Księga wszechświatów

Okładka książki Księga wszechświatów John Barrow
Okładka książki Księga wszechświatów
John Barrow Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Na ścieżkach nauki astronomia, astrofizyka
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
astronomia, astrofizyka
Seria:
Na ścieżkach nauki
Tytuł oryginału:
The Book of Universes
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2012-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2012-06-19
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378392026
Tłumacz:
Marek Krośniak
Tagi:
fizyka astronomia kosmos wszechświat nauka
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
585
571

Na półkach: , , ,

Opowieść o odkrywaniu kosmosu.

Na polskim rynku jest coraz więcej książek popularnych, które rozważają m.in. problemy kosmologiczne, czyli opowiadają o losach Wszechświata globalnie. Nie było jednak właściwie żadnej, która zajmowałaby się wyłącznie zreferowaniem najpopularniejszych i najważniejszych modeli, podanych w sposób historyczny i systematyczny. Fizyk teoretyczny John D. Barrow pisząc „Księgę Wszechświatów” dobrze zapełnił tę lukę. Jego książka jest ciekawa, obfituje w rozbudowane opisy koncepcji radzenia sobie z przełożeniem faktów obserwacyjnych na język ilościowy teorii, jednak nie jest wybitna. Autor zbyt często pozbawia narrację poglądowości, skupia się na technicznych detalach (które mogą zniechęcać poczatkujących w temacie),popełnia kilka błędów, choć całość wciąż jest wartościowym tekstem.

Książka choć jest historycznym (głównie XX-wiecznym) odtworzeniem różnych koncepcji opowiedzenia losów Wszechświata, skupia się na pewnej zasadniczej grupie modeli wynikających z założenia jednorodności i izotropowości rozkładu materii-promieniowania (rozszerzającego zasadę kopernikańską, która likwiduje pozorną wyjątkowość obserwatora). W efekcie powstał kanoniczny opis, tzw. teoria Friedmana-Lemaître’a-Robertsona-Walkera (FLRW). W istocie największą wartością książki, jest pokazanie ‘odmatematyzowanych‘ podstaw tego podejścia. Z jednej strony okazuje się, że pionierzy kosmologii zaprzęgającej równania teorii względności, intuicyjnie osiągnęli ogromny sukces już wiele dekad temu za sprawą publikacji Einsteina, de Sittera, Lemaître’a, Schwarzschilda, Eddingtona, Friedmana, Hubble’a (str. 70-112),z drugiej najnowsze wyniki obserwacyjne pozwoliły docenić ich pracę, gdy instrumentarium obserwacyjne pozwoliło na eksperymenty (str. 344-360). Dodatkowo przełom z 1998 roku uczynił z ‘największej pomyłki Einsteina’ (czyli stałej kosmologicznej wprowadzonej przez niego w celu obronienia statyczności Wszechświata) podstawowy mechanizm napędzający ekspansję kosmosu. Już samo rozważenie przez czytelnika dwóch świetnych grafik (str. 99 i 356) odpowiada chyba na większość kluczowych pytań – jak rozumieć kosmologię i w szczególności rewolucję ostatnich dwóch dekad?

Pomimo kilku wpadek dydaktycznych, bezcenne są liczne wstawki, w których autor przybliża metodologiczne problemy pojawiające się przy próbie spójnego i realistycznego opisania Wszechświata. Głównie chodzi o zrozumienie wagi pojęć ‘globalność’ i ‘lokalność’, jako sprzecznych manifestacji, a przynajmniej ‘skonfliktowanych’ wzajemnie podejść powodujących poważne trudności. Z jednej strony jesteśmy w środku Wszechświata, z drugiej musimy uwzględnić perspektywy odległe w czasie i przestrzeni (z reguły niedostępne wprost obserwacyjnie ze względu na skończoność prędkości światła). To determinuje możliwości opisu, dopuszczającego rozległy zakres zmienności parametrów swobodnych w ramach modeli, które przebieg ewolucji Wszechświata prowadzą innymi drogami, choć obecny jego obraz odtwarzają podobnie (polecam m.in. strony: 37-39, 91-100). Barrow sporo wysiłku włożył w pokazanie, jak trudny jest to proces. Tak głębokiego namysłu nad stroną formalną codzienności kosmologicznej niemal nie znalazłem wcześniej w książkach, które nie są podręcznikami (w tych ostatnich jest łatwiej o tyle, że to wzory tam przemawiają wprost).

Barrow w środkowej części (dotyczącej lat ok. 1965-1985) bardzo ciekawie opowiedział o nowych teoretycznych rozwiązaniach, w których po włączeniu do kosmologicznej problematyki kwantowych elementów (osobliwości, próżni kwantowej, inflacji, wieloświatów) wyłonił się dojrzały fizycznie korpus zagadnień gotowych na obserwacyjny przełom i subtelne weryfikacje. Przy okazji w nowym świetle zaprezentował się niepokojąco pojemny model nieskończonego Wszechświat (w czasie i przestrzeni),jako zaprzeczenie prostego modelu z jednym Wielkim Wybuchem i przewidywalną relatywnie ewolucją. Samo pojęcie nieskończoności jest tak niewyobrażalnie bogate w alternatywy, że nie mogę sobie odmówić przyjemności zacytowania fizyka (str. 305):

„We wszechświecie o nieskończonych rozmiarach, w którym materia również rozciąga się w nieskończoność, wszystko, co ma niezerowe prawdopodobieństwo wydarzenia się, musi wydarzyć się nieskończenie często. (…) W rzeczy samej nieskończenie wiele kopii każdego z nas robi aktualnie cokolwiek, co moglibyśmy tylko robić właśnie w tej chwili z niezerowym prawdopodobieństwem.”

Na koniec kilka detali, które obniżają ogólna ocenę pracy. Z pedagogicznego obowiązku - usterki: nie każda gwiazda przechodzi przez zenit (str. 22),Riemann koncepcje przestrzeni zakrzywionych podał przy wykładzie habilitacyjnym, a nie doktorskim (str. 374). Ważniejsze są dla mnie jednak niedociągnięcia formy, których znalazłem kilka, bo zaciemniają obraz i niepotrzebnie frustrują. Można się pogubić w koncepcji Einsteina i modelu statycznym (str. 81) czy poddać w niezrozumieniu czytając o filozofowaniu o zasadzie antropicznej (str. 286-287). Poza tym uważam, że Barrow zbytnio rozmył ważne i dominujące podejścia w licznych nierealistycznych, niszowych rozwiązaniach (model rotujący, z asymetryczną ekspansją, cykliczny). Przez to nieco zagubił się standard – model FLRW, jako powszechnie uznany klasyk.

„Księga Wszechświatów” to dla mnie lektura stanowiąca świetną opowieść o drodze jaką przeszła kosmologia by stać się dojrzałą nauką. Mam jednak świadomość, że sporo pojęć, technik pozostanie niejasna, jeśli czytelnik nie posiada podstaw teoretycznych. Pewne warunki konieczne, relacje między wielkościami ilościowymi, trudno logicznie uzasadnić bez wzorów. Do tego są partie obiektywnie trudniejsze (jak rozważania o Bianchim str. 191-198, czy o modelu Misnera – str. 204-209). Dla osób poszukujących uzupełnienia i bardziej formalnej narracji z wzorami (choć jakoby dostępnej w LO),polecam książkę Sokołowskiego (*).

DOBRE PLUS – 7.5/10

=======

* „Elementy kosmologii dla nauczycieli, studentów i dociekliwych uczniów”, L.M. Sokołowski, ZamKor 2004

Opowieść o odkrywaniu kosmosu.

Na polskim rynku jest coraz więcej książek popularnych, które rozważają m.in. problemy kosmologiczne, czyli opowiadają o losach Wszechświata globalnie. Nie było jednak właściwie żadnej, która zajmowałaby się wyłącznie zreferowaniem najpopularniejszych i najważniejszych modeli, podanych w sposób historyczny i systematyczny. Fizyk teoretyczny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
27

Na półkach: ,

Jedna z moich ulubionych pozycji z serii "na ścieżkach nauki".
Napisana bardzo przystępnym językiem, daje ogromną dawkę wiedzy na temat kosmologii i mechanizmów struktur kosmicznych. Cytaty umieszczane na początku każdego rozdziału wprowadzają czytelnika w magiczny świat gdzie rzeczywistość graniczy z fizyką teoretyczną.

Jedna z moich ulubionych pozycji z serii "na ścieżkach nauki".
Napisana bardzo przystępnym językiem, daje ogromną dawkę wiedzy na temat kosmologii i mechanizmów struktur kosmicznych. Cytaty umieszczane na początku każdego rozdziału wprowadzają czytelnika w magiczny świat gdzie rzeczywistość graniczy z fizyką teoretyczną.

Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , , ,

Fascynująca, ale trudna pozycja. Do początku XX wieku opisane są różnego rodzaju spekulacje na temat naszego wszechświata i innych wszechświatów. Wraz z pojawieniem się ogólnej teorii względności Einsteina nastąpił przełom. Einstein pokazał jak znaleźć wszystkie możliwe wszechświaty. Wiąże się to jednak z rozwiązywaniem skomplikowanych równań Einsteina przy różnych warunkach brzegowych. Jednak wyniki są wprost zachwycające. Książka przedstawia historię odkrywania całych wszechświatów i sylwetki naukowców, którzy tego dokonali. Wizje wszechświatów z książek science-fiction przy tym bledną.
Książka wymaga wiedzy z fizyki i matematyki. Jednak dla tych, którzy się z nią zmierzą, czeka wspaniała przygoda.

