Urodził się w Gwatemali w 1958 roku. Studiował medycynę w rodzinnym kraju, filmoznawstwo w Nowym Jorku, a następnie zamieszkał w Maroku. Jest autorem kilkunastu powieści przekładanych na wiele języków i tłumaczem m.in. Paula Bowlesa i Normana Lewisa. Zdobył jednogłośne uznanie krytyki, a w 2004 r. otrzymał Gwatemalską Nagrodę Literacką im. Miguela Ángela Asturiasa. “Severina” to jego pierwsza powieść tłumaczona na język polski.http://
Książkę wybrała mi córka, to były takie książki niespodzianki w jednej księgarni, specjalnie zachowałam opakowanie i wam pokażę, nie wiem czy znów się na taką niespodziankę zdecyduję ;)
Niespodzianka jakoś mnie specjalnie nie zachwyciła, ale że krótka to przeczytałam całą.
Taka książka na dwa popołudnia, o mężczyźnie, który zakochał się w dziewczynie. On prowadzi księgarnie, ona przychodzi i kradnie u niego książki, on jej na to pozwala.
Później się poznają i wychodzi trochę tajemnic, ale nie jest to książka tak ciekawa jakby mogło się wydawać z opisu, nie wciąga i właściwie taki był to dla mnie nudnawy przerywnik ;)
Choć okładka przyciąga wzrok i pewnie nie jeden się na nią skusił, może i ja też licząc na ciekawe chwile z nią spędzone.
Małe rozczarowanie, ale zła nie była :)
Jeśli księgarz i pisarz zakochuje się w złodziejce książek, i długo na nią czeka, i tropi choć jest nieuchwytna, i tęskni, i tylko o tym myśli, i łapie sznurki, i ślady - to co z tego będzie?
Severina to malutka opowieść, o tym jak miłość może prowadzić, i do czego może prowadzić, i czy to, do czego prowadzi, jest w rezultacie dobre czy złe. Jak miłość układa losy innych.
Pod względem przyjemności czytania prostej historii – rewelacja. Mała mikropowieść o pięknej kolorowej okładce.
Kraść po to, żeby czytać najpiękniejsze które świata, najbardziej różnorodne, unikatowe powieści, najlepsze tłumaczenia, najfantastyczniejsze książki, białe kruki i ciekawostki. Wszystko czytać, wszystko po to, żeby wolnym być, żeby w czytaniu odnaleźć radość,żeby odnaleźć sens ale też życie.
Anna Severina Blanco złodziejka książek