rozwińzwiń

Kapitan Ameryka: Nowy Porządek

Okładka książki Kapitan Ameryka: Nowy Porządek John Cassaday, John Ney Rieber
Okładka książki Kapitan Ameryka: Nowy Porządek
John CassadayJohn Ney Rieber Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 19) Seria: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela komiksy
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 19)
Seria:
Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
Tytuł oryginału:
Captain America: The New Deal
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2013-08-14
Data 1. wyd. pol.:
2013-08-14
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377397688
Tłumacz:
Jacek Drewnowski
Tagi:
kapitan ameryka komiksy marvel
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Daredevil - Nieustraszony! Tom 0 John Cassaday, Gene Colan, Amanda Conner, Steve Dillon, Bob Gale, Kevin Hall, Rob Haynes, J.G. Jones, Jae Lee, Stan Lee, David Mack, Kevin Nowlan, Jimmy Palmiotti, Joe Quesada, John Romita Sr., David Ross, Kevin Smith, Phil Winslade
Ocena 7,6
Daredevil - Ni... John Cassaday, Gene...
Okładka książki Union Jack: Tradycja, wiara i przeznaczenie / Londyn upada John Cassaday, Christos N. Gage, Mike Perkins, Ben Raab
Ocena 5,7
Union Jack: Tr... John Cassaday, Chri...
Okładka książki Planetary. Tom 2 John Cassaday, Warren Ellis
Ocena 7,9
Planetary. Tom 2 John Cassaday, Warr...
Okładka książki Astonishing X-Men. Tom 2 John Cassaday, Joss Whedon
Ocena 7,7
Astonishing X-... John Cassaday, Joss...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Avengers: Impas Alan Davis, Gary Frank, Mike Grell, Geoff Johns, Dan Jurgens, Ivan Reis
Ocena 6,3
Avengers: Impas Alan Davis, Gary Fr...
Okładka książki Thor: Odrodzenie Olivier Coipel, Laura Martin, Mark Morales, Paul Mounts, Joseph Michael Straczynski
Ocena 6,7
Thor: Odrodzenie Olivier Coipel, Lau...
Okładka książki Hulk: Planeta Hulka, cz. 1 Michael Avon Oeming, Aaron Lopresti, Carlo Pagulayan, Greg Pak
Ocena 7,5
Hulk: Planeta ... Michael Avon Oeming...
Okładka książki Marvels Kurt Busiek, Alex Ross
Ocena 8,2
Marvels Kurt Busiek, Alex R...
Okładka książki Iron Man: Extremis Warren Ellis, Adi Granov
Ocena 6,7
Iron Man: Extr... Warren Ellis, Adi G...
Okładka książki Marvel Zombies Robert Kirkman, Sean Phillips
Ocena 6,9
Marvel Zombies Robert Kirkman, Sea...
Okładka książki Uncanny X-Men: Mroczna Phoenix Terry Austin, John Byrne, Chris Claremont, Bob Sharen, Glynis Wein
Ocena 7,2
Uncanny X-Men:... Terry Austin, John ...

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
101 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
609
233

Na półkach:

Dwóch rzeczy nie można temu komiksowi odmówić: wizualnie jest przepiękny, Cassaday wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności - praktycznie każdy panel wygląda jak kadr z filmu; do tego od strony warsztatowej komiks napisany bardzo sprawnie. Natomiast treść... najlepiej w posłowiu do albumu powiedział to sam scenarzysta: Nowy Porządek jest porażką i to na wielu płaszczyznach. Napisany zaraz po atakach na WTC, miał pewnie za zadanie wlać trochę otuchy i patriotyzmu w serca straumatyzowanych Amerykanów, ale z dzisiejszej perspektywy może wywoływać jedynie uśmiech politowania. Jest wręcz do bólu patetyczny i naiwny. Kapitan Ameryka, który pełni tu rolę tuby propagandowej, co chwile wypluwa tłuste kawałki o pokoju, walce dobra ze złem i wierze w "amerykański sen". Co prawda w kilku miejscach komiks jest krytyczny wobec USA, zarzucając im interwencjonizm czy wręcz terroryzm w przeszłości, ale w kulminacyjnym momencie Kapitan z całą mocą stwierdza, że Ameryka się zmieniła, bo wyciągnęła wnioski z historii i błędów przeszłości. Jaka to bzdura pokazały kolejne lata po ataku na WTC. Ameryka na terroryzm odpowiedziała jeszcze większym terrorem. Wojna w Afganistanie i Iraku, polowanie na Bin Ladena i więzienie Guantanamo stały się symbolami amerykańskiego wstydu, a nie żadnego triumfu. Lubię Kapa w wydaniu Brubakera i Millara, bo u tych scenarzystów mimo, że jest idealistą to dawno wyzbył się złudzeń i ślepej wiary w państwa i ich instytucje. Odznacza się dużym człowieczeństwem i w obronie swoich wartości jest nawet w stanie stanąć do walki z własnym krajem (jak w Civil War). A Kapitan Ameryka z Nowego Porządku to taka wydmuszka, jak w swojej pierwotnej wersji z lat 40. XX wieku, gdy z amerykańskim sztandarem w zaciśniętej pięści bił po pysku hitlerowców. Komiks tylko do oglądania.