Fascynująca, ale trudna pozycja. Do początku XX wieku opisane są różnego rodzaju spekulacje na temat naszego wszechświata i innych wszechświatów. Wraz z pojawieniem się ogólnej teorii względności Einsteina nastąpił przełom. Einstein pokazał jak znaleźć wszystkie możliwe wszechświaty. Wiąże się to jednak z rozwiązywaniem skomplikowanych równań Einsteina przy różnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1859
115

Na półkach: , ,

Wiele fizycznych teorii prowadzi do wniosku, że wszechświat, w którym żyjemy, nie może być jedynym. Jednak nasze badania dotyczą tylko dostępnych nam rzeczy. Tam gdzie zawodzi empiria, otwarło się pole dla teorii i wszechświatów możliwych. "Księga Wszechświatów" Johna D. Barrowa to solidne, liczące przeszło 400 stron opracowanie na temat koncepcji Multiświata – zbioru wszystkich teoretycznych wszechświatów.

Autor rozpoczyna swój wykład od opisu różnych wizji kosmosu, jakie wypracowała ludzkość od Arystotelesa do roku 1915. Rok 1916 jest w historii kosmologii przełomem, ponieważ wtedy Einstein ogłosił powszechną teorię względności. Ona (wraz z innymi teoriami Einsteina) otworzyła świat fizyki teoretycznej na zupełnie nowe pola naukowej refleksji.

Książka Barrowa jest lekturą fascynującą, ponieważ w pewnym momencie zaczyna przypominać wciągający serial science-fiction. Kolejne rozdziały odkrywają przed czytelnikiem następne teoretyczne wszechświaty, a każdy z nich rządzi się innymi prawami fizycznymi. Ba! część z nich nie posiada nawet stałych praw, lecz zmieniają się one w czasie. Poznajemy wszechświaty tkwiące w środku czarnych dziur, wszechświaty z ukrytymi wymiarami, wszechświaty zderzające się ze sobą. Na większości z nich nie może pojawić się biologiczne życie, na kilku jest one prawdopodobne. Zostajemy wciągnięci w niebywałą podróż, kuszącą swą egzotyką czy raczej „egzokosmiką”.

Teoretyczne wszechświaty opisywane w "Księdze wszechświatów" noszą zwykle nazwy wybitnych fizyków. I to ukazuje kolejną płaszczyznę książki: jest ona nie tylko "atlasem" Multiświata, lecz także historią astrofizyki (i fizyki w ogóle),jej rozwoju, który stwarzał możliwości powstawania kolejnych teoretycznych wszechświatów.

"Księga wszechświatów", wydana w serii "Na ścieżkach nauki", jest jedną z trudniejszych pozycji popularnonaukowych. Chociaż Barrow prowadzi narrację w ciekawy sposób i ilustruje swoje wywody dużą ilością wykresów i schematów, to tekst charakteryzuje się wysokim poziomem naukowej komplikacji. Do jego właściwego rozumienia potrzebna jest spora wiedza z dziedziny fizyki, którą częściowo wynieść można z innych książek popularnonaukowej serii wydawnictwa Prószyński i S-ka, dlatego nie polecam tej pozycji kompletnym laikom. Natomiast osoby zainteresowane astrofizyką i fizyką teoretyczną, które posiadają odpowiednie przygotowanie z ich zakresu, powinny być z lektury bardziej niż zadowolone. ;)

Wiele fizycznych teorii prowadzi do wniosku, że wszechświat, w którym żyjemy, nie może być jedynym. Jednak nasze badania dotyczą tylko dostępnych nam rzeczy. Tam gdzie zawodzi empiria, otwarło się pole dla teorii i wszechświatów możliwych. "Księga Wszechświatów" Johna D. Barrowa to solidne, liczące przeszło 400 stron opracowanie na temat koncepcji Multiświata – zbioru...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
187

Na półkach: , ,

Jedna z lepszych książek popularnonaukowych, jakie przeczytałem. Barrow opisuje, jak rozwijała się wizja Wszechświata na przestrzeni lat, miło poczytać o wyobrażeniach Diraca czy Gödela. Opisy Multiświatów czy Wszechświata Symulowanego zmieni pogląd każdego na otaczającą go rzeczywistość. Polecam tę książkę każdemu, bo jest w miarę łatwa do zrozumienia.

Jedna z lepszych książek popularnonaukowych, jakie przeczytałem. Barrow opisuje, jak rozwijała się wizja Wszechświata na przestrzeni lat, miło poczytać o wyobrażeniach Diraca czy Gödela. Opisy Multiświatów czy Wszechświata Symulowanego zmieni pogląd każdego na otaczającą go rzeczywistość. Polecam tę książkę każdemu, bo jest w miarę łatwa do zrozumienia.

Pokaż mimo to

avatar
297
48

Na półkach: , ,

Książka tak cudowna, że aż przerażająca. Odkąd ją przeczytałam inaczej patrzę na gwiazdy i całe nocne niebo.

Książka tak cudowna, że aż przerażająca. Odkąd ją przeczytałam inaczej patrzę na gwiazdy i całe nocne niebo.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    193
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    20
  • Popularnonaukowe
    10
  • Chcę w prezencie
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Na ścieżkach nauki
    2
  • Do kupienia
    2
  • Astronomia, astrofizyka, fizyka
    2
  • Nauka
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Księga wszechświatów


Podobne książki

Przeczytaj także