Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać308
- ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
- Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
- ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Iwona Małgorzata Żytkowiak
19
7,3/10
Urodzona: 1963 (data przybliżona)
Iwona Żytkowiak (ur. 1963) – absolwentka polonistyki i studiów filozoficzno-etycznych na Uniwersytecie Szczecińskim, ukończyła studia w IBL PAN. Członek Związku Literatów Polskich. Od urodzenia mieszka i pracuje w Barlinku. Czas dzieli w miarę na równe części – rodzinę, pracę i pasję (kolejność nie jest przypadkowa). Matka czterech synów. W wolnych chwilach uwielbia długie spacery po Bieszczadach i grę na pianinie z najmłodszym synem. Autorka powieści „Tonia” ( 2011),„Spotkania przy lustrze” (2012),Kobiety z sąsiedztwa( 2013),Tam, gdzie twój dom(2014),Dokąd teraz( 2015). Pisze również wiersze ( Antologia poetów ZLP),publikuje w Pegazie Lubuskimoraz na portalach poetyckich.
7,3/10średnia ocena książek autora
863 przeczytało książki autora
1 809 chce przeczytać książki autora
30fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Patronat LC
2018
Wszystkie barwy roku. Wyjątkowe opowieści na 12 miesięcy Patronat LC
7,0 z 76 ocen
276 czytelników 26 opinii
2018
Wszystkie moje zmartwychwstania
Iwona Małgorzata Żytkowiak
7,2 z 63 ocen
148 czytelników 18 opinii
2017
Patronat LC
2015
Powiązane treści
Aktualności
14
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Niech mi pani wierzy, to dar, że człowiek ma możliwości. Bo kiedy ich nie ma, to pozostaje już tylko nadzieja. A za nią już nic.
4 osoby to lubią
Skończyła sześćdziesiąt cztery lata. Mój Ty Boże, zaraz siedemdziesiątka! Wiele to trzeba? Czas jak pociąg! Człowiek nawet nazwy stacji nie ...
Skończyła sześćdziesiąt cztery lata. Mój Ty Boże, zaraz siedemdziesiątka! Wiele to trzeba? Czas jak pociąg! Człowiek nawet nazwy stacji nie doczyta... A już następna. I następna. I czas wysiadać (s. 56-57).
4 osoby to lubią- Czasu nie cofniesz, mamo. Co się stało, to się nie odstanie. Ale zawsze mówiłaś, że na to, co będzie jutro, mamy wpływ.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Tam, gdzie twój dom Iwona Małgorzata Żytkowiak
6,7
Trzy kobiety i ich historie. Babcia, mama, córka. Wspólny mianownik - brak mężczyzn w ich życiu. Przyczyna? Los tak chciał lub same tak zdecydowały. Tajemnice, ucieczki.
Nostalgiczny klimat, ale akcja nie jest monotonna. Pojawiają się pytania dotyczące życia bohaterek, ich wyborów oraz te , typu: jak ja postąpiłabym na ich miejscu?
Nowe życie Iwona Małgorzata Żytkowiak
7,4
„Nowe życie” to idealna lektura na jesienne dni i wieczory. Gdy za oknem chłodno i nijako, dobrze przenieść się na słoneczną Majorkę i towarzyszyć bohaterkom w ich perypetiach.
Łucja to dojrzała kobieta, która trzy lata po śmierci męża wciąż próbuje dojść ze sobą do ładu. Jej małżeństwo nie było szczęśliwe, więc wydawać by się mogło, że kobieta powinna otrząsnąć się i zacząć żyć własnym życiem, zwłaszcza że w przeszłości rzadko mogła decydować o sobie.
Tak się jednak nie dzieje.
Swoistym oczyszczeniem i zmierzeniem się z demonami ma być samotna podróż na Majorkę. To tam Łucja spędzała z mężem wakacje. Miejsce fascynowało ja swoją urodą, jednak budzi także niechciane wspomnienia.
Podczas pobytu na wyspie Łucja poznaje dużo starszą od siebie Cecylię. To Polka, która przed laty wyszła za mąż za owdowiałego Żyda zmagającego się z niełatwą przeszłością swojej rodziny. „W pakiecie” z mężem Cecylia dostała małą pasierbicę, która – już jako dorosła osoba – wyjątkowo boleśnie daje się jej we znaki.
Co łączy te dwie kobiety?
To pytanie, które intryguje czytelnika od pierwszego spotkania bohaterek.
Śledzenie ich losów, a dzięki retrospekcjom – także przeszłości, jest naprawdę fascynujące. Autorka stopniowo odkrywa przed czytelnikiem prawdę o Łucji i Cecylii, ale też z chirurgiczną precyzją dozuje napięcie.
„Nowe życie” to powieść angażująca odbiorcę emocjonalnie. Trudno nie przeżywać wraz z bohaterkami ich blasków i cieni, nie kibicować, nie martwić się, nawet jeśli ma się pełną świadomość, że to postacie fikcyjne.
Powieść Iwony Żytkowiak jest dojrzałą prozą – pod każdym względem.
Kreacje postaci są przekonujące; zapadają w pamięć i dotyczy to także postaci drugoplanowych.
Nie ma tu miejsca na banalne rozwiązania. Perypetie bohaterek (i bohaterów, bo przecież są tu także mężczyźni) okazują się skomplikowane, wymagają od nich podejmowania trudnych decyzji, głębokich przemyśleń, zmagania się z dylematami.
Nie jest to niepoprawna optymistycznie proza, w której główna bohaterka nagle – jak pod wpływem czarodziejskiej różdżki – otrząsa się z życiowej traumy i zaczyna kroczyć nową drogą uśmiechnięta, szczęśliwa i rozpromieniona.
Takich cukierkowych rozwiązań nie znoszę i dlatego cenię twórczość autorki. Głębia psychologiczna jej postaci jest na pewno jednym z największych atutów, także ostatniej powieści.
Całość napisana jest ujmującym, plastycznym stylem. Niektórzy mówią o tym „ładna polszczyzna”, ale ja nie lubię tego określenia. Iwona Żytkowiak pisze polszczyzną dopracowaną, zwracającą uwagę, przykuwającą opisami (nieraz zaledwie kilkoma zdaniami, które charakteryzują postać i jej przeżycia). Nie jest to jednak język barokowy. Jego siła tkwi w umiejętności połączenia prostoty i głębi.
Niewątpliwym plusem jest też klimat „Nowego życia” – i ten dosłowny, pełen lokalnych smaczków związanych z Majorką, i ten uczuciowy, który sprawia, że postacie stają się nam bliskie, nawet jeśli różnią się od nas.
Polecam z czystym sumieniem. I czekam niecierpliwie na kolejną powieść autorki.