Jej wysokość torebka Adam Wójcicki 6,6
ocenił(a) na 84 lata temu Torebka towarzyszy nam od najmłodszych lat. I to nie tylko jako dodatek do sukienki, marynarki (Uwaga! Są też torebki męskie). Kiedyś tobołki, mieszki, kosze, sakiewki. Torby, torebki przechodziły swego rodzaju metamorfozę. Jaką? O tym właśnie jest ta książka. Najpierw poszczególne epoki – od starożytności i średniowiecza począwszy, kiedy to najczęściej używano różnego rodzaju koszy (zwłaszcza przez licznych rzemieślników),sakiewek, nazywanych: wackiem, mieszkiem, trzosem czy kabzą, dalej: haftowanych jamłużniczek – czyli woreczków na drobne pieniądze, którymi można było wesprzeć biedaków. Dalej renesans i romantyzm, gdzie królowała „balantine” - płaska torebeczka na długim sznurku, którą przywiązywało się do sukienki pod biustem. Duży wpływ na rozwój mody torebkowej miała … kolej żelazna. Bo przecież ludzie zaczęli udawać się w podróż. Damy musiały mieć pod ręką niezbędne drobiazgi. To wtedy pojawiła się torebka z przegródkami: na chusteczki, portfelik, klucze, książkę. Nie mówiąc już o bagażu, wielkich torbach i kufrach, które musiały pomieścić wszystkie elementy garderoby. To zaledwie kilka przykładów z historii torebek – bo taka historia naprawdę istnieje. Duży wpływ na wygląd torebki miała rzeczywistość. Rozwijała się medycyna, nie istniały przychodnie – medyk musiał dotrzeć do pacjenta. Wtedy oczywiście pojawiał się się z charakterystyczną skórzaną walizeczką, z licznymi przegródkami na buteleczki, flakoniki, fiolki. W książce znajdziecie mnóstwo ciekawostek na temat różnych torebek i tego, co można w nich było przechować, przenieść. Nie wiedziałam na przykład, że tornistry szkolne miały swój początek w … tornistrach żołnierskich - sztywnych i kanciastych. Poznajcie inne modele: aktówkę, mufkę (nie miałam też pojęcia, że w środku mufki kryły się niekiedy małe kieszonki na drobiazgi – stąd zakwalifikowano ją również do torebek),saszetkę, kopertówkę, listonoszkę, plecak, torbę myśliwską, torby hipisów, torby i torebki męskie, sportowe, na kółkach, siatki, foliówki, torby z płótna, chanelkę 2.55, torebkę Louis Vuitton. Można oczywiście zajrzeć do każdej z tych torebek. Podpatrzeć, co ma zawsze przy sobie aktorka, a co królowa. W torebkowych opisach pojawiają się wydarzenia, ruchy społeczne, miejsca, ludzie z ich karierami. Aż trudno uwierzyć, że twórca jednej z najsłynniejszych torebek Louis Vitton szedł dwa lata pieszo do Paryża – po majątek i sławę, która trwa do dziś.
Do tych torebkowych historii dochodzą ilustracje Adama Wójcickiego. Podoba mi się pomysł przedstawienia zawartości każdej torebki. Można analizować ich zawartość, obserwować, jak bardzo zmieniła się rzeczywistość i moda.
Ciekawe, co zawsze jest w Waszej torebce? U mnie muszą to być chusteczki i KONIECZNIE krem do rąk, bez którego nie umiałabym żyć.