Tytus Groan
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Gormenghast (tom 1)
- Seria:
- Fantastyka i Groza
- Tytuł oryginału:
- Titus Groan
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2011-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1981-01-01
- Liczba stron:
- 544
- Czas czytania
- 9 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308047958
- Tłumacz:
- Jadwiga Piątkowska
Klasyka literatury fantastycznej
Obok Władcy pierścieni Tolkiena najważniejszy cykl fantasy.
Nie Śródziemie i nie Ziemiomorze, ale zamek Gormenghast zasługuje na tytuł najwybitniejszej kreacji w literaturze fantasy. Cykl stworzony przez Mervyna Peake'a uznawany jest za absolutną klasykę fantastyki - i co ważne, uważają tak nie tylko miłośnicy fantasy, ale i krytycy i czytelnicy głównego nurtu.
Tytus Groan to pierwsza powieść trylogii opisującej losy 77. hrabiego na zamku Gormenghast, stanowiącego gotycki labirynt dachów, korytarzy, krużganków, schodów, podziemi i tajemnych przejść. Książka wybiega daleko poza normalną codzienną rzeczywistość, akcja trzyma nas w napięciu i nieustannie zaskakuje. Postaci są niezwykłe, tło akcji fantastyczne i niemal wszystko mogłoby w niej wydawać się ekscentryczne, gdyby nie dziwne poczucie rzeczywistości przebijające przez groteskowe, przerażające rekwizyty szalonego zamku.
Na kartach powieści Tytus Groan przemienia się z chłopca w młodzieńca, dojrzewając powoli do buntu przeciwko uświęconej tradycji. Kunsztowny język, groteskowy humor, sugestywne opisy oddziałują na wyobraźnię czytelnika i sprawiają, że natychmiast przenosi się do niepokojącego świata wykreowanego przez Mervyna Peake'a.
Kultowa seria o dziedzicu zamku Gormenghast została przetłumaczona na 30 języków. Od wielu lat inspiruje artystów - na podstawie książek Peake'a nakręcono kilka seriali telewizyjnych, a grupa The Cure nagrała piosenkę The Drowning Man.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 224
- 386
- 193
- 38
- 35
- 21
- 20
- 10
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Magiczna!
Książka, która nigdzie się nie spieszy i pozwala nam poznać swój świat każdym zmysłem.
Niesamowity, nieco gotycki, surrealistyczny klimat warowni, w której dzieje się akcja, sam w sobie jest jednym z bohaterów. Autor opisuje zamek, jako żyjącą, na pół organiczną istotę, a poszczególne sale, wieżyczki i komnaty stają się organami ciała, po którym krążą pomniejsi ludzcy i zwierzęcy aktorzy - bakterie, czy drobniejsze tkanki.
Fascynujące i aż się serce kraje, że współczesna fantastyka poddała się tak mocno dyktatowi fabuły z podróżą bohatera na czele.
A można było inaczej.
Magiczna!
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która nigdzie się nie spieszy i pozwala nam poznać swój świat każdym zmysłem.
Niesamowity, nieco gotycki, surrealistyczny klimat warowni, w której dzieje się akcja, sam w sobie jest jednym z bohaterów. Autor opisuje zamek, jako żyjącą, na pół organiczną istotę, a poszczególne sale, wieżyczki i komnaty stają się organami ciała, po którym krążą pomniejsi...
Dawno się tak nie męczyłem przy książce. Całą akcję można zawrzeć na osiemdziesięciu stronach. Nie polecam.
Dawno się tak nie męczyłem przy książce. Całą akcję można zawrzeć na osiemdziesięciu stronach. Nie polecam.
Pokaż mimo toNie dałem rady, w połowie książki się poddałem.
Każdy bohater jest irytujący. Każdy dialog przypomina rozmowę dwóch niespełna rozumu istot które nigdy nie prowadziły rozmowy.
Przebogate opisy z których nic nie wynika. Bardziej popis zręczności pisarskiej niż typowe fantasy.
Nie dałem rady, w połowie książki się poddałem.
Pokaż mimo toKażdy bohater jest irytujący. Każdy dialog przypomina rozmowę dwóch niespełna rozumu istot które nigdy nie prowadziły rozmowy.
Przebogate opisy z których nic nie wynika. Bardziej popis zręczności pisarskiej niż typowe fantasy.
Mam problem z tą książką bo z jednej strony język, którym została napisana jest miejscami fascynujący, gęsty od przedziwnych porównań, niezwykle rozbuchany, wręcz plastyczny ale sama treść mnie odrzuca a postacie irytują. Nie rozumiem tych wszystkich zachwytów nad tym dziełem, na pewno nie jest to literatura dla mnie... Na plus na pewno świetna okładka ;)
Mam problem z tą książką bo z jednej strony język, którym została napisana jest miejscami fascynujący, gęsty od przedziwnych porównań, niezwykle rozbuchany, wręcz plastyczny ale sama treść mnie odrzuca a postacie irytują. Nie rozumiem tych wszystkich zachwytów nad tym dziełem, na pewno nie jest to literatura dla mnie... Na plus na pewno świetna okładka ;)
Pokaż mimo toMervyn Peake był, jak się okazuje (nigdy wcześniej o nim nie słyszałam!) przede wszystkim artystą, i widać to po prostu jak na dłoni w jego prozie - dawno nie czytałam tak przestrzennej, malarskiej, metawizualnej powieści, i nie mam wątpliwości, że została napisana przez geniusza. Autor od dawna nie żyje, od dawna milczy, ale dzięki tej książce jest tak, jakby brał cię za rękę i zabierał do oszałamiającego bezmiarem świata swojej zdumiewającej fantazji.
Przez zupełny przypadek (na szczęście przypadek bywa właśnie tak łaskawy!) natrafiłam na to kompletnie niesłusznie zapomniane (zwłaszcza w powodzi chłamu z nalepką "fantastyka" który się obecnie wydaje) dzieło o wielkim, dziwnym zamku i jego mieszkańcach, sportretowanych z wykorzystaniem niepowtarzalnego pomieszania familiarności, groteski i grozy, i to w wydaniu tak zadziwiająco uniwersalnym, że aż trudno uwierzyć, że tekst powstawał osiemdziesiąt lat temu. A literacko napisany jest przynajmniej tak, jakby Joyce postanowił stworzyć baśń w stylu Thackeraya, jeśli nie jeszcze lepiej. Dzieło. Sztuka. Piękne odkrycie.
Podsumowując gdyby wszyscy autorzy fantasy pisali książki tej jakości, świat bez wątpienia byłby piękniejszy, a zużycie papieru w pełni usprawiedliwione (a tak, to przeważnie nie). Apetycznie tłuściutki drugi tom, kupiony za grosze po jakimś pewnie zmarłym poprzednim właścicielu, piękny w swojej starości, czeka już na mojej półce. Tak się cieszę.
Mervyn Peake był, jak się okazuje (nigdy wcześniej o nim nie słyszałam!) przede wszystkim artystą, i widać to po prostu jak na dłoni w jego prozie - dawno nie czytałam tak przestrzennej, malarskiej, metawizualnej powieści, i nie mam wątpliwości, że została napisana przez geniusza. Autor od dawna nie żyje, od dawna milczy, ale dzięki tej książce jest tak, jakby brał cię za...
więcej Pokaż mimo toGdyby Peake był krawcem, jego stroje kosztowałyby fortunę. Materiał został tak precyzyjnie skrojony, że nie trzeba przez kolejną dekadę zakupywać żelazka, wspomnienie na pewno się nie wygniecie, ale zarazem z tak kosmiczną ilością ozdobników, że nie wszyscy będą chcieli zapłacić za całą suknię, a nieliczni na stałe zagospodarują garderobę warsztatem projektanta.
Notabene - żeby przymierzyć kostium, trzeba cierpliwie czekać (ok. 200 stron),aż mechanizm nienaoliwionej maszyny do szycie zacznie na tyle sprawnie działać, by odsłonić intrygę, a pięknie wyglądające jedwabie na wietrze zogniskują akcję powieści.
Przedarłam się przez ogród spostrzeżeń i chwytając się bufiastych rękawów szaty Gormenghast, wdrapałem się do okna wieży strychu Księżniczki Fuksji, by napawać się widokiem przepięknej okolicy. Niestety drzewa trochę zasłaniały horyzont, a mgły opływające zamek były tak gęste, że rozmazywały się w niej niegodziwości wyrazistych bohaterów, nawet śmierć była leniwa, a dym pożaru biblioteki nie do końca widoczny dla wszystkich, zlewał się z mgłą.
Mój temperament nakazuje, żebym odpoczął chwilę od tego rzemieślnika, choć czyta się naprawdę szybko. Dojrzałem po fakcie, że BBC zekranizowało twórczość autora, pod nazwą zamczyska. Lubię ich działalność, dlatego liczę, że ich poprawki dają strojom Peaka drugie życie, bo świat przez niego wykreowany na pewno pozostanie w mojej pamięci.
Gdyby Peake był krawcem, jego stroje kosztowałyby fortunę. Materiał został tak precyzyjnie skrojony, że nie trzeba przez kolejną dekadę zakupywać żelazka, wspomnienie na pewno się nie wygniecie, ale zarazem z tak kosmiczną ilością ozdobników, że nie wszyscy będą chcieli zapłacić za całą suknię, a nieliczni na stałe zagospodarują garderobę warsztatem projektanta.
więcej Pokaż mimo toNotabene -...
Duże zaskoczenie. Wspaniałe, wijące się, niesamowicie plastyczne opisy, wręcz malarski język, ogromna wyobraźnia autora, która udziela się czytelnikowi. Mervyn Peake tworzy bardzo precyzyjnie utkaną opowieść przede wszystkim o ludziach, różnych rodzajach ludzi, ich dziwnych i pokrętnych duszach i ambicjach, która, choć wydaje się dość fantastyczna, jest przy tym niepokojąco realistyczna.
Duże zaskoczenie. Wspaniałe, wijące się, niesamowicie plastyczne opisy, wręcz malarski język, ogromna wyobraźnia autora, która udziela się czytelnikowi. Mervyn Peake tworzy bardzo precyzyjnie utkaną opowieść przede wszystkim o ludziach, różnych rodzajach ludzi, ich dziwnych i pokrętnych duszach i ambicjach, która, choć wydaje się dość fantastyczna, jest przy tym...
więcej Pokaż mimo toNo nie, poległam po raz drugi, nie dałam rady przebrnąć przez te barokowe opisy, dziwne środowiska, ludzi, nic nie wnoszących do fabuły. Jak u Kafki czy Saramag, opisy da sie przełknąć, to tutaj mam wrażenie że są celem samym w sobie. Bohaterowie -jacy bohaterowie tak w ogóle- nic nie wnoszą, a są wręcz odpychający. Niby wielkie dzieło, ale nie dla mnie.
No nie, poległam po raz drugi, nie dałam rady przebrnąć przez te barokowe opisy, dziwne środowiska, ludzi, nic nie wnoszących do fabuły. Jak u Kafki czy Saramag, opisy da sie przełknąć, to tutaj mam wrażenie że są celem samym w sobie. Bohaterowie -jacy bohaterowie tak w ogóle- nic nie wnoszą, a są wręcz odpychający. Niby wielkie dzieło, ale nie dla mnie.
Pokaż mimo toJeśli chodzi o fantastyczne zamki to zdecydowanie preferuję Zamek Kafki. Gormenghast stanowiący scenerię powieści Tytus Groan, nie potrafił uwieść mnie ani trochę. Ta książka to kwintesencja tego czego z reguły staram się unikać. Zbyt literacka, przegadana, za mało fantastyczna jak na prozę fantastyczną a jak na realizm z kolei za mało realistyczna. Bardzo depresyjna lektura. Zdecydowanie nie polecam.
Jeśli chodzi o fantastyczne zamki to zdecydowanie preferuję Zamek Kafki. Gormenghast stanowiący scenerię powieści Tytus Groan, nie potrafił uwieść mnie ani trochę. Ta książka to kwintesencja tego czego z reguły staram się unikać. Zbyt literacka, przegadana, za mało fantastyczna jak na prozę fantastyczną a jak na realizm z kolei za mało realistyczna. Bardzo depresyjna...
więcej Pokaż mimo toBardzo plastyczna książka napisana we wspaniałym stylu. W moim odczuciu najbardziej chaotyczna z całej trylogii. Takiego zestawu postaci mógłby pozazdrościć każdy autor. Niestety nie wszystkim bohaterom pozwolono się rozwinąć w pełni (na szczęście w drugim tomie się to udało).
Bardzo plastyczna książka napisana we wspaniałym stylu. W moim odczuciu najbardziej chaotyczna z całej trylogii. Takiego zestawu postaci mógłby pozazdrościć każdy autor. Niestety nie wszystkim bohaterom pozwolono się rozwinąć w pełni (na szczęście w drugim tomie się to udało).
Pokaż mimo to