Susannah Charleson i jej suczka Puzzle należą do ochotniczej jednostki poszukiwawczo-ratowniczej Metro Area Rescue K9 w Dallas w Teksasie. Biorą udział w akcjach na terenie Stanów Zjednoczonych. Susannah jest także rzecznikiem jednostki i jeździ po całym kraju, aby opowiadać ludziom o pracy takich ekip. Dawniej była instruktorką latania, później zajęła się poszukiwaniami z powietrza, by po pewnym czasie wrócić na ziemię. Mieszka z Puzzle, sześcioma innymi psami, czterema kotami i rybką. "Tropem zaginionych" to jej pierwsza książka.
"Tropem zaginionych" to opowieść o codziennej, żmudnej, ale też i satysfakcjonującej pracy treserów-ratowników i ich niezwykle inteligentnych psach. Autorka ukazuje w świetny sposób relacje zachodzące pomiędzy opiekunem a psem ratowniczym od samego momentu poznania do zdobycia najwyższych kwalifikacji terenowych.
Puzzle, bo obok Susannah Charleson, to właśnie ta golden retrieverka jest główną bohaterką książki, emanuje rozpierającą ją energią, rwie się do pracy i brojenia w domu. Charleson, kobieta doświadczona w wielu ekstremalnych dyscyplinach, poznaje na własnej skórze, co to znaczy zawiązać głęboką relację z psem i jak ważna jest umiejętność zaufania zwierzęciu, od którego może zależeć życie wielu osób. Co najbardziej zwróciło moją uwagę w tej historii, to odsetek wezwań do zaginionych ludzi, których nigdy nie udaje się odnaleźć, pomimo olbrzymiej ilości grup poszukiwawczych. Okazuje się, że psy-ratownicy także odczuwają zawód przy nieudanych poszukiwaniach aczkolwiek ten termin ma dla nich trochę inne znaczenie.
Książka napisana jest bardzo przyjemnym i przystępnym językiem aczkolwiek momentami Autorka popada w przewidywalność i powtarzalność opisów za co tylko trzy gwiazdki a nie cztery.
"Tropem zaginionych" polecam każdemu kto z bliska chciałby się przyjrzeć światu ludzi, którzy poświęcają najlepsze lata swego życia, by w każdej chwili być dostępnym i razem ze swoim psim partnerem wyruszyć na poszukiwanie ofiar katastrof, chorych na Alzheimera czy też po prostu zbuntowanych nastolatków.
Niesamowite psy, ich opiekunowie i trenerzy. Każdego dnia są gotowi eś pomoc tym, którzy jej potrzebują - zaginionym wskutek choroby, niefrasobliwości, osobom, które uległy wypadkom. Gotowi niezależnie od pory, warunków atmosferycznych. Narażają własne zdrowie i życie. Może warto o tym pamiętać, zanim podejmie się niefrasobliwą, by nie rzec: bezmyślną decyzję.
To również historia przyjaźni między człowiekiem i psem, między psami o trudnej czasem przeszłości, a także między psami i kotami. Wzajemna troska, chęć ulżenia w cierpieniu, ale czasem też mała zazdrość. Czy kogoś nam to przypomina?...