennikarza, Johna McShane’a, biografia Didiera Drogby. Biorąc pod uwagę, że znany afrykański piłkarz to jeden z moich ulubionych zawodników, ani chwili się nie wahałam, by ją kupić. Kibicuję Chelsea od 2006 roku i pamiętam wiele meczów, w których Drogba zachwycał i zawodził. Przez lata pokochałam tego zawodnika, jego pasję, umiejętności i waleczność. Nic więc dziwnego, że musiałam po tę książkę sięgnąć. Prędzej czy później i tak by do tego doszło. Czy jestem zadowolona z lektury? Bardzo! A dlaczego? Opowiem Wam w kilku zdaniach, co o tym przesądziło.
Dość nietypowo zacznę może od przedstawienia minusów tej pozycji. Jest ich bardzo mało, ale trzeba o nich powiedzieć. Otóż największą wadą tej książki jest to, że kończy się ona wspomnieniem wydarzeń na moskiewskich Łużnikach, kiedy to w finale Champions League Chelsea poległa w rzutach karnych w starciu z Manchesterem United. Polskie tłumaczenie książki McShane’a pochodzi z 2015 roku, a zatem zostało wzbogacone o swego rodzaju epilog, w którym Marcin Chromik opisał po krótce losy Drogby po 2008 roku. Możemy zatem poczytać o kolejnych menadżerach Chelsea, z którymi były reprezentant WKS miał okazję współpracować, zdobyciu przez The Blues mistrzostwa Anglii w 2010 roku, do którego Drogba walnie się przyczynił, wygraniu po raz pierwszy w historii Ligi Mistrzów w 2012 roku po emocjonującym meczu na Allianz Arenie z miejscowym Bayernem, o przygodzie Drogby w Chinach, Turcji oraz o jego powrocie do zachodniego Londynu, gdzie znów wywalczył z Chelsea mistrzostwo. Trudno więc nie odnieść wrażenia, że przedstawiona przez Johna McShane’a historia żywej legendy Chelsea jest po prostu niekompletna. Czytałam kiedyś autobiografię dwudziestoletniego Rooneya, nawiasem mówiąc książkę bardzo słabą, która miała jednak w angielskim tytule kluczowy dopisek „so far”. W przypadku biografii Drogby też można by się pokusić o taką informację, bo choć losy Tito od najmłodszych lat do 2008 roku opisane są dość szczegółowo, to jednak trzeba pamiętać, że Drogba w samej Chelsea grał jeszcze przez 4 lata i w ciągu tych kilku sezonów zrobił dla londyńczyków bardzo dużo dobrego, o czym wypadałoby wspomnieć. Tego tu niestety brakuje, co wcale nie znaczy, że książka „Didier Drogba. Legenda Chelsea Londyn” nie zasługuje na uwagę.
Ogólnie mówiąc, książkę bardzo polecam. Ta świetna lektura jest w stanie zachwycić niemal każdego, kto interesuje się futbolem. Jak powiedziałam na początku, czytałam ją z perspektywy kibica Chelsea i to kibica, który na żywo miał okazję kilkakrotnie oglądać Drogbę w akcji. Tak się fantastycznie złożyło, że z wysokości trybun Stamford Bridge mogłam podziwiać pięć goli Didiera, w tym jednego hat-tricka, o którym w książce jest nawet mowa. Poza tym to po prostu bardzo dobrze napisana biografia. Płynna narracja poprzeplatana wypowiedziami zawodników i trenerów oraz cytatami z mediów, a także operowanie przez autora bogatą metaforyką i wyraźna znajomość piłkarskiego życiorysu niedawnej gwiazdy Premier League czynią tę książkę pozycją zdecydowanie wartą uwagi. Chylę czoła również przed tłumaczką, dla której piłka nożna z pewnością nie jest czarną magią. Znajomość terminologii piłkarskiej i umiejętność właściwego oddania boiskowych akcji wysuwają się tu na pierwszy plan i są ogromną zaletą książki.
Biografię Drogby polecam wszystkim kibicom piłki nożnej. Niemniej oczywistym jest, że największą przyjemność z jej lektury czerpać będą fani Chelsea. W końcu to dla nich Drogba przez lata stał się prawdziwym bohaterem, o którym długo nie zapomną.
http://z-literatura-za-pan-brat.piszecomysle.pl