Joanna Petry-Mroczkowska - doktor filologii romańskiej, tłumaczka, eseistka, krytyk literacki. Autorka książek Amerykańska wojna kultur (Biblioteka „Więzi”, 1999) oraz Siedem grzechów głównych dzisiaj (Znak, 2004). W ostatnich latach mieszka głównie w Stanach Zjednoczonych i pisze przeważnie na temat kultury amerykańskiej oraz chrześcijańskiego feminizmu. Publikuje także w „Znaku”, „Więzi”, „Etosie”, „W drodze” i „Tygodniku Powszechnym”.
Książka o wszystkim i o niczym. O samym Karolu traktuje może 20% tekstu. W moim odczuciu zdecydowana większość książki to zbiór wszelkich informacji jakkolwiek związanych z tematem, aby uzyskać niezbędną ilość stron/znaków. Można wyróżnić trzy części: króciutką notkę biograficzną, obszerną laudację na temat wybranej z cnót/pozytywnych cech podpieraną nieustannie tymi samymi faktami zawartymi w notce biograficznej oraz część trzecia czyli notki o innych osobach i wspólnotach żyjących w podobny sposób (od Escrivy, Focolare po neokatechumenat),wszakże większość wspólnot kieruje się cnotami ewangelicznymi podobnie jak święci od początku chrześcijaństwa, ale można odnieść wrażenie jakoby ludzie żyjący po narodzinach dla nieba bł. Carola odkryli cnoty ewangeliczne i drogę ku zbawieniu dopiero dzięki Karolowi (sic!).
W mojej opinii podobny efekt można uzyskać wpisując nazwisko głównego bohatera w wikipedii i klikając we wszelkie możliwe odnośniki oraz odnośniki odnośników. Z resztą miałem nieodparte wrażenie, że właśnie w ten sposób powstałą ta niezwykle chaotyczna książka, względnie stanowi wyciąg z kiepskiej pracy licencjackiej. Szkoda...
Cierpienie jest jednym z najtrudniejszych elementów życia człowieka. Od wieków ludzie próbują nadać mu sens, oswoić ból, żal, zwątpienie. Często doświadczenie cierpienia zmienia ludzi. Otwiera oczy i uwrażliwia, ale też zamyka serce, zaciska pięści i nie ma nic wspólnego ze szlachetnymi uczuciami. W swojej książce Joanna Petry-Mroczkowska przedstawia sylwetki dziesięciu ludzi, których cierpienie nie złamało, którzy pomimo ogromnego nieszczęścia, bólu fizycznego i psychicznego przeszli przez życie z wysoko podniesionymi głowami.
W krótkich, ale bogatych w treści biografiach autorka kreśli sylwetki dziesięciu osób, które w obliczu osobistych tragedii nie załamały się, ale dzielnie stawiały czoła przeciwnościom losu. Na pierwszy plan wysuwa się głęboka wiara bohaterów Joanny Petry-Mroczkowskiej, choć niektórzy z nich, jak choćby Matka Teresa z Kalkuty, przeżywali duchowe ciemności. Nie wszystkie życiorysy omawianych postaci były mi wcześniej znane. Cokolwiek sensownego mogłabym powiedzieć o Teresie od Dzieciątka Jezus, Faustynie Kowalskiej, Edycie Stein, wspomnianej wcześniej Matce Teresie i Janie Pawle II (o tym ostatnim mogłabym nagadać całkiem sporo). Z kolei Tomasz More, Alfred Delp, Matka Marcelina Darowska, Joseph Bernardin i Henri Nouwen byli dla mnie zagadką, choć ich nazwiska nie były mi całkiem obce. Jeśli dręczą was pytania natury egzystencjalnej, potrzebujecie pocieszenia i moralnego wsparcia, szukacie wzorów do naśladowania, lub jesteście po prostu ciekawi, jak wielcy ludzie, którzy zapisali się kartach historii Kościoła katolickiego radzili sobie z cierpieniem, to ta niepozorna książeczka powstała z myślą o was!
„O tych, których nie złamało cierpienie” to niewielkich rozmiarów tomik, którego lektura niesie ze sobą nadzieję. Poprzez biografie swoich bohaterów autorka pokazuje jak wielkim oparciem jest wiara w życiu każdego człowieka. Może po przeczytaniu tej książeczki nie odnajdziecie nagle sensu cierpienia, ale zyskacie pewność, że trzymając Boga za rękę i wspierając się na Jego ramieniu łatwiej pokonać przeciwności losu.