Dwóch rzeczy nie można temu komiksowi odmówić: wizualnie jest przepiękny, Cassaday wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności - praktycznie każdy panel wygląda jak kadr z filmu; do tego od strony warsztatowej komiks napisany bardzo sprawnie. Natomiast treść... najlepiej w posłowiu do albumu powiedział to sam scenarzysta: Nowy Porządek jest porażką i to na wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
473

Na półkach: , ,

6/10 – DOBRY

FABUŁA - 5/10
Scenariusz: John Ney Rieber

Komiks napisany ku pokrzepieniu serc, odwołujący się bezpośrednio do wydarzeń z 11 września 2001 roku i ataków terrorystycznych na World Trade Center. „Nowy porządek” sięga pełnymi garściami do zasobów słynnego amerykańskiego patriotyzmu, eksplorując jednak ten temat w dość nachalnym stylu. Niestety nie obyło się bez sporej dawki pretensjonalności oraz budzącego lekkie zażenowanie patosu. Być może Amerykanie potrzebują swego rodzaju terapii, pozwalającej odbudować poczucie wspólnoty oraz podkreślić świadomość narodowej dumy. Jestem w stanie to zrozumieć. Niewykluczone, że gdyby coś takiego wydarzyło się w Polsce, miałbym podobne odczucia. Tego nie wiem. Wiem jedynie, że można było osiągnąć cel bez wykorzystywania taniej propagandy oraz sztucznych emocji, które wylewają się z kart tego komiksu w nadmiernych ilościach. Wymownym było już samo wykorzystanie w tej historii Kapitana Ameryki – komiksowego symbolu cnót wszelakich z wyidealizowaną miłością do ojczyzny na czele. Wzięcie na tapet innego herosa nie miałoby na pewno takiej siły wyrazu, z drugiej strony być może jednak nie poruszyłoby aż takich pokładów wspomnianego patosu. Mimo, że w tym akurat względzie Rieber poszedł po linii najmniejszego oporu, to trudno mieć do niego o to jakiekolwiek pretensje. Trzeba też obiektywnie przyznać, że sama historia (gdy już przymknąć oko na całą tę pompatyczną otoczkę) jest stosunkowo sprawnie opowiedziana. Co prawda trochę rwana fabularnie, ale nadal całkiem intrygująca. Na album ten składają się dwie połączone ze sobą historie, których punktami kulminacyjnymi są bezpośrednie pojedynki Kapitana Ameryki z dowodzącymi grupami zamachowców bossami (format przypominający troszkę platformowe gry komputerowe). Postać finalnego łotra wzorowana była na legendarnych islamskich asasynach i mam wrażenie, że jej potencjał nie został do końca wykorzystany. Moim zdaniem Rieber zbyt mocno zanonimizował tę postać. Z jednej strony rozumiem zamysł scenarzysty, polegający na chęci pozostawienia ostatecznego zła niedookreślonym, z drugiej jednak zabieg ten zdewaluował w moim przekonaniu bardzo istotny aspekt osobistego i emocjonalnego podłoża motywacji kierujących terrorystą.

ILUSTRACJE - 7/10
Szkic: John Cassaday
Tusz: John Cassaday, Richard Starkings
Kolor: Dave Stewart

Jestem coraz większym fanem twórczości Johna Cassaday’a, a pracą nad „Nowym porządkiem” amerykański rysownik złapał u mnie kilka kolejnych punktów. Największą siłą ilustracji do tego albumu jest ich pozorna prostota oraz znakomite wręcz kadrowanie. Na osobną pochwałę zasługuje wizualizacja zgliszcz Centerville – małego miasteczka będącego celem ataku grupy zamachowców oraz areną pojedynku Kapitana Ameryki z ich przywódcą Fajsalem Al-Tarikiem.

