Książka C.J. Daugherty "Niezłomni" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura młodzieżowa.
Właściwie Christi J. Daugherty – była reporterka kryminalna, pisarka polityczna, dziennikarz śledczy, wcześniej pracowała dla wielu amerykańskich gazet, m.in. Dallas Morning News i Reuters. Autorka serii Nocna Szkoła (Night School),która została przetłumaczona na 19 języków. Powieść "Wybrani", która jest pierwszą częścią serii Nocna Szkoła, jest efektem fascynacji autorki naturą przestępców.http://www.cjdaugherty.com
Dosyć przeciętna powieść sensacyjna, do przeczytania na raz i zapomnienia.
Nic nie wnoszące rozwlekłe opisy spojrzeń i codziennych czynności nie pomagają nadać tempa akcji, która łagodnie mówiąc – do wartkich nie należy.
Zakończenie pozostawia niedosyt, pisane ewidentnie w pośpiechu. Bad Guy powieści, który zaplanował i wyegzekwował zbrodnię niemal doskonałą, w amoku sam się pogrąża i podaje policji dowody na swoje winę na srebrnej tacy.
Wisienką na torcie jest sztampowy plot twist, który ma zachęcić czytelników do sięgnięcia po kolejną część z serii przygód Harper. Ja podziękuję.
Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Gdy zaczynałam tę serię, nie spodziewałam się nawet, że tak bardzo trafi do mojego serca. Tym bardziej że początkowo ciężko mi było przez nią przebrnąć, gdyż do połowy pierwszego tomu książka mnie trochę nudziła. Potem zżyłam się z bohaterami tak bardzo, że gdy rozmawiali, czułam się, jakbym siedziała obok nich.
Ta część skupia się na ratowaniu Cartera, który w poprzedniej został porwany przez Nathaniela. Szczerze mówiąc, myślałam, że akcja wyjdzie poza teren szkoły i że uczniowie będą się bardziej angażować w poszukiwania, ale w zasadzie skończyło się na tym, że jedynie podsłuchiwali ludzi Nathaniela.
Carter w niewoli to ikona. Gdy razem z Allie słuchałam jego krótkiej kłótni z Gabe'em, nie mogłam powstrzymać śmiechu. Kocham go od pierwszej części i ta miłość nie zmieniła się do końca. Bardzo się cieszę, że ostatecznie to on był wyborem Allie. I te jego słowa, kiedy w końcu spotkał się ze swoją dziewczyną "Cześć, zastanawiałem się, kiedy przyjdziesz". Myślałam, że się rozpłynę.
Relacja Sylvaina i Allie może była bardziej romantyczna, ale nie miała w sobie tego czegoś. Po drugie, dalej nie wybaczyłam mu tego, co zrobił w pierwszym tomie. Pewne rzeczy są niedopuszczalne nawet w książkach, a gwałt zdecydowanie do nich należy.
Nie mogę jednak dać 10 gwiazdek, jak w przypadku innych części (chyba tylko pierwszej dałam 8). Dlaczego? Rozwiązanie wątku z Nathanielem mnie strasznie rozczarowało. Budowanie napięcia przez kilka tomów, a potem załatwienie tego... przez podpis. Nie kupiłam tego. Spodziewałam się jakiejś większej akcji, może jakiejś bitwy czy czegoś w tym rodzaju.
Powiem szczerze, że czuję też lekki niedosyt. Chciałabym wiedzieć, jak się rozwinęła nowa organizacja, jak potoczył się związek Allie i Cartera albo czy Nathaniel na dobre sobie odpuścił.
Ekipa z Cimmerii stała się moimi przyjaciółmi na papierze. Będzie mi ich bardzo brakowało.
Ta seria, mimo zakończenia, na zawsze pozostanie w moim sercu.