WYDANIE – 7/10
W bonusach warto przede wszystkim zwrócić uwagę na dwa ciekawe teksty znajdujące się na końcu albumu. W pierwszym z nich John Ney Rieber opowiada o wpływie zamachów z 11 września na swoją twórczość, a także o powiązanej z tym wydarzeniem genezie „Nowego porządku”. Scenarzysta czyni bardzo szczere wyznanie na temat przesłania jakie miał nieść za sobą ten album, oraz poczucia porażki wynikającego z uzyskania niewystarczających efektów swoich starań. „Początki Kapitana Ameryki” opisują już genezę samego herosa. Z tego artykułu można dowiedzieć się między innymi czemu oryginalnie prostokątna tarcza protagonisty musiała zostać przeprojektowana i ma teraz okrągły kształt. Galeria okładek natomiast to dość szumna nazwa dla zaledwie jednej ilustracji przedstawiającej ikoniczny portret Kapitana Ameryki autorstwa Johna Cassaday’a, stworzony na potrzeby okładki 133 zeszytu (numer specjalny wydany rok po wydarzeniach z 11 września) magazynu komiksowego Wizard.

Dodatki:
• Wstęp autorstwa Marco M. Lupoi’ego – dyrektora wydawniczego Panini (Europa)
• Galeria okładek wydań zeszytowych
• Artykuł „Scenarzysta – John Ney Rieber o 11 września i Nowym porządku”
• Galeria okładek – Kapitan Ameryka
• Artykuł „Początki – Kapitan Ameryka”

Szczegóły wydania:
• Wydawca: Hachette Polska
• Wydawca oryginalny: Marvel Comics
• Cykl: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
• Seria: -
• Data wydania: 20 sierpień 2013
• Tłumacz: Jacek Drewnowski
• Format: 170 x 260 mm
• Liczba stron: 168
• Okładka: Twarda
• Papier: Kredowy
• Druk: Kolor
• ISBN-13: 978-83-7739-768-8
• Cena okładkowa: 39,99 zł

Zawartość:
• Captain America vol.4 #1 – „Enemy, part 1: Dust” (czerwiec 2002)
• Captain America vol.4 #2 – „Enemy, part 2: One Nation” (lipiec 2002)
• Captain America vol.4 #3 – „Enemy, part 3: Soft Targets” (sierpień 2002)
• Captain America vol.4 #4 – „Warlords, part 1” (wrzesień 2002)
• Captain America vol.4 #5 – „Warlords, part 2: Above the Law” (październik 2002)
• Captain America vol.4 #6 – „Warlords, part 3” (grudzień 2002)

PODSUMOWANIE
Doszedłem do wniosku, iż nawet jeśli uważam, że w „Nowym porządku” jest zdecydowanie zbyt wiele patosu oraz sztucznych emocji, to dla amerykańskiego fana komiksu z gatunku superhero, był to album bardzo potrzebny. Czasem bowiem taka przerysowana emanacja patriotyzmu może być najlepszym remedium na traumę. Lekiem pozwalającym chociaż na chwilę załagodzić ból, zjednoczyć przy tym niemal całe społeczeństwo i pozwolić tym ludziom poczuć znowu jakże ważną dla nich narodową dumę. W związku z faktem, że ja nie jestem Amerykaninem i wydarzenia za 11 września (jakkolwiek straszne i wstrząsające) nie dotknęły mnie osobiście tak bardzo jak obywateli Stanów Zjednoczonych, nie mogłem poczuć tej historii aż tak intensywnie. Nie znaczy to jednak, że innym czytelnikom się to nie uda. Jestem skłonny polecić ten album, ale głównie ze względu na bardzo fajną oprawę graficzną autorstwa Johna Cassaday’a (rysunki) oraz Dave’a Stewarta (kolory). Chociażby właśnie dla świetnych ilustracji warto przeczytać ten komiks. A nuż przy okazji opowieść ta wywoła w kimś jakieś głębsze emocje? I tego właśnie wypada mi chyba życzyć tym wszystkim, którym w ręce wpadnie ten komiks.

6/10 – DOBRY

FABUŁA - 5/10
Scenariusz: John Ney Rieber

Komiks napisany ku pokrzepieniu serc, odwołujący się bezpośrednio do wydarzeń z 11 września 2001 roku i ataków terrorystycznych na World Trade Center. „Nowy porządek” sięga pełnymi garściami do zasobów słynnego amerykańskiego patriotyzmu, eksplorując jednak ten temat w dość nachalnym stylu. Niestety nie obyło się bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
113

Na półkach: , ,

Spokojnie można nazwać ten album komiksem propagandowym. Do amerykańskiego patriotyzmu podchodzę z ogromną rezerwą. A z tego tytułu aż wylewa się patetyczność i hammerykańskki patriotyzm. Praktycznie co drugą stronę wypełnia flaga stanów zjednoczonych. Komiks bardzo odnosi się do tragedii z 11 września. Urodziłem się kilka miesięcy po tych wydarzeniach, więc ta sytuacja praktycznie mnie nie dotknęła. Nie chcę rozgadywać się tu o polityce, (głównie dlatego, że jej nienawidzę),ale nie wierzę że USA nie maczała palców w ataku na WTC. Tak więc historia nie działała na mnie, tak, jak powinna. Właściwie co chwila śmiałem się , gdy postacie w komiksie dziwiły się, dlaczego świat tak negatywnie odnosi się do kraju szatana. Kraj który od 300 lat opiera swoją gospodarkę na wojnie, raczej powinien budzić pewne kontrowersje. Fabularnie jest fatalnie i po prostu nudno. Właściwie to od fabuły rozbolała mnie głowa. Na Polaka takie smaczki nie działają. Ale jeśli chodzi o walory graficzne, to komiks stoi na wysokim poziomie. Jaskrawe barwy, rewelacyjne, szczegółowe rysunki, które pozostają bardzo sterylne i umiejętnie wykadrowane, a nawet bardzo dobrze nałożony tusz. Dla samych rysunków warto do niego zerknąć. Szkoda tylko, że Cassaday zmarnował się przy takiej historii. Ale jednak muszę powiedzieć, że komiks był potrzebny w 2001 roku, żeby postawić na nogi amerykańskie społeczeństwo. Jest on ważnym tytułem, aczkolwiek słabym. Osobiście odradzam zakup tego komiksu, chyba że tak jak ja, mentalnie masturbujecie się do oprawy graficznej. Wtedy warto go mieć na półce.

Spokojnie można nazwać ten album komiksem propagandowym. Do amerykańskiego patriotyzmu podchodzę z ogromną rezerwą. A z tego tytułu aż wylewa się patetyczność i hammerykańskki patriotyzm. Praktycznie co drugą stronę wypełnia flaga stanów zjednoczonych. Komiks bardzo odnosi się do tragedii z 11 września. Urodziłem się kilka miesięcy po tych wydarzeniach, więc ta sytuacja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
581

Na półkach:

Ważny komiks. Z tego względu że to pierwszy "Kapitan Ameryka" wydany po jedenastym września. Ten amerykański symbol nie mógł zostawić tego bez komentarza, tym bardziej że ta komiksowa postać zawsze była odbiciem aktualnych wydarzeń (zresztą Kapitan Ameryka powstał w reakcji na Hitlera i drugą wojnę światową). Kapitan rusza więc na wojnę z terrorem i terrorystami. Jak wypada próba skomentowania tak trudnego i delikatnego tematu? Powiedziałbym że nierówno. To taki połowicznie udany komiks. Z jednej strony przepełniony jest patetyczno-patriotyczną retoryką, a flaga amerykańska powiewa tu na co drugiej stronie jak w tych amerykańskich filmach co to je wszyscy znamy. Komiks naładowany jest tym patosem, tą wielkością amerykanów: "We the People!" My Naród! I inne narodowe, patriotyczne hasła. Ale z drugiej strony jest dla tej retoryki jakaś równowaga w postaci ukazania błędów tego kraju i jego niechlubnej historii: stereotypowe postrzeganie arabów, bombardowanie Drezna w 1945 czy dozbrajanie Afganistanu w czasie Zimnej Wojny. To broni ten komiks przed zachłyśnięciem się wielkością amerykańskiego narodu.

O ile do scenariusza można się przyczepić, o tyle ilustracje Johna Cassaday'a (znanego mi też z ilustrowania serii "Astonishing X-Men") są porządne. Podobały mi się. Wszystkie rysunki i kadry są bardzo filmowe. To jakby zatrzymane zdjęcia okiem filmowej kamery, co nadaje całości wrażenie ruchu, ciągłości i dynamiczności (zwłaszcza podczas scen walki).

Zbytnią emocjonalność "Nowego Porządku" można łatwo wytłumaczyć postacią scenarzysty. Jak John Ney Rieber sam przyznaje: "Zacząłem pisać pierwszy zeszyt tuż przed południem 11 września". I wszystko jasne! Silne emocje raczej nie są dobrym doradcą podczas tworzenia. I dalej:
"Poniosłem porażkę. Nie powiem, że całkowitą, ale z pewnością porażkę... i to na kilku poziomach. To nie oznacza, że nie uważam swojego komiksu za dobrą lekturę. Przede wszystkim rysunki Cassadaya są fantastyczne. Co do mnie - napisałem kilka dobrych scen i zadałem kilka dobrych pytań. Nie udało mi się jednak nawet w połowie dokonać tego, co zamierzałem. Ale z perspektywy czasu cieszę się, że przynajmniej próbowałem."

Cóż... nic dodać, nic ująć. Podpisuję się pod zdaniem scenarzysty, sam bardzo trafnie podsumował swój komiks. Z perspektywy czasu "Nowy Porządek" ze swoją "walką o pokój" wpisuje się raczej w politykę Busha, a wszyscy wiemy jak niechlubnie skończyła się dla USA walka z terroryzmem.

Ważny komiks. Z tego względu że to pierwszy "Kapitan Ameryka" wydany po jedenastym września. Ten amerykański symbol nie mógł zostawić tego bez komentarza, tym bardziej że ta komiksowa postać zawsze była odbiciem aktualnych wydarzeń (zresztą Kapitan Ameryka powstał w reakcji na Hitlera i drugą wojnę światową). Kapitan rusza więc na wojnę z terrorem i terrorystami. Jak wypada...

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
160

Na półkach: , ,

Kapitan Ameryka w bardzo narodowej wersji.
Ciekawa reakcja na zamachy 11 września, pokazuje jak faktycznie postrzegana była ta tragedia za oceanem.
W jednej chwili monument potęgi USA runął i najbardziej amerykański heros nie mógł pozostać obojętny - stąd dzieło Riebera.
Pokazuje on jednak nie tylko islamskich ekstremistów, ale również ciemną stronę Amerykanów ( dość "komiksowa" scena, gdy chłopak arabskiego pochodzenia zostaje zaatakowany przez rozżalonego po stracie ukochanej Amerykanina - oczywiście Cap pojawia się w porę wraz ze swą tarczą ).
Słyszałem wiele negatywnych opinii na temat tej historii. Za dużo patetyzmu, amerykańskiego hurra-patriotyzmu czy po porostu przerysowania.
Jednak należy pamiętać, że właśnie od tego momentu postać Kapitana ulega zmianie na lepsze. Jest bardziej utożsamiany ze swoim krajem, i mogę powiedzieć, że od tego tomu stał się liderem Avengers.
Rysunki Cassaday'a są niesamowite. Szczególną uwagę zwracają tu okładki, które oddają ducha całego komiksu i są jakby ikoną Kapitana Ameryki na wiele lat.
Mogę dodać od siebie, że chciałbym aby Biały Orzeł lub Jan Hardy mieli taki punkt w swej karierze który zdefiniuje ich - czy są herosami nawiązującymi do narodowości, czy staną się głębszymi postaciami o określonych ideach...

Kapitan Ameryka w bardzo narodowej wersji.
Ciekawa reakcja na zamachy 11 września, pokazuje jak faktycznie postrzegana była ta tragedia za oceanem.
W jednej chwili monument potęgi USA runął i najbardziej amerykański heros nie mógł pozostać obojętny - stąd dzieło Riebera.
Pokazuje on jednak nie tylko islamskich ekstremistów, ale również ciemną stronę Amerykanów ( dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
308
3

Na półkach:

Komiks zawiera świetne ilustrację. Ogólnie jest dobry, ale niestety propagandowy.

Komiks zawiera świetne ilustrację. Ogólnie jest dobry, ale niestety propagandowy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    138
  • Posiadam
    66
  • Chcę przeczytać
    59
  • Komiksy
    31
  • Komiks
    12
  • Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
    9
  • WKKM
    7
  • 2013
    6
  • Ulubione
    4
  • Komiks
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kapitan Ameryka: Nowy Porządek


